 |
|
 |
|
Sol
Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 445 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Pon 20:28, 16 Mar 2009 Temat postu: Rok 2008 w krzywym zwierciadle |
|
|
czyli najbardziej zaskakujące, niesamowite, niewiarygodne, makabryczne, śmieszne i głupie wydarzenia w roku 2008.
Lalka roku
Laleczkę przedstawiającą prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego wyprodukowała francuska firma K&B. W lalkę można wbijać szpilki, zgodnie z rytuałem rzucania klątw wudu. Oburzony Sarkozy wystąpił do sądu, domagając się zakazu sprzedaży figurki. W grudniu sąd nie zgodził się na to, stwierdzając, że lalka „mieści się w uznanych granicach ekspresji i prawa do humoru”, skazał jednak producenta na zapłatę prezydentowi symbolicznego odszkodowania w wysokości 1 euro.
Ofiara kryzysu roku
44-letni Brytyjczyk Andy Park z Melksham, zwany Mr Christmas, czyli Boże Narodzenie, o którym już pisaliśmy w naszym rocznym bilansie. Park codziennie obchodzi święto Bożego Narodzenia. Ma rzęsiście oświetlone choinki, pieczonego indyka, otwiera prezenty i kartki świąteczne, które sam sobie sprawił. „Do tej pory zużyłem 37 piecyków elektrycznych i 23 magnetowidy, na których oglądałem świąteczne przemówienie królowej. Wysłałem sobie też 235.206 kartek świątecznych”, opowiada. Z powodu wzrostu cen Andy postanowił jednak w grudniu ograniczyć wydatki. Wystawia tylko jedną choinkę zamiast trzech (prąd do lampek przecież kosztuje), zadowala się mniejszym indykiem i szampanem pośledniejszego gatunku. Kartek nie wysyła za pośrednictwem poczty, lecz przynosi sobie sam. Marzy o urządzeniu sobie kiedyś pogrzebu za symboliczne 70 tys. funtów, podczas którego przebrani za elfy i Mikołajów żałobnicy zaśpiewają: „Merry Christmas Everybody”.
Imię roku
Nowe imię, które we wrześniu przybrał 19-letni Brytyjczyk George Garratt z Somerset. Za urzędową zmianę imienia zapłacił 10 funtów. Obecnie przedstawia się jako Captain Fantastic Faster Than Superman Spiderman Batman Wolverine Hulk And The Flash Combined (Kapitan Fantastic Szybszy Niż Superman Spiderman Batman Wolverine Hulk i Flash Razem Wzięci). Może śmiało rywalizować z panną Williams z Teksasu, której kochający rodzice nadali w 1984 r. imiona Rhoshandiatellyneshiaunneveshenk Koyaanisquatsiuth. Garratt nie rozumie, dlaczego odkąd przybrał nowe imię, babcia przestała się do niego odzywać.
Nudysta roku
Niemiec Siegfried Grawert, który postanowił przejść przez cały swój rozległy kraj bez przyodziewku. Oczywiście od razu capnęła go policja, a w sierpniu sąd w Norymberdze wlepił gołemu wędrowniczkowi grzywnę za obrazę moralności. Niezłomny Siegfried nie chciał zapłacić, musiał więc spędzić 10 tygodni za kratkami. Pozwolono mu jednak odbywać karę w stroju Adama, gdyż zaklinał się, że ubranie powoduje u niego depresję. Dano mu pojedynczą celę, aby nie wodził innych więźniów na pokuszenie.
Dowcipniś roku
19-letni Calvin Morett z Saratoga Springs w stanie Nowy Jork, który w lipcu na uroczystości z okazji ukończenia szkoły średniej przyszedł w przebraniu penisa i jeszcze potraktował sprejem kilka osób z pięciotysięcznego tłumu. Za ten żart skazany został na 24 godziny pracy społecznej i 100 dol. grzywny, ale zdobył światową sławę, gdy wideo z nagraniem swych wyczynów umieścił na YouTube.
Pierwsza Dama Roku
Oczywiście była modelka Carla Bruni, obecnie żona prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego. Oboje zmienili polityczne życie we Francji w wielki show. W kwietniu zdjęcie Carli w stroju Ewy zostało sprzedane za 91 tys. dol., a więc za cenę 20 razy wyższą, niż oczekiwano.
Seksowny roku
Były wicepremier Rosji Boris Niemcow, obecnie 48-letni przedstawiciel beznadziejnie słabej i stłamszonej opozycji. We wrześniu rosyjskie wydanie magazynu „Sex and the City” uznało go za „polityka z największym seksapilem”. Szef rządu i były prezydent Władimir Putin, który lubi pozować reporterom z muskularnym torsem, został zakwalifikowany dopiero na miejscu drugim. Nie spodobało się to kremlowskim pretorianom. Deputowany do Dumy Siergiej Markow wystąpił z opinią eksperta: „Putin wygląda o niebo lepiej. Jest jednym z najbardziej seksownych polityków świata”.
Wyrok roku
Wydał go w styczniu irański sąd, który skazał uznanego za skąpca męża na zwrot żonie wiana, ale w postaci 124 tys. róż. Kobieta imieniem Hengameh poskarżyła się, że jej małżonek Szahin jest takim dusigroszem, iż nie chce zapłacić nawet za jej kawę w restauracji. Sędziowie uznali te racje. Za 124 tys. tych szlachetnych kwiatów w Iranie trzeba zapłacić równowartość około 20 tys. dol. Władze skonfiskowały mieszkanie męża, które oddadzą mu dopiero wtedy, kiedy spełni nakaz sądu co do róży.
Tatuś roku
Holender Ed Houben, który został ojcem 46 dzieci, aczkolwiek ani razu nie uprawiał seksu z ich matkami, ponieważ zasłynął w Europie jako najskuteczniejszy i najbardziej pożądany dawca spermy. Dodajmy, dawca honorowy, gdyż, jak zapewnia, nie dostał za swe usługi ani centa, poza zwrotem kosztów podróży do hoteli w różnych krajach. Jak poinformowały w grudniu agencje prasowe, Houben zaprosił nawet do domu rodziny z 12 swymi naturalnymi potomkami, ale dzieciaki nie zwracały na „prawdziwego tatę” większej uwagi. W każdym razie uczynny Holender sukces ewolucyjny (przekazanie swych genów następnemu pokoleniu) ma zapewniony.
Myśliwy roku
50-letni Jack White z Nowego Jorku, który w styczniu wraz z kolegami i wiernym psem wybrał się na polowanie na kaczki. Niestety, zamiast uganiać się za ptakami, piesek bawił się znalezioną kością. Poirytowany łowca usiłował ją odebrać. Zwierzak, jak można się było spodziewać, nie chciał oddać łupu. Rozwścieczony Jack chwycił nabitą strzelbę i zaczął okładać kolbą krnąbrnego ogara. W pewnej chwili uderzył w ziemię. Rozległ się huk wystrzału. Ciężko ranny myśliwy został przewieziony helikopterem do szpitala, lecz ratunek przyszedł za późno. Jack zdążył jeszcze opowiedzieć policji o swoim pechu, dlatego jego towarzyszy o nic nie oskarżono. Pies nie został trafiony.
Minister roku
Matt Brown, zaprzysiężony we wrześniu jako minister policji australijskiego stanu Nowa Południowa Walia. Trzy dni później musiał ustąpić ze stanowiska, gdy okazało się, że podczas biurowego przyjęcia tańczył w oparach alkoholu i w samych majtkach na skórzanej sofie, a ponadto obmacywał piersi posłanki do parlamentu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|