Barwy jesieni......

Zosia

Szłam dziś do pracy ścieżką, wiodąca przez działki ogrodowe. Na drodze leżały orzechy. Tylko jesienią możemy cieszyć się ich świeżością. Wtedy pomyślałam, że jesień ma wiele barw i smaków, dostarcza tyle inspiracji wielu twórcom.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwielbiam chodzić po lesie i....zbierać grzyby. Te są zdradliwe, więc .....by zbierać te dobre...... grzyby Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
Trochę wiedzy się przyda w tym temacie. Very Happy

Nola

a ja lubie zapach zgnilych albo palonych lisci...brakuje mi tego...chyba trza bedzie zrobic ognisko;-))))))))))))))))))

Ania z Gd.

Jesień! najbardziej kolorowa pora roku i chyba najsmutniejsza

Wiersz troszkę z wyprzedzeniem o m-c, ale piękny.

Władysława Broniewskiego

LISTOPADY

Cale życie zrywam się i padam,
jakbym w piersi miał wiatr na uwięzi,
i chwytają mnie złe listopady
czarnymi palcami gałęzi.
Ja upiłem się tym tchem, tym szumem,
niepokojem, który serce zatruł-
to dlatego śpiewać już nie umiem,
tylko wołam wołaniem wiatru,
to dlatego codziennie się tułam
po wieczornych, po czarnych ulicach
i prowadzi mnie wilgotny trotuar
w mgłę wilgotną, która bólem nasyca.
Acetylen słów płonie na wargach,
płonie we mnie bolesna maligna,
chodzę błędny, jak ludzie w letargu,
zewsząd, zewsząd niepokój mnie wygnał.
Nie ma wyjścia, nie ma wyjścia, nie ma wyjścia,
muszę chodzić coraz dalej, coraz dłużej.
Jestem wiatr szeleszczący w liściach,
jestem liść zagubiony w wichurze.
Tylko w oczach mgła i oczy bolą,
tylko serce bije coraz częściej.
Jak błękitny płomień alkoholu,
płoniesz we mnie moje nieszczęście.
Muszę chodzić, muszę męczyć się wiecznie,
w mgle za włosy mnie wloką wieczory,
lecą za mną, nieprzytomne, pospieszne,
moje słowa, moje upiory.
Muszę wiecznie zrywać się i padać,
jakbym w piersi miał wiatr na uwięzi.
Pochwyciły straconą radość
nagie gałęzie.
Przelatują, wieją przeze mnie
listopady chwil, których nie ma...
To-tylko liście jesienne.
To-pachnie ziemia.

Ale jeszcze obraz tej jesieni sie należy, żeby zrobiło sie na duszy lepiej.

"Pejzaż jesienny" - Stefana Filipkiewicza

Sówka · Gość

Aniu

piękny, ale jakże smutny wiersz, a 'obrazek' cudny, dzięki Smile

kalina

Dziewczyny, proszę sobie zanucić ..."mówiłeś , włosy masz jak kasztany, i kasztanowy masz oczu blask..."itd i na spacer koniecznie do parku marsz. Very Happy

Ja dziś byłam w Łazienkach, z najfajniejszym facetem mojego życia /wnuczek Franio - 14 miesięcy/. Było cudnie. Jesień dopiero zabiera się do malowania.
Już nie mogę doczekać się tych wszystkich zółcieni, rudych brązów.

Mateusz

[link widoczny dla zalogowanych]

Zosia

Na Śląsku pochmurnie, ale mam nadzieję, że jeszcze doczekam słonecznej jesieni i pójdę do lasu na grzyby... ech.... Very Happy

Obraz przepiękny. Very Happy

Ania z Gd.

Jak pisałam wątek, ten powyżej to bardzo chciałam wkleić 'złotą polską jesień'
Znalazłam teraz!!!!!!
To obraz podobny do zaprezentowanego przez Zosię Smile

Jest to malarz współczesny - Krzysztof Łozowski
Co za cudo!!!!

Zosia

Jesień jest wielobarwna i dlatego tak pięknie się prezentuje.
niezapomniany obraz Józefa Chełmońskiego.

Zosia

Jesień jest wielobarwna.....od czerwoności do szarości po brązy, pastele.....

Ania z Gd.

Jesień inną zaprezentuję, taką zimną ,z gołymi gałęziami, gdzie oglądając robi sie brrrrr!
To Bartenev Lev z Moskwy

I następny Rosjanin Isaak Levitan - 'Jesień'

Jaka piękna !, kolorowa. Kolorami wesoła i ciepła!.Jeszcze zieleń sie broni przyciśnięta do ziemianki, choć w koronie drzew suche badyle wystają - na różgi do butów, jedynie sie nadają dla niegrzecznych dzieciaków, ale ktoby o tym myślał, jak czerwienie, złocienie, i żółcie w koło leżą i oko cieszą.

Ania z Gd.

Jak jesień! - to jej owoce czas zaprezentować.

Przypomnijcie sobie ludziki z kasztanów, ślimaki, koniki, jeże i kto co jeszcze z kasztanów robił?

Ania z Gd.

Gość

Edward Stachura

Jesień

Zanurzać zanurzać się
w ogrody rudej jesieni
i liście zrywać kolejno
jakby godziny istnienia

Chodzić od drzewa do drzewa
od bólu i znowu do bólu
cichutko krokiem cierpienia
by wiatru nie zbudzić ze snu

I liście zrywać bez żalu
z uśmiechem ciepłym i smutnym
a mały listek ostatni
zostawić komuś i umrzeć

Zosia

Jak piękny zrobił się wątek jesienny. Te grzybki.....Kiedy ja takie znajdę?.....buuuu.
Jesień to robienie konfitur, zaprawianie warzyw, owoców.

Ja nie mam czasu na te sprawy, po prostu odpuściłam sobie. w sklepie jest wszystko.
Pamiętam , gdy mój synek chodził do zerówki, przybiegł z przedszkola i pytał - mamo, a kiedy będziemy robić zapasy na zimę?
Ja mu pokazałam sklep ( widać go z okien) i powiedziałam - tam są nasze zapasy. Dziecko było bardzo rozczarowane matką. Crying or Very sad

Zosia

Aniu, te kasztany są tak piękne, że chciałoby się poczuć ich wilgotną świeżość

[link widoczny dla zalogowanych]

Już szumią kasztany i pachnie już wiosna
Pamiętaj kochany by jakąś radosną
By jakąś radosną na wiosnę mieć minę
I wiosnę przywitać jak ładną dziewczynę
Za wszystko, co było głupie i złe
Za wszystko, co było przepraszam Cię

Nie gniewaj się za wszystkie moje żale
Zapomnij o tym, czego nie było wcale
Zapomnij o głupich uwagach przy stole
Już nie myśl o żartach zupełnie nie w porę
Przepraszam za słońce przepraszam za deszcz
Za wszystko, za co tylko chcesz

Już szumią kasztany, kasztany i bzy
Pamiętaj kochany pamiętaj, że ty
Że w związku z tą wiosną, co może przyjść jutro
Uśmiechnij się trochę i nie patrz tak smutno
O wszystkim, co było głupie i złe
Zapomnij, zapomnij przepraszam cię

Nie gniewaj się za wszystkie moje żale
Zapomnij o tym, czego nie było wcale
Zapomnij o głupich uwagach przy stole
Już nie myśl o żartach zupełnie nie w porę
Przepraszam za słońce przepraszam za deszcz
Za wszystko, za co tylko chcesz

Ania z Gd.

A jeśli chodzi o zapasy na zimę , to sporo mamy w swoich spiżarniach
Paluchi lizać, ślinka leci i wszystko to jesienią jak wszystkie zapobiegliwe misie i wiewiórki ( nie wymienie wszytkich zwierzątek kochanych)

To było dla ciała, teraz coś dla duszy......

Gość

Trochę nostalgii - zdjęcia sprzed roku, z okolic Janowca,
JAK TAM BYŁO PIĘKNIE !!! Jakbym znalazła się w samym wnętrzu cudownie pięknego obrazu

Tego się nie da opowiedzieć żadnymi słowami. To po prostu zapiera dech w piersiach!

Zosia

Człowiek tego piękna by nie stworzył. Kszzzz, przepiękne zdjęcia. Żaden malarz by piękniej nie namalował. Dziękuję Kszzzz.

Gość

Jak tylko zobaczyłam te obrazki od razu wiedziałam, że już je gdzieś widziałam Very Happy

Przepiękna była ta ubiegłoroczna jesień w okolicach Kazimierza.
Ale w parku obok zamku w Janowcu gdzie sfotografowałam "białą damę" jeszcze bardzo zielono było..

DAK

A mnie po 4 dniach w puszczy takie obrazki zostały w pamięci.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Ania z Gd.

Kszzzzuńce Smile

nie dorównam ale w tej kolorystyce, z Kaszubskich stron - złota polska jesień.

fotka została zmieniona buuuu

Nola

jak tu pieknie sie w tym watku zrobilo

Zosia

Oglądam kasztany na zdjęciach wklejonych przez Anię. i nie mogę się napatrzeć. Na Śląsku kasztanowce są zarażone jakąś chorobą, ktora przyszła z Czech. Liście na kasztanowcach zaczęły już schnąć w czerwcu. Choroba postępuje bardziej na północ, gdyż to samo zauważyłam w okolicach Radomska. Parę lat temu dziwiliśmy się , gdy byliśmy w Czechach, że na kasztanowcach w lipcu nie było liści. Choroba przyszła do nas stamtąd. Był nawet program w telewizji na ten temat. ale jak do tej pory, to tylko na podaniu informacji się skończyło. Kasztanowce trzeba ratować, bo jeżeli nie, to zostanie nam patrzeć już tylko na zdjęcia. Sad

Gość

Zosiu u nas też kasztanowce giną Crying or Very sad

- już trzeci rok.

To chyba jakiś owad. Na pniach zakłada się opaski lepowe, trochę to pomaga, ale mało, te bez opasek drzewa mają się mają się gorzej, ale wszystkie źle. Zauważyłam, ze najgorzej mają się młode drzewa i bardzo stare- po prostu giną Sad

Boję się, że za kilka lat nie będzie kasztanowców Crying or Very sad

Dęby, klony i lipy też jakieś paskudztwa atakują. Lipy u nas też giną. I jarzębiny także...

Tak wygląda chory kasztanowiec, taki z opaską:

A tu szpaler kasztanowców z opaskami:

Gość

tak kasztanowce niszczy nam szrotówek kasztanowiaczek!
czyż nie piękna nazwa?
A taka paskudna gadzina Very Happy

DAK

W Warszawie kasztanowce chorują na tego gada już od co najmniej 9 lat. Obowiązkowo zgrabia się wszystkie liście w parkach i wywozi do spalenia. Osiem lat temu pracowałam za Parkiem Ujazdowskim - płakać się chciało patrząc jak te bidule chorowały. Crying or Very sad

Gość

Dzisiejszy spacer do parku:

Zosia

Te foliowane opaski świadczą, że kasztanowce są leczone. Na Śląsku jeszcze takich na drzewach nie widziałam. Sad

Kszzzz, piękny spacer....
Ja dziś, zamiast jechać do lasu na grzyby, to poszłam na rynek....kupić grzyby i choć trochę zasuszyć na wigilię. Very Happy

Ania z Gd.

WYSZPERANE W NECIE!!!

JESIEŃ!

Idzie przez ogród, łąki i sady
I tak jak malarz zostawia ślady.

Maluje drzewa w ognia kolorze.
Ale i tak jest chłodniej na dworze.

Gdzie się pokaże – nie ma zieleni.
Czego nie dotknie - kolory zmieni.

Drzewa i kwiaty ciut osłupiały,
Bo w ciepłym słonku ogrzać się chciały.

I choć maluje barwy jesieni
To w naszej duszy nic już nie zmieni.

Nie ma znaczenia jesienna słota,
Gdy w sercu lato, żar i ochota...

justyn

A to JESIEŃ psotnica jedna!!!
z pędzlem chodzi,
oczy raduje!!!

kalina

Pamiętacie: "Mimozami jesień się zaczyna..."
J.Tuwim

Gość

Kszzzzuniu te cudne, malarskie zdjęcia zasługują na to, abyś je zgromadziła w albumie np. na picasie, żebyśmy mogli paść oczy.
Masz naprawdę talent.

Ania z Gd.

Owoce jesieni cd.

Musiałam zmienić!!!

Gość

Aniu, tym razem nie widzę żadnego obrazka Sad

Ania z Gd.

Matko!!!! Ansiu:) ja widzę piękne czerwone owoce jesienne, ale i żołądzia w swej dobrze dopasowanej czapeczce.
Z żołędzi również z moimi dziećmi i wnukami robiłam 'ludki'
Z kim ja teraz będę się bawić????

ZMIENIŁAM! wszystko to co dziś sie nieotwierało, przepraszam!

	Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Codziennik	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2, 3, 4 Następny
Strona 1 z 4