www.anowi.fora.pl
FAQ
Szukaj
Rejestracja
Profil
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna
->
Przegląd prasy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Kontakt
----------------
Regulamin
Informacje
SATYRA POLITYCZNA
Powitania i życzenia
----------------
Witajcie!
Polityka
----------------
Polityka w tle
Przegląd prasy
Szkiełko
W Tyle Wizji
Pogaduchy na każdy temat
----------------
Codziennik
Wątek filozoficzny
Ciekawostki znalezione w necie
Bawmy się
----------------
Kawały
Strefa śmiechu
Zagadki, zabawy i iluzje
Sztuka i poezja
----------------
Malarstwo, rzeźba, ...
Wiersze
Nasze wiersze i wierszyki
Archiwalne wątki
Co w trawie piszczy
----------------
Świat wokól nas
Starocie
----------------
trochę historii
Sport
----------------
Ciekawostki sportowe
Hobby
----------------
Muzyka
Książka
Film
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Sol
Wysłany: Pon 12:26, 07 Gru 2009
Temat postu:
Sąd ukarze za zdjęcia na Naszej Klasie
Za wrzucanie zdjęć na portale społecznościowe grożą surowe kary. Według Naczelnego Sądu Administracyjnego, fotki naruszają prawo, dlatego tego, kto wgrał obrazek, można podać do sądu i zażądać odszkodowania. Zobacz, czym ryzykujesz, uzupełniając swój profil o zdjecia.
Zdjęcie, nawet bez podpisywania osoby na nim uwidocznionej, podlega ochronie danych osobowych. Tak stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku dotyczącym umieszczenia na Naszej-Klasie zdjęcia ze szkoły sprzed 30 lat. Użytkownik portalu podpisał osoby na zdjęciu, nie prosząc ich o zgodę na zamieszczenie takich danych. Jedna z osób na zdjęciu, a niebędąca użytkownikiem Naszej-Klasy, uznała, że jej dane, w tym wizerunek, są bezprawnie przetwarzane.
"NSA stwierdził, że osoba na zdjęciu była rozpoznawalna, a Nasza-Klasa to portal odwiedzany przez wielu użytkowników, w tym także przez uczniów danej szkoły" - mówi Ewa Kurowska-Tober, szef działu Własności Intelektualnej i Nowych Technologii kancelarii Linklaters.
Wyrok ma istotne znaczenie dla portali społecznościowych. Uznaje, że nawet jeśli nie jesteśmy w stanie natychmiast rozpoznać danej osoby, ale mimo to jej identyfikacja jest możliwa, zdjęcie to będzie chronione jako dane osobowe.
"Zasada ta może dotyczyć nie tylko zdjęcia, ale także wszelkich innych informacji, takich jak np. rysunek danej osoby, pisemna informacja o niej czy też film lub inne nagranie z jej udziałem" - mówi Ewa Kurowska-Tober.
Sol
Wysłany: Nie 13:56, 06 Gru 2009
Temat postu:
Wybuch samochodu żony szefa polskiego MSZ
Anne Applebaum-Sikorski, żona Radosława Sikorskiego, dostała ochronę BOR po sobotniej eksplozji samochodu, którym jechała.
- Na razie podejrzewamy, że chodzi o zwykłą, chociaż dziwną awarię. Nie ma sygnałów o szczególnym zagrożeniu. Ochronę daliśmy na wszelki wypadek - mówi nasz informator z MSWiA.
Według źródeł "Gazety" do eksplozji samochodu żony szefa MSZ Radosława Sikorskiego, doszło w sobotę ok. godz. 20 w Józefowie pod Warszawą. Anne Applebaum jechała sama terenowym jeepem. Zatrzymała się, bo zaniepokoiły ją dźwięki dochodzące spod maski samochodu. Gdy wysiadła, nastąpił wybuch, który poważnie zniszczył samochód. Żonie ministra nic się nie stało. W niedzielę rano składała zeznania na policji.
Applebaum jest znaną amerykańską pisarką i publicystką. Jej książka "Gułag" dostała w 2003r. nagrodę Pulitzera. Nie angażuje się w bieżącą politykę.
Na razie w sprawie zdarzenia nie ma oficjalnego stanowiska MSZ ani Sikorskiego.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Sol
Wysłany: Nie 13:52, 06 Gru 2009
Temat postu:
Widziałeś stronę z porno? Poinformuj nas. Zapłacimy
Władze chińskie postanowiły wypłacać nagrody sięgające 10 tys. juanów (prawie 1 tys. euro) internautom, którzy zadenuncjują pornograficzne strony internetowe - poinformowała w niedzielę agencja Xinhua.
W piątek Ośrodek Nielegalnych Informacji w Internecie - którego zadaniem jest wyszukiwanie w internecie stron z obsceniczną treścią - uruchomił w tym celu specjalną stronę internetową. W ciągu 24 godzin na podany tam numer zadzwoniło 500 osób, a sama strona zarejestrowała 13 tys. odwiedzin.
Chiny, które mogą się poszczycić największą liczbą internautów na świecie (300 mln), rozpoczęły na początku roku wielką kampanię antypornograficzną. W ramach tej akcji ograniczono internautom dostęp do informacji dotyczących seksu, nawet o charakterze naukowym. Władze podjęły także decyzję o wgraniu na wszystkie komputery sprzedawane osobom prywatnym specjalnego oprogramowania antypornograficznego.
dżek, PAP
Sol
Wysłany: Pią 16:12, 20 Lis 2009
Temat postu:
Milion za karykaturę premiera
Słowacki premier Robert Fico domaga się od dziennika „Sme” odszkodowania za opublikowanie jego karykatury. Rysunek autorstwa Martina Šútovca przedstawia premiera Słowacji siedzącego na fotelu u lekarza. Ze zdjęcia rentgenowskiego wynika, że polityk nie ma kręgów szyjnych, co doktor kwituje słowami: „Nie myliłem się. Dolegliwość pana kręgosłupa to typowy ból fantomowy”.
Najpopularniejszy nad Wagiem i Dunajem dziennik „Sme" rysunek opublikował na początku lata, gdy Fico, powołując się na „ostry ból odcinka szyjnego kręgosłupa”, odwołał swoją agendę, a kancelaria premiera odmówiła podania dodatkowych wyjaśnień. Ból pleców musiał się przywódcy Słowacji mocno dać we znaki, ponieważ karykaturę potraktował jako atak na siebie i swoje prawa. Uznał, że rysunek ośmiesza stan zdrowia urzędnika państwowego, i zażądał od wydawcy „Sme”, spółki Petit Press, nie tylko przeprosin, ale także 33 tys. euro, co stanowi równowartość miliona „starych” koron słowackich. Większość prawników zgodnie twierdzi, że oskarżenie wniesione przez szefa rządu Słowacji jest absurdalne.
Autor: Jozef Třešňák
Sol
Wysłany: Pią 16:10, 20 Lis 2009
Temat postu:
Moda na islam
Coraz więcej młodych Turków w Niemczech powraca do tradycjonalnych wartości, jakie niesie ze sobą islam. Większość z nich czuje się niechciana w chrześcijańskiej Europie i zapowiada powrót do kraju - podaje niemiecki dziennik "Der Spiegel"
Kolejne pokolenia Turków zintegrowały się z niemieckich społeczeństwem w zakresie towarzyskim, edukacyjnym i zawodowym. Mimo to zdecydowanie mocniej odwołują się do tradycji niż ich rodzice. Nie poddali się konsumpcyjnemu zachodniemu stylowi życia, gdzie królują pieniądz i rozwiązłość. Są zwolennikami czystości przed ślubem i typowego podziału na obowiązki kobiece i męskie. Kobieta w oczach młodego tureckiego pokolenia nie ma prawa, by angażowania się społecznie. Jej obowiązkiem jest opieka nad domowym ogniskiem.
Niemcy zamieszkuje 2,7 miliony Turków, spośród których, aż trzydzieści procent otrzymało niemiecki paszport. Wielu z nich przyznało się do utraty tożsamości, ale jednocześnie czują, że odróżniają się od Europejczyków i nie są częścią chrześcijańskiego świata, którego nie rozumieją. Natomiast w Turcji, dla swoich rodaków są już obcy. Zbyt dużo ich dzieli - podaje dziennik.
- Nie dajmy się zwieść pozorom - ostrzega Holger Liljeberg , dyrektor Instytucji Badania Opinii Publicznej - Turcy chcą nas tylko nastraszyć, że wyjadą, co dla nas oznaczałoby w praktyce ubytek tańszej siły roboczej. Głównym problemem jest nieznajomość języka niemieckiego, co uniemożliwia asymilację z resztą społeczeństwa.
- To bzdura! - replikuje jedna z cudzoziemek z okolicy Berlina. - Założenie, że najpierw trzeba opanować język w stopniu perfekcyjnym, przeczy teorii języka. Brak podstaw znajomości niemieckiego jest problemem szerszym. Problem rodzin imigranckich nie polega tylko na tym, że mówi się wyłącznie w języku ojczystym, lecz, że wcale się nie rozmawia.
"Der Spiegel"
Sol
Wysłany: Pią 16:07, 20 Lis 2009
Temat postu:
Van Rompuy nudny jak mało kto
Największy szwedzki dziennik "Dagens Nyheter" porównuje w wydaniu piątkowym wybór Hermana Van Rompuya na tzw. prezydenta Unii Europejskiej do papieskiego konklawe. Według gazety, nieznany w Europie Belg bardziej sprawdziłby się jako watykański polityk niż jako unijny przywódca.
Dziennik zwraca uwagę, że procedura wyboru prezydenta UE była zamknięta i utrudniała prowadzenie debaty. "Herman Van Rompuy jest tak nudny, że aż zegary stają" - pisze gazeta w swoim redakcyjnym komentarzu. Sugeruje, że Belg być może "ma mnóstwo pomysłów", jednak dotychczas prawdopodobnie celowo unikał ich ujawniania, w przeciwieństwie do swoich przeciwników byłego premiera Wielkiej Brytanii Tony'ego Blaira czy Łotyszki Vairy Vike-Freibergi.
Według gazety, przepadła doskonała kandydatura byłej prezydent Łotwy. Zawiedzeni publicyści "Dagens Nyheter" cytują ministra spraw zagranicznych Szwecji Carla Bildta, który zapowiadał, że wybrany zostanie silny przywódca, a stało się zupełnie inaczej. "Rozczarowuje fakt, że Europa nie ma bardziej dynamicznego lidera" - pisze szwedzki dziennik.
"Dagens Nyheter"
Sol
Wysłany: Pią 16:06, 20 Lis 2009
Temat postu:
USA nie podbije Kuby
Kubańska blogerka walcząca z reżimem braci Castro - Yoani Sanchez poprosiła prezydenta Baracka Obamę o pomoc w zorganizowaniu akcji zbrojnej przeciwko Kubie. Po raz pierwszy w historii Stany Zjednoczone odmawiają interwencji militarnej na wyspie, tłumacząc, że odeszły od agresywnej polityki w kierunku pokojowego załatwiania konfliktów- podaje hiszpański dziennik "El Pais".
Administracja Baracka Obamy podkreśla, że jest zwolennikiem dyplomacji bezpośredniej w stosunku do Kuby, ale jeżeli rząd Raula Castro nie uczyni kolejnych kroków w stronę demokratyzacji i przestrzegania praw człowieka, nie dojdzie do konsensusu i normalizacji w relacjach pomiędzy państwami.
Zdobywca tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla docenia wagę prowadzeniu internetowego bloga o nazwie"Generacja Y" przez Yoani Sanchez, gdyż jest to wielka szansa w walce o wolność słowa na autorytarnie rządzonej Kubie - podaje dziennik. - Generacja Y jest naszym źródłem informacji o codziennym życiu na Kubie, a dla wielu Kubańczyków oknem na świat - podkreśla prezydent USA.
Rząd amerykański jest w pełni gotowy do nawiązania bliższych stosunków z rządem Castro i nie zamierza ich ograniczać na arenie międzynarodowej. Ponadto Stany Zjednoczone deklarują pomoc kubańskiemu społeczeństwu w promowaniu wolności w ich kraju - wyjaśnia dziennik. Gwoli ścisłości oba państwa są już od dłuższego czasu na etapie budowania dialogu; po raz pierwszy w oparciu o wspólne interesy takie jak emigracja i przywrócenie bezpośrednich usług pocztowych.
Yoani Sanchez wprost poprosiła prezydenta Obamę o jak najszybszą interwencję wojsk amerykańskich w jej kraju. Kuba, która zawsze walczyła z wojskami jankesów, dziś prosi o ich pomoc - zauważa dziennik. Pokusa interwencji może by się nawet pojawiła , ale fakt otrzymania przez prezydenta pokojowej Nagrody Nobla przeważa szalę. - USA nie widzi potrzeby użycia własnych wojsk na wyspie, ponieważ tylko sami Kubańczycy są w stanie zainicjować zmiany - tłumaczy Obama. Ameryka Północna bez wątpienia zmieniła tor polityki. Dzisiaj w modzie jest pacyfizm - dodaje hiszpański dziennik.
"El Pais"
Sol
Wysłany: Pią 16:02, 20 Lis 2009
Temat postu: Informacyjny kogel - mogel
Chiny wprowadzają politykę jednego psa.
Po polityce jednego dziecka Chińczycy postanowili wprowadzić politykę jednego psa. Zasadę jednego czworonoga w jednej rodzinie, wprowadziły władzę największego w południowych Chinach miasta Kanton. W przyszłym roku mają tu się odbyć Igrzyska Azjatyckie, dlatego władze chcą pokazać miasta z jak najlepszej i jak najczystszej strony.
Mieszkańcy którzy w momencie wprowadzenia prawa posiadali więcej niż jedno zwierzę, mieli pod groźbą wysokiej grzywny oddać je do uśpienia. Właściciele stawiają okrutnemu prawu opór wywożąc czworonogów na prowincje, kryjąc się przed służbami lub oddając do adopcji na papierze. Ta ostatnia możliwość polega na rejestrowaniu pupila pod nazwiskiem znajomego i trzymaniu go dalej u siebie.
Przed trzema laty politykę jednego psa wprowadzono w Pekinie (ograniczając przy okazji dopuszczalną wysokość czworonoga w kłębie do 35 centymetrów), co wywołało protest pół tysiąca posiadaczy psów, którzy z pluszowymi psiakami w rękach demonstrowali przez parę godzin przed bramą stołecznego ZOO.
Władze chińskich miast traktują zwykle psy jako źródło chorób i brudu, w których nawet samych ludzi jest za dużo. By ograniczyć liczbę psów, wprowadzane są zaporowe opłaty za ich rejestrację. Częste są również przypadki wysyłania na ulice hycli, którzy potrafią siłą odebrać psa właścicielowi, który nie zabrał ze sobą karty rejestracji na krótki spacer wokół domu.
"Daily China"
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Arthur Theme
Regulamin