www.anowi.fora.pl
FAQ
Szukaj
Rejestracja
Profil
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna
->
Przegląd prasy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Kontakt
----------------
Regulamin
Informacje
SATYRA POLITYCZNA
Powitania i życzenia
----------------
Witajcie!
Polityka
----------------
Polityka w tle
Przegląd prasy
Szkiełko
W Tyle Wizji
Pogaduchy na każdy temat
----------------
Codziennik
Wątek filozoficzny
Ciekawostki znalezione w necie
Bawmy się
----------------
Kawały
Strefa śmiechu
Zagadki, zabawy i iluzje
Sztuka i poezja
----------------
Malarstwo, rzeźba, ...
Wiersze
Nasze wiersze i wierszyki
Archiwalne wątki
Co w trawie piszczy
----------------
Świat wokól nas
Starocie
----------------
trochę historii
Sport
----------------
Ciekawostki sportowe
Hobby
----------------
Muzyka
Książka
Film
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
manko
Wysłany: Wto 12:42, 24 Lut 2009
Temat postu: I "Dziennik" zaczyna myśleć zdroworozsądkowo...
Radzę prezydentowi: sto powodów, aby nie przyjąć euro.
1. Bo nie.
2. Wprowadzenie euro powstrzyma krowy przed dawaniem mleka, kozy przed dawaniem mleka, no i kury przed dawaniem mleka, z ogromną stratą dla rodzimej wytwórczości.
3. Przemek Gosiewski mówił raz, że euro jest chyba złe, bo tak przeczytał w internecie.
4. Bugaj był kiedyś w Belgii, zapłacił za frytki w euro i proszę - zgubił portfel.
5. Euro mają Niemcy.
6. Amerykanie nie mają euro.
7. Jak przyjmiemy euro i wszystko będzie dobrze, Tusk przejdzie do historii. A jak przyjmiemy i będzie źle, i tak zrzucą winę na PiS.
8. A propos - TVN lubi euro.
9. I „Gazeta Wyborcza”.
10. Na pewno wprowadzą na euro podobiznę Lecha Wałęsy.
11. Euro trudno jest wymawiać i w ogóle to rymuje się z Pereiro.
12. Euro jest głupie i ma pchły.
Jan Wróbel
anowi
Wysłany: Wto 1:53, 24 Lut 2009
Temat postu:
Polska wchodzi do ERM2. Negocjacje ruszą wkrótce
"- Oficjalne negocjacje na temat wejścia Polski do ERM2 powinny rozpocząć się w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Polska powinna wejść do korytarza walutowego w połowie roku - powiedział Ludwik Kotecki, wiceminister finansów.
Minister tłumaczy potrzebę podjęcia tych działań chęcią wejścia do strefy euro w 2012 roku. - Wynika to z konieczności dalszych działań - szczególnie konieczności uzyskania derogacji w połowie 2011 - żeby zdążyć ze wszystkimi technicznymi szczegółami do 2012 - powiedział Kotecki (na zdjęciu) w TVN CNBC.
Kotecki podkreślił, że negocjacje w sprawie wejścia do ERM 2 prowadzone będą zgodnie z przygotowanym przez rząd harmonogramem , tzw. mapą drogową przystąpienia do strefy euro."
c.d.
http://www.money.pl/pieniadze/wiadomosci/artykul/polska;wchodzi;do;erm2;negocjacje;rusza;wkrotce,227,0,429539.html
anowi
Wysłany: Wto 1:52, 24 Lut 2009
Temat postu:
Prezydent Sopotu pozwał Kurskiego
"Jacek Kurski mówił, że w wydziale promocji sopockiego magistratu pracuje córka jednego z radnych.
W poniedziałek prezydent Sopotu oświadczył, że w urzędzie miasta nie pracuje ani syn, ani córka żadnego z radnych.
- Żądam sprostowania tej informacji przez posła Kurskiego, przynajmniej w TVN24, które nadało tę wypowiedź oraz wpłaty 10 tys. zł na hospicjum Caritasu - powiedział Karnowski, dodając, że jeśli te warunki zostaną spełnione w ciągu tygodnia, miasto wycofa pozew.
Prezydent Sopotu zapowiedział także kolejny pozew, na dużo większą sumę, za inną wypowiedź Kurskiego na tej samej konferencji. Poseł PiS nazwał w niedzielę Sopot m.in. miastem bezprawia."
Maciek
Wysłany: Pon 21:53, 23 Lut 2009
Temat postu:
Sondaż: prawie 2/3 Polaków chce referendum ws. wprowadzenia euro
64 proc. Polaków opowiada się za przeprowadzeniem referendum w sprawie przystąpienia Polski do strefy euro - wynika z sondażu SMG/KRC dla "Faktów" TVN. Przeciwnego zdania jest 31 proc. pytanych, a 6 proc. nie mogło się zdecydować.
Na pytanie, czy w Polsce należy wprowadzić walutęwww.santanderconsumer.pl/hipotekaKredyt na Całego!0% prowizji, do 135% wartości mieszkania. Wniosek on-line. euro, ponad połowa badanych odpowiedziała pozytywnie. Zdecydowanie zamianę złotówki na euro popiera 26 proc. pytanych, zaś jeden pkt proc. więcej wybrał opcję "raczej tak". Zdecydowani przeciwnicy wprowadzenia euro stanowili 16 proc. uczestników sondażu, a 25 proc. było raczej przeciw zmianie waluty. Zdania nie miało sześć proc. pytanych.
Wśród zwolenników wprowadzenia euro
RTV Euro AGD
Zobacz promocje RTV AGD i zamów! Tanio i możliwy odbiór w sklepie.
Euro.com.pl
75 proc. opowiada się za zmianą waluty do 2013 r., 13 proc. uważa, że powinno się to stać do 2015 r., zaś 8 proc. chce, aby europejski pieniądz
Konto bankowe
Plus Konto to gwarantowany zysk. Oprocentowanie jak na lokacie!
VWBankDirect.pl/konto_bankowe
obowiązywał w Polsce po 2015 r.
SMG/KRC wykonał sondaż telefonicznie 23 lutego na ogólnopolskiej, reprezentatywnej grupie 1002 dorosłych osób.
Źródło
manko
Wysłany: Pon 18:40, 23 Lut 2009
Temat postu:
anowi napisał:
Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha uważa, że w obecnej sytuacji trudno jest określić odpowiedni moment do wprowadzenia euro w Polsce.
Taki moment jest trudny do określenia nawet dla wybitnych autorytetów ekonomicznych, nie tylko dla eksperta Sadowskiego. Analizując wstecz, wydaje się, że najkorzystniejszym momentem było wejście do strefy ERM2 w końcu 2005r. A wprowadzenie w Polsce Euro z początkiem 2009r. Tak jak to miało miejsce na Słowacji. Przegapili ten dogodny moment polscy politycy, teraz jest sytuacja znacznie bardziej skomplikowana. Czy należy to uczynić teraz? Mam pewne wątpliwości. Wydaje się, że moment - gdy w gospodarkę uderza kryzys, a waluta polska osłabła do bardzo niskiego poziomu - jest nieodpowiedni. Celowym wydaje się opóźnienie całej operacji, ale możliwie jak najmniejsze (od paru mięsięcy, góra - do roku). Dłuższe zwlekanie może tylko przynieść obywatelom Polski istotne straty. Ponieważ z ekonomii nie byłem nigdy "orłem" i opieram swoje zdanie głównie na intuicji i logice - chętnie posłuchałbym co na ten temat sądzą ekonomiczne autorytety - profesorowie: Balcerowicz, Belka, Kołodko, Rosatti...
"Ekspert powiedział Radiu Podlasie, że wejście do strefy euro ograniczy suwerenną politykę finansową. Andrzej Sadowski zauważył, że kraje ze strefy euro, nie są w stanie ustalić wspólnej polityki monetarnej."
I tu się ekspert Sadowski asekuruje. Bowiem ograniczenie suwerenności polityki finansowej jest pewne. Ale i będzie dla wszystkich (z wyjątkiem oszołomów) korzystne. Skończy się ryzyko "dodruku" pieniędzy w trudnych sytuacjach gospodarczych, zadłużanie Państwa kosztem przyszłych pokoleń, obdzielanie dochodami wszystkich - grup uprzywilejowanych lub wygodnych do manipulacji politycznej. Za taką "suwerenność" polityki finansowej to ja dziękuję. Jednak wspólna polityka monetarna, obejmująca strategię finansową świata a nie kraju nad Wisłą, reakcja na finanse Stanów Zjednoczonych, Chin, Japonii czy bogatych krajów arabskich będzie wypracowana lepiej w gronie europejskim - a nie przez naciski patrona na posłusznego prezesa NBP - Skrzypka
"Ekonomista obawia się, że wraz z wprowadzeniem euro w Polsce zostaną również zaniechane reformy gospodarcze, które należy przeprowadzić."
Kolejne asekuranctwo. Reformy gospodarcze należy wprowadzać nie zważając na wprowadzenie euro w Polsce. Operacja zmiany waluty będzie przypominała raczej "denominację" z 1995r. Czy to miało wtedy jakiś związek z decyzjami gospodarczymi? O ile pamiętam, to nie. I tak samo będzie z euro w Polsce.
Maciek
Wysłany: Pon 18:11, 23 Lut 2009
Temat postu:
Franciszek Starowieyski nie żyje
<<<klik
anowi
Wysłany: Pon 14:08, 23 Lut 2009
Temat postu:
"
Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma wydał pierwszą decyzję. Jest to 15 wytycznych dla prokuratorów prowadzących i nadzorujących śledztwa. Mają one wzmocnić pozycję ofiar przestępstw na policji, w prokuraturach i sądach. Będą egzekwowane od 15 marca.
- Bronimy praw sprawców do obrony, ale nie mogą one dominować nad prawami pokrzywdzonego - mówił Czuma, oficjalnie prezentując wytyczne, które wydał w piątek. W jego opinii, pozornie sytuacja pokrzywdzonych w naszym prawie jest dobra, ale w rzeczywistości ofiara przestępstwa często nie wie, jakie ma uprawnienia. - Bywa często, że pokrzywdzeni są traktowani przez prowadzących postępowania jako - przepraszam za wyrażenie - materiał dowodowy. Funkcjonariusze traktują takie osoby instrumentalnie, zdarza się, że ofiara jest intruzem - a powinna być przecież pełnoprawną stroną postępowania - mówił minister. Dlatego wśród wydanych wytycznych powtarzają się takie, które akcentowali również poprzedni ministrowie - np. aby pokrzywdzony był przesłuchiwany tylko raz w całym postępowaniu (jeśli nie ma żadnych nowych okoliczności), czy by byli każdorazowo informowani o uprawnieniach.
- Nie wolno lekceważyć informacji o zagrożeniu pokrzywdzonego i jego najbliższych ze strony sprawcy lub jego otoczenia, a jeśli występuje prawdopodobieństwo realizacji gróźb, należy zapewnić pokrzywdzonemu odpowiednie środki ochrony - głosi wytyczna nr 12, w której Prokurator Generalny nakazuje częstsze stosowanie wobec sprawców zakazu zbliżania się do jego ofiar. Prokuratorzy mieliby też częściej występować o to w swoich wnioskach co do kary przed sądem.
- Przy przyjmowaniu zawiadomienia o przestępstwie oraz pierwszym przesłuchaniu pokrzywdzonego - niezależnie od pisemnego pouczenia o uprawnieniach - należy udzielać mu dodatkowych ustnych informacji, aby treść pouczenia była zrozumiała (...) Stosowna adnotacja powinna się zawierać w aktach każdej sprawy - głoszą wytyczne.
W innym miejscu minister-prokurator generalny akcentuje, że pokrzywdzony powinien mieć świadomość, jakie skutki i korzyści płyną z tego, iż jest on pełnoprawną stroną postępowania, może być oskarżycielem posiłkowym, mieć pełnomocnika, składać wnioski i mieć wgląd do akt, może też wnieść powództwo cywilne przeciw sprawcy, czy domagać się od państwa pomocy finansowej.
- Pokrzywdzonego należy informować o istnieniu organizacji pozarządowych, od których może uzyskać wszechstronne wsparcie, zwłaszcza szybką pomoc finansową - głosi wytyczna nr 6. Czuma zobligował też śledczych, by w sprawach o przemoc w rodzinie do akt sprawy zawsze były dołączane Niebieskie Karty, a prokurator powinien zawsze informować sąd rodzinny o dostrzeżonych przejawach nieprawidłowego funkcjonowania rodziny, a w szczególności o przejawach demoralizacji dziecka.
- Należy ustalać wysokość szkody poniesionej przez pokrzywdzonego kradzieżą oraz zamieszczać w akcie oskarżenia dane na ten temat; pominięcie takich danych może być podstawą zwrotu przez sąd aktu oskarżenia do uzupełnienia - głosi inna wytyczna. W kolejnej Czuma zachęca prokuratorów do korzystania z możliwości kierowania niektórych spraw do mediacji, co pozwala na ugodowe zakończenie sprawy, połączone z naprawieniem przez sprawcę wyrządzonej szkody.
Minister uczulił też prokuratorów by reagowali, gdy pokrzywdzony jest przed sądem pytany o sprawy nie związane z istotą procesu, a naruszające jego godność - np. o życie intymne. - Do akt podręcznych śledztwa powinny być dołączone notatki służbowe osoby prowadzącej postępowanie dotyczące działań podjętych na rzecz pokrzywdzonego - głosi ostatnia wytyczna Czumy, na podstawie której od 15 marca wizytatorzy będą kontrolować przestrzeganie praw ofiar przez prokuratorów prowadzących lub nadzorujących śledztwa."
anowi
Wysłany: Pon 14:02, 23 Lut 2009
Temat postu:
"Zadośćuczynienie wypędzonym czy dobre stosunki z Polską? Erika Steinbach stała się kluczowym pionkiem w niemieckiej kampanii wyborczej. Dziś szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier stał się sojusznikiem Polski w sporze o szefową Związku Wypędzonych. Kandydat SPD na kanclerza stwierdził, że cała sprawa "z polskiego punktu widzenia może wyglądać na oszustwo"
Według szefa niemieckiego MSZ Niemcy nie mogą zawieść Polski, która liczyła, że szefowa Związku Wypędzonych (BdV) nie będzie mogła kontrolować fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". Steinmeier dodał, że nie wyobraża sobie, by "w wyniku decyzji CDU/CSU doszło do nominacji, która na nowo obciążyłaby stosunki polsko-niemieckie". Skomentował w ten sposób ostatnie polsko-niemieckie targi o nominację przywódczyni Związku Wypędzonych (BdV) do rady fundacji, która ma zbudować "Widoczny znak", muzeum historii wypędzeń.
Tymczasem sezon wyborczy w Niemczech rozpoczął się na dobre, a tworzące wielką koalicję CDU i SPD już walczą o to, by po wrześniowych wyborach rządzić samodzielnie lub w koalicji z którąś z mniejszych partii. Dlatego szef SPD próbuje wyprzedzić Merkel. Walczący z własną szefową minister spraw zagranicznych RFN chce zmusić kanclerz do podjęcia niepopularnej decyzji wcześniej. Według Steinmeiera kwestię udziału kontrowersyjnej posłanki CDU należy rozstrzygnąć jeszcze przed wyborami w Niemczech.
"Zakładam, że wkrótce dojdzie do wyjaśnienia na płaszczyźnie parlamentarnej albo rządowej" - oświadczył szef SPD. "Skoro spór ten stał się publiczny, nie da się dłużej przesuwać decyzji na czas po wyborach" - powiedział kandydat na kanclerza RFN w niedzielnym wywiadzie dla radia Deutschlandfunk.
Kanclerz Angela Merkel po rozmowach z polskim ministrem Władysławem Bartoszewskim odłożyła kwestię nominacji Steinbach na okres po wyborach. Komentarze po tej decyzji twierdziły, że oznacza to przegraną Steinbach, która po zwycięstwie CDU pójdzie w odstawkę. Według tygodnika „Der Spiegel” Merkel, która 22 sierpnia ma wygłosić przemówienie na dorocznym Dniu Stron Ojczystych - święcie ziomkostw wypędzonych - odłożyła decyzję, aby poparciem dla Steinbach nie zepsuć sobie stosunków z Polską.
Kanclerz nie chce też jednak stracić kilku milionów głosów wypędzonych i poparcia konserwatywnego skrzydła własnej partii, któremu nie podoba się kurs na zbliżenie z Polską. "Pani Steinbach zostanie wyrządzona wielka niesprawiedliwość" - powiedział polityk CDU/CSU Wolfgang Bosbach. A były bawarski premier Guenther Bechstein oświadczył, że Steinbach nie jest "rewanżystką", a "dla Polski świat się nie zawali, jeśli pani Steinbach zasiądzie w kuratorium fundacji".
Erika Steinbach wraz z dwoma innymi osobami została nominowana przez Związek Wypędzonych do rady fundacji, która zbuduje muzeum "Widoczny znak". Polska zapowiada, że nigdy nie zaakceptuje tej kandydatury, nie zgadza się też na nią niemiecka SPD.
Michał Gostkiewicz"
anowi
Wysłany: Pon 13:36, 23 Lut 2009
Temat postu: 23.02.09
Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha uważa, że w obecnej sytuacji trudno jest określić odpowiedni moment do wprowadzenia euro w Polsce.
http://www.money.pl/pieniadze/wiadomosci/artykul/sadowski;spekulanci;sprowokowali;polskie;wladze,188,0,429500.html
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Arthur Theme
Regulamin