 |
|
 |
|
manko
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 278 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Nie 6:27, 16 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Zosia napisał: | W moim polu zainteresowania jest człowiek i jego dobrostan... |
W moim również, Zosiu...
Tyle, że to są ogólniki. Zdrowie, poziom życia, status materialny stanowią pojęcia względne. A już szczęście czy dobrobyt w szczególności. Inne znaczenie ma zdrowie dla osoby młodej i wysportowanej, a inne dla emeryta czy osoby niepełnosprawnej. Tak samo poziom życia w plemieniu afrykańskim, w Polsce czy w elitach Wall Street jest nieporównywalny. Również bohaterowie powieści Marka Twaina "Królewicz i Żebrak" pokazują jak ta sama osoba może żyć odmiennie w różnych środowiskach. Skoro chcesz się zajmować każdym takim przypadkiem to życzę powodzenia - masz do analizy już 8 miliardów przypadków na świecie (tyle wynosi ludność świata). Ja ograniczam się do danych zbiorowych i tu podstawą analiz są dane ekonomiczne danej grupy społecznej (np. Polaków). PKB, średnia pensja czy emerytura, koszt energii, paliw albo żywności więcej mówią niż fakt, że Kowalski jest bogaty, a Nowak biedny. I że temu pierwszemu państwo ma zabrać część dochodu aby temu drugiemu dodać. Przy obecnym tranzycie zbóż z Ukrainy przez Polskę elita PiS nakradła i stała się milionerami. A dopłaty dla rolników polskich zapłacą wszyscy podatnicy (państwo nie ma własnych pieniędzy). Jak sama widzisz, rolników polskich na zbożu okradli cwaniacy z PiS. A koszty tego poniesiemy my - ty, ja, Polacy. Ale statystycznie dobrobyt Polaków nie ulegnie zmianie. Tylko jedni będą jeszcze bogatsi, a drudzy jeszcze biedniejsi.
I to jest sedno tematu, a nie mrzonki o tworzeniu dobrobytu przyszłych pokoleń. Każde z nich musi samo na siebie zapracować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|