 |
|
 |
|
manko
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 278 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Pią 13:18, 07 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Zosia napisał: | Sfinks ma 10 / 11 tys. lat. Stanął przed potopem... |
Zapomnij o potopie, Zosiu...
Jest on niemożliwy fizycznie. To bajka dla ciemnoty, która wierzyła, że deszcz "spada z nieba". A Bóg ma kurek z wodą, który może zakręcać lub odkręcać wedle swojej woli. Stąd co głupsi katolicy z PiS modlą się nawet dzisiaj "o deszcz". A tymczasem woda krąży w obiegu zamkniętym. Słońce nagrzewa powierzchnię mórz i oceanów, powodując parowanie wody do atmosfery. Wiatry roznoszą tę parę po całym globie - z wyjątkiem pustyń, które omijają z innego powodu. Na dużych wysokościach, gdzie temperatura jest dostatecznie niska, woda skrapla się i spada na ziemię w postaci deszczu, a zimą w postaci śniegu. I ta woda spływa rzekami do mórz i oceanów aby cykl się powtarzał. Gdyby Ziemię nawiedził potop i poziom wód wzrósł o 8,8 km (wysokość Mount Everestu) to wody musiałoby być w oceanach kilka razy tyle co jest teraz (najgłębszy Rów Mariański ma głębokość 11 km). Jak to zrozumiesz to reszta bajd o czasie trwania Ziemi też "przeminie z wiatrem". Pozostanie tylko Wielki Wybuch 13,7 mld lat temu. Nikt jeszcze nie podważył tej teorii, a dowodem jednoznacznym jest "promieniowanie szczątkowe" Hubble'a w kosmosie, które odpowiada temperaturze 2,7K. Identyczna wartość wynika z wymienionego już czasu trwania wszechświata, wynoszącego 13,7 mld lat.
Po 30 mld lat "promieniowanie szczątkowe" będzie miało temperaturę 1,5K. Tak wynika z teorii. My już tego nie sprawdzimy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|