www.anowi.fora.pl
FAQ
Szukaj
Rejestracja
Profil
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna
->
Przegląd prasy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Kontakt
----------------
Regulamin
Informacje
SATYRA POLITYCZNA
Powitania i życzenia
----------------
Witajcie!
Polityka
----------------
Polityka w tle
Przegląd prasy
Szkiełko
W Tyle Wizji
Pogaduchy na każdy temat
----------------
Codziennik
Wątek filozoficzny
Ciekawostki znalezione w necie
Bawmy się
----------------
Kawały
Strefa śmiechu
Zagadki, zabawy i iluzje
Sztuka i poezja
----------------
Malarstwo, rzeźba, ...
Wiersze
Nasze wiersze i wierszyki
Archiwalne wątki
Co w trawie piszczy
----------------
Świat wokól nas
Starocie
----------------
trochę historii
Sport
----------------
Ciekawostki sportowe
Hobby
----------------
Muzyka
Książka
Film
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
manko
Wysłany: Pią 21:15, 27 Mar 2009
Temat postu:
Idea sejmowych komisji śledczych od samego początku nie rokowała nadziei. Już w sprawie Rywina wypracowane wnioski (a zwłaszcza przegłosowanie wariantu wniosków końcowych większością głosów przez Sejm) rozłożyło całe przedsięwzięcie. Gdyby wnioski były niekwestionowane, wypracowane na podstawie materiałów i uzgodnione przez wszystkich członków komisji - ich wartość byłaby ogromna. Wyrok przegłosowany przez Sejm większością głosów był już tylko śmieszny i zakrawał na parodię a nie sprawiedliwość.
Pozostałe komisje śledcze były równie nieprzekonujące jak ta pierwsza, rywinowska. Było nawet coraz gorzej, wzajemne rozgrywki partyjne podczas przesłuchań, tendencyjny dobór świadków, przecieki z tajnych przesłuchań - doszczętnie pogrążyły ideę komisji śledczych. Teraz to nawet się nie chce patrzeć na przebieg przesłuchań, to jest tylko strata czasu. Nic nowego się nie dowiadujemy - a dziennikarze zmuszeni są z każdej "igły" robić przysłowiowe "widły" żeby takimi "sensacjami" przyciągnąć znudzonych i zniecierpliwionych widzów.
To koniec z sejmowymi komisjami śledczymi. Agonia może potrwać jeszcze jakiś czas, jednak dopiero zmiana reguł działania komisji (odpartyjnienie) może ponownie przywołać je do życia.
anowi
Wysłany: Czw 9:53, 26 Mar 2009
Temat postu: Komisje śledcze - powoli konają
Janina Paradowska
2009-03-23 11:52:47
Poseł Arkadiusz Mularczyk zakrzyknął, że trzeba powołać komisję śledczą do tak zwanej sprawy Misiaka.
Co to jest "sprawa Misiaka", nie bardzo wiadomo, gdy bowiem zajrzeć na stronę internetową senatora, można znaleźć dość przekonujące argumenty obwinionego, które sporo wyjaśniają, i jeżeli nawet potencjalny konflikt interesów miał miejsce, to był on bardzo potencjalny. Pomysł posła Mularczyka nie zachwycił jednak nawet Jarosława Kaczyńskiego, którego być może zraziły doświadczenia komisji śledczych Sejmu obecnej kadencji, z których żadna nie zaprosiła go nawet na jedno spotkanie.
Nie bardzo zresztą wiadomo, co się z tymi komisjami dzieje. Optymistą wydaje się jedynie poseł Ryszard Kalisz, który od miesięcy stara się o w miarę publiczne przesłuchanie oficerów ABW uczestniczących w tragicznym zatrzymaniu Barbary Blidy. W Sejmie podobno jest to niemożliwe, bo wszystko musiałoby być tajne, co samo w sobie jest ciekawe. Utrzymanie w Sejmie tajemnicy wydaje się po prostu niemożliwe.
Takie przynajmniej są dotychczasowe doświadczenia. Podobno jednak Kalisz jest blisko finału i będzie przesłuchiwał w Sądzie Najwyższym, gdzie są specjalne pomieszczenia dla świadków incognito. Potem wszystko ma ruszyć z kopyta i być może przesłuchania doczeka się Jarosław Kaczyński, co nie musi publiczności specjalnie zainteresować, gdyż komisje śledcze bywają ciekawe, gdy mają ugodzić w rządzących, a mniej ciekawe, gdy dotyczą opozycji, która za swoje w wyborach dostała.
Z tej zapewne przyczyny umiera także komisja do spraw nacisków, mimo że zyskała nowego, ostrego przewodniczącego Karpiniuka, ale być może straciła równie ostrego posła Mularczyka, wyraźnie zniesmaczonego przebiegiem prac. Jeśli Mularczyk z Kurskim ostatecznie wyjadą do Parlamentu Europejskiego, gdyż prezes PiS zaskoczony kandydatami Platformy, wśród których jest nawet ponoć Marian Krzaklewski, staje się łagodniejszy i już europejskich ambicji swoich posłów tak bezwzględnie nie gasi, zniknie ostatni powód zainteresowania tą komisją, której specyfiką stały się awantury między jej członkami i prawie zupełny brak zainteresowania tymi, którzy mają być przesłuchiwani i być może mają coś o tych naciskach do powiedzenia.
Niektórzy liczą, że zainteresowanie komisjami ożywi sprawa zamordowania Krzysztofa Olewnika, bo pokaże Polskę prowincjonalną z jej wszystkimi układami oraz styk biznesu z powiatową polityką. Przeciwko temu powinni jednak stanowczo zaprotestować państwo Olewnikowie. I tak może się dokonać śledczych powolne konanie. Oby!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Arthur Theme
Regulamin