www.anowi.fora.pl
FAQ
Szukaj
Rejestracja
Profil
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna
->
Przegląd prasy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Kontakt
----------------
Regulamin
Informacje
SATYRA POLITYCZNA
Powitania i życzenia
----------------
Witajcie!
Polityka
----------------
Polityka w tle
Przegląd prasy
Szkiełko
W Tyle Wizji
Pogaduchy na każdy temat
----------------
Codziennik
Wątek filozoficzny
Ciekawostki znalezione w necie
Bawmy się
----------------
Kawały
Strefa śmiechu
Zagadki, zabawy i iluzje
Sztuka i poezja
----------------
Malarstwo, rzeźba, ...
Wiersze
Nasze wiersze i wierszyki
Archiwalne wątki
Co w trawie piszczy
----------------
Świat wokól nas
Starocie
----------------
trochę historii
Sport
----------------
Ciekawostki sportowe
Hobby
----------------
Muzyka
Książka
Film
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
manko
Wysłany: Wto 9:25, 10 Mar 2009
Temat postu:
Przypomina mi się sprawa polskiej posłanki SLD ze Śląska - Barbary Blidy.
Zaszczuta przez państwowy aparat przymusu (zwany eufeministycznie: "wymiarem sprawiedliwości") popełniła samobójstwo podczas próby widowiskowego i spektakularnego aresztowania przez służby specjalne (z kamerami do "uwiecznienia" tego wspaniałego sukcesu prokuratury).
Są ludzie, dla których wolność jest cenniejsza niż życie.
Cześć Ich pamięci!
anowi
Wysłany: Pon 23:21, 09 Mar 2009
Temat postu: Do jakiego stopnia można zaszczuć człowieka......?
Jana Polakowa, skazana na roboty przymusowe obrończyni praw człowieka z Soligorska na Białorusi, odebrała sobie życie
Nie będę zeczką (więźniarką w sowieckim obozie – red.) – powtarzała Jana Polakowa po tym, jak 3 marca usłyszała, że ma spędzić dwa i pół roku na robotach przymusowych w specjalistycznym zakładzie karnym. Taki wyrok sąd w Soligorsku wydał na 36-letnią kobietę za rzekome złożenie fałszywego donosu na oficera milicji.
Do konfliktu między Polakową a milicjantem doszło, gdy jesienią zeszłego roku w okresie kampanii wyborczej do parlamentu kobieta została zmuszona na komisariacie do unieważnienia podpisów poparcia dla kandydującej w wyborach Olgi Kazulinej, córki byłego więźnia politycznego i rywala Aleksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich 2006 roku Aleksandra Kazulina. Gdy Polakowa się sprzeciwiła, została pobita w gabinecie oficera milicji. Zaskarżyła ten incydent do prokuratury. Ta uznała jednak, że wbrew opinii lekarzy ofiara bezpodstawnie oskarżyła milicjanta.– To była rozprawa, jakiej jeszcze nie widziałem – opowiada „Rz” znany białoruski obrońca praw człowieka Walery Szczukin. Akt oskarżenia o rzekomo popełnionym przez kobietę przestępstwie był zmieniany w toku rozprawy, chociaż prawo przewiduje w takich przypadkach ogłaszanie co najmniej pięciodniowej przerwy w procesie.
– Jana, mająca wykształcenie prawne, po tej farsie czuła się zdruzgotana i załamana – opowiada Szczukin. Spędził z Polakową cały dzień po ogłoszeniu wyroku. – Próbowałem ją podnieść na duchu i wydawało mi się, że się udało – mówi.W sobotę Janę Polakową znaleziono powieszoną w jej mieszkaniu w Soligorsku.
Andrzej Pisalnik
Rzeczpospolita
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Arthur Theme
Regulamin