www.anowi.fora.pl
FAQ
Szukaj
Rejestracja
Profil
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna
->
Przegląd prasy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Kontakt
----------------
Regulamin
Informacje
SATYRA POLITYCZNA
Powitania i życzenia
----------------
Witajcie!
Polityka
----------------
Polityka w tle
Przegląd prasy
Szkiełko
W Tyle Wizji
Pogaduchy na każdy temat
----------------
Codziennik
Wątek filozoficzny
Ciekawostki znalezione w necie
Bawmy się
----------------
Kawały
Strefa śmiechu
Zagadki, zabawy i iluzje
Sztuka i poezja
----------------
Malarstwo, rzeźba, ...
Wiersze
Nasze wiersze i wierszyki
Archiwalne wątki
Co w trawie piszczy
----------------
Świat wokól nas
Starocie
----------------
trochę historii
Sport
----------------
Ciekawostki sportowe
Hobby
----------------
Muzyka
Książka
Film
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
anowi
Wysłany: Śro 10:00, 04 Cze 2008
Temat postu:
Sensacyjny dowód na niewinność Wałęsy?
"Focus Historia"
pisze, że dotarł do sensacyjnego raportu Służby Bezpieczeństwa, który może dziś świadczyć na korzyść Wałęsy przed zarzutami o współpracę z SB w latach 70. Z dokumentu wynika, że bezpieka była niezadowolona z Wałęsy, bała się go i uważała za wichrzyciela. "Przedstawiamy dowód na niewinność legendy Solidarności" - pisze na pierwszej stronie miesięcznik.
"Z Wałęsą wielokrotnie były przeprowadzane rozmowy w związku z jego nieodpowiedzialnym zachowaniem się i wypowiedziami. Nie przyniosły one jednak jak dotychczas żadnego skutku" - tak pisał 15 lipca 1974 roku autor raportu SB. Opisywał on rozmowę robotników w hali produkcyjnej W-4 w Stoczni Gdańskiej 8 lipca 1974 roku.
Robotnicy rozmawiali o ówczesnych związkach zawodowych, które "nie zdają egzaminu bytu w obecnych warunkach, bo nie interesują się poprawą życia przeciętnych obywateli". Tu znowu cytat z dokumentu: "Wałęsa powiedział, że jedyną drogą jest organizacja związków, mająca na celu pozbycie się czerwonych pająków z szeregu związków, którzy tylko patrzą, żeby wykorzystać sytuację, budując dom, (kupując) luksusowe samochody, odpoczywają na zagranicznych wczasach".
Z dokumentu, zdaniem autora artykułu, jednoznacznie wynika, że SB nie było zadowolone z Wałęsy. Według
"Focusa Historia"
, w świetle tego dokumentu teza Krzysztofa Wyszkowskiego, jakoby Wałęsa był czynnym agentem od 1970 do 1976 roku, wydaje się trudna do obronienia. "Czy był nim kiedykolwiek i czy rzeczywiście przyznał się do tego w prywatnej rozmowie z innymi działaczami opozycji w 1979 roku - tego nie rozstrzygamy" - pisze "Focus Historia".
anowi
Wysłany: Śro 9:57, 04 Cze 2008
Temat postu:
W weekend temperatury mogą sięgnąć nawet 40 stopni. Ale wcześniej nad Polską przejdą potężne burze.
Nie tak dawno tęskniliśmy choćby za odrobiną słońca, tymczasem w nadchodzący weekend na nasze głowy poleje się z nieba żar.
Jak ostrzegają meteorolodzy, temperatury dochodzić będą do ok. 30 stopni Celsjusza. W cieniu. Oznacza to, że w słońcu może być nawet 40 stopni. Pierwszym tego efektem będą... potężne burze z gradobiciem.
- Noc ze środy na czwartek może przynieść mieszkańcom Dolnego Śląska burze oraz burze z gradem - alarmuje Małgorzata Tomczuk, synoptyk z centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Gwałtowne burze spodziewane są też na Śląsku, ziemi lubuskiej i Podhalu. W terenach podgórskich wiatr może wiać z prędkością nawet 110 km/godz. Spodziewane są też lokalne opady gradu o średnicy 3 mm.
Taka pogoda może się powtórzyć w najbliższych dniach. To skutek połączenia się wyżu znad Bałtyku z niżem z południa Europy.
Wakacyjna pogoda ucieszy zwolenników opalania, ale korzystanie ze słońca w nadmiarze może zaszkodzić. Lekarze przestrzegają: dzieci, osoby starsze i cierpiące na serce nie powinny wychodzić z domów podczas największych upałów.
Jednak zbyt wysokie temperatury powodują nie tylko problemy z samopoczuciem. Upał może sporo kosztować także rolników i hodowców.
- Najgorzej zniosą go zboża jare, czyli jęczmień, owies i pszenica - martwi się Jadwiga Skarżyńska, właścicielka gospodarstwa rolnego na Mazurach.
Jej zdaniem spiekota odbije się też negatywnie na zbiorach buraków, marchwi i ogórków, a drzewa owocowe będą bardziej podatne na choroby.
Oznacza to wyższe ceny owoców i warzyw w tym sezonie. - Upały i susza mają dla gospodarki olbrzymie znaczenie - przewiduje ekonomista Marek Zuber z firmy doradczej Dexus Partners. - W minionych latach mogliśmy się ratować importem produktów spożywczych z innych krajów. W tym roku nie możemy. Na całym świecie ceny żywności są rekordowo wysokie, więc import się nie opłaci.
Wirtualna polska
anowi
Wysłany: Śro 8:27, 04 Cze 2008
Temat postu: 4 VI
Wzrosną ceny żywności
2008-06-04 07:28
Do końca roku średnio o 5 proc. wzrosną ceny żywności. Tempo wzrostu płac w firmach wyniesie jednak średnio 10 proc. - donosi
"Gazeta Prawna".
Według gazety, pensje będą rosły, a złoty powinien pozostać mocny. Oznacza to jednak podwyżki rat kredytów w złotych, bo Rada Polityki Pieniężnej może w tej sytuacji zdecydować się na podniesienie stóp procentowych.
Dziennik przewiduje, że w połowie roku ceny żywności wzrosną, głównie z powodu podwyżek energii, paliw i kosztów pracy. Nie będą to jednak podwyżki znaczące. Jak szacuje na łamach "GP" Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i gospodarki Żywnościowej, wskaźnik wzrostu cen po maju wyniesie nieco ponad 3 proc. W pierwszych czterech miesiącach roku było to 2,5 proc.
Z produktów żywnościowych najbardziej mogą wzrosnąć ceny wieprzowiny i olejów roślinne, a także słodyczy. Stabilne pozostaną raczej ceny nabiału, chleba i towarów zbożowych.
Pocztowcy strajkują dalej
2008-06-04 09:00
Środa to drugi dzień strajku pocztowców. Bezterminowy protest w całym kraju ogłosił NSZZ "Solidarność". W Warszawie poczta główna na ul. Świętokrzyskiej pracuje normalnie.
Strajk rozpoczął się o północy w nocy z poniedziałku na wtorek. Spór związków zawodowych z dyrekcją Poczty dotyczy płac. Pocztowa "Solidarność" i kilka mniejszych związków zawodowych domagają się podwyżek w wysokości 537,50 zł na jeden etat, począwszy od 1 stycznia br.
Kierownictwo Poczty proponuje niższą podwyżkę - w wysokości 400 zł brutto od 1 sierpnia plus 400 zł w bonach, niezależnie od wdrożonej już podwyżki w wysokości 137,50 na jeden etat.
Początkowo w negocjacjach z kierownictwem przedsiębiorstwa brało udział więcej związków zawodowych, jednak 32 organizacje w maju podpisały porozumienie w sprawach płacowych.
We wtorek, według danych rzecznika prasowego Poczty Zbigniewa Baranowskiego, protestowało od 4 do 5 tys. pracowników, w tym 3 tys. 300 listonoszy. Nie pracowało 240 urzędów z 4,5 tys. i siedem Centrów Ekspedycyjno-Rozliczeniowych.
Natomiast związkowcy szacują, że strajkowało 11-14 tys. osób.
Zdaniem dyrekcji Poczty strajk jest nielegalny; przedstawiciele kierownictwa firmy złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Złożenie doniesienia do prokuratury na kierownictwo Poczty zapowiada również NSZZ "S".
Anonimowe pożyczki sejmowe
Polityka
Posłowie nie chcą przyznać się, który wziął pożyczkę.
Pożyczki są po to, aby je brać i nie ma powodu, żeby ludzie wiedzieli, kto z nas je dostaje - nie raz mówili posłowie na komisji spraw poselskich. Dziś wiemy tylko tyle, że w tej kadencji w sejmowym funduszu świadczeń socjalnych zapożyczyło się 102 posłów (od 20 do 25 tys zł., oprocentowane na 3% w pierwszym roku i 4% pożyczki udzielone na okres 24 miesięcy), a 136 byłych dostało zapomogi (od 2 do 3 tys. zł).
Pięcioosobowy Zespół do Spraw Pomocy Socjalnej pouczył biuro prasowe Sejmu, że nie będzie udostępniać mediom „imiennej listy świadczeniobiorców". Żaden z posłów zespołu nie chce się przyznać do tego pomysłu. Szef zespołu wicemarszałek Stefan Niesiołowski (PO) mówi, że nie miał takich zamiarów. - Mi chodziło tylko o to, by nie ujawniać listy tych posłów, również byłych, którzy dostają zapomogi. Wielu z byłych posłów, którym przyznaliśmy zapomogi, to znane nazwiska i nie ma potrzeby mówienia o nich w kontekście kłopotów materialnych. Ostatecznie wyszło tak, że nie będziemy też ujawniać listy tych z nas, którzy biorą pożyczki -tłumaczy wicemarszałek Niesiołowski.
W zeszłej kadencji znaliśmy nazwiska 216 posłów, którzy zapożyczyli się w Sejmie. Mimo starań poselskich poznamy je i w tej, bo wystarczy zajrzeć do oświadczeń majątkowych, gdzie muszą przyznać się do wszystkich kredytów powyżej 10 tys. zł.
Posłowie tłumaczą, że nie ma co robić hałasu o pożyczki z funduszu socjalnego, bo każdy pracodawca ma ustawowy obowiązek tworzyć taki fundusz, a każdy pracownik może z niego skorzystać. To prawda, więc po co posłowie robią ten hałas ukrywając, który z nich bierze te pożyczki?
Sensacyjne odkrycie w ogrodzie Domu Pomocy Społecznej w Zaskoczynie
Dziennik Batycki
Zapomniany posąg w ogrodzie Domu Pomocy Społecznej "Leśny" w Zaskoczynie to dzieło Josefa Thoraka, austriackiego neoklasycystycznego rzeźbiarza, uznawanego za nadworne dłuto Hitlera.
Statua zatytułowana "Macierzyństwo" stoi obok pensjonatu od 66 lat. Nie jest ujęta ani w spisie zabytków województwa pomorskiego, ani w niemieckich i austriackich albumach artysty. Kto jest autorem pomnika, odkrył niedawno Waldemar Dowgiert, dyrektor placówki. Nie wiadomo, jak rzeźbiarz trafił do Zaskoczyna i z jakiego powodu, w 1942 roku, postanowił wyrzeźbić pomnik. Przypuszczalnie przyjechał na partyjne zebranie nazistowskiego NSDAP i przypadkowo spotkał miejscowego właściciela ziemskiego, który w 1932 roku zbudował szpital dla osób z chorobami płuc (tu obecnie mieści się Dom Pomocy Społecznej). Żona i synek ziemianina zmarli na gruźlicę. Niewykluczone, że historia mężczyzny rozpaczającego po stracie najbliższych zainspirowała Thoraka. W czasie wojny szpital w Zaskoczynie był sanatorium dla pilotów hitlerowskiej armii. Odbywały się w nim również szkolenia działaczy NSDAP.
- W ośrodku pracuję od trzech lat. Nie myślałem, że mamy w ogrodzie dzieło sztuki - mówi Waldemar Dowgiert. - Pomnik stoi tu od dziesiątków lat. Poprzednik nie wspominał, by miał jakąkolwiek wartość. Pracownicy wspominali, że kiedyś do wsi przyjechali Francuzi i Niemcy zainteresowani kupnem posągu. Ponoć namawiali miejscowych do kradzieży ważącej kilka ton figury. Nie przywiązywałem uwagi do tych pogłosek. Ostatnio poleciłem umycie rzeźby. Po oczyszczeniu zobaczyłem małą tabliczkę i zdębiałem: "Thorak 1942"! W pierwszej chwili pomyślałem, że to falsyfikat. Powiadomiliśmy wojewódzkiego konserwatora zabytków. Nie mamy pieniędzy na konserwację dzieła. Nie mogę na ten cel przekazać środków na wyposażenie dla podopiecznych. Czeka nas też rozbudowa ośrodka. Nowy pawilon powstanie w pobliżu pomnika. O tym, czy statua zostanie w Zaskoczynie, zdecyduje wojewódzki konserwator zabytków.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Arthur Theme
Regulamin