|
Wysłany: Sob 1:58, 20 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja to nawet nie próbuję pakować do kartonu , tylko kombinuję gdzie by tu nowy regał dostawić... Odziedziczyłam zbiór mojego ojca (o kilka książek pokłóciłam się nawet z bratem, ale to mi przekazał swój księgozbiór , brat otrzymał inne jego zbiory), a sama też uwielbiam je gromadzić i nie potrafię nic wyrzucić Na zamieszczonych niżej zdjęciach to tylko część tego, co mam w mieszkaniu , nawet okno zostało obudowane... Młodsze pokolenie też niczego nie wyrzuci, bo kupuje książki hurtowo, a do tego natychmiast mnie "prostuje" gdy mam chwilę słabości ; a ja na to jak na lato , pędzę do księgarni...
Mój ojciec w latach 50-tych przyjął dodatkową pracę jako kolporter w księgarni (wtedy jeszcze władza ludowa dbała o to by edukować "prosty lud"). Moja mama przez 5 minut nawet cieszyła się, że trochę dorobi do pensji, ale szybko zorientowała się, że go wyłącznie interesuje kolportaż książek do własnego domu I w krótkim czasie zebrał wszystko, co wówczas było ważne . Niektóre książki są bardzo podle wydane i posiadam je w wydaniu pięknym... I cóż z tego!? Tych siermiężnych nie umiem się pozbyć ... I wcale mnie to nie martwi
A to próbka tego co mam w domu (jest ich więcej) i wszędzie stoją w dwóch rzędach Mam nawet wszystkie książki ze swojego dzieciństwa, nawet te pierwsze, podarte...
|
|