Nie zachwycił Pana telefon prezydenta USA do premiera Tuska?
Obama zadzwonił do premiera Tuska, ten strzelił wiernopoddańczo obcasami przed słuchawką telefoniczną i powiedział: tak jest, panie prezydencie. Niemcy zareagowali inaczej, powiedzieli: prezydent Obama potrzebował czasu, by sformułować nową strategię, my potrzebujemy czasu, by to przemyśleć i udzielić odpowiedzi zgodnej z naszymi interesami.
To nie tylko z naszej strony przejaw służalczości, ale i kompletnego braku jakiejkolwiek głębszej myśli o obronności i o tym, w jakim kierunku ma podążać armia. Mam nadzieję, że wreszcie uda się czymś wypełnić ten brak. |