www.anowi.fora.pl
FAQ
Szukaj
Rejestracja
Profil
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna
->
Ciekawostki sportowe
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Kontakt
----------------
Regulamin
Informacje
SATYRA POLITYCZNA
Powitania i życzenia
----------------
Witajcie!
Polityka
----------------
Polityka w tle
Przegląd prasy
Szkiełko
W Tyle Wizji
Pogaduchy na każdy temat
----------------
Codziennik
Wątek filozoficzny
Ciekawostki znalezione w necie
Bawmy się
----------------
Kawały
Strefa śmiechu
Zagadki, zabawy i iluzje
Sztuka i poezja
----------------
Malarstwo, rzeźba, ...
Wiersze
Nasze wiersze i wierszyki
Archiwalne wątki
Co w trawie piszczy
----------------
Świat wokól nas
Starocie
----------------
trochę historii
Sport
----------------
Ciekawostki sportowe
Hobby
----------------
Muzyka
Książka
Film
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
multilatek
Wysłany: Nie 11:26, 17 Sie 2008
Temat postu:
Do znawców tematu się zwracam. Niech ktoś mnie łaskawie oświeci od czego pochodzi słowo
repesaż
, którego nagminnie używają komentatorzy sportowi. Procedurę uzupełniającego awansu nazywano repasażem od
repassage
ale coś się chyba zmieniło. Czy ktoś wie o co chodzi?
Sówka
Wysłany: Pią 13:29, 08 Sie 2008
Temat postu:
Ja także staram się szanować zdanie innych, ale na to, że niektóre zdania mnie szokują nic nie poradzę
DAK
Wysłany: Pią 13:02, 08 Sie 2008
Temat postu:
Szukałam relacji z 1936 roku, jak Polacy wówczas reagowali.
I doczekałam się
TU >>
Czytając to poczułam dumę z postawy polskich sportowców i wstyd z powodu postawy niektórych ówczesnych komentatorów i dziennikarzy.
DAK
Wysłany: Śro 21:37, 06 Sie 2008
Temat postu:
Dziękuję Manko za odpowiedź. Szanuję twoje zdanie.
Nie zgadzam się jednak, że w sprawach politycznych i gospodarczych bojkot nie ma sensu. Bojkot to forma sprzeciwu i czasem bardzo potrzebna.
Jeśli chodzi o nawoływanie przez polityków teraz do sportowców, by jakoś zaznaczyli swój sprzeciw jest szczególnym łajdactwem.
Dupska powinni ruszyć wcześniej i swoje tyrady wcześniej wygłaszać, a teraz to niech mordki w kubeł i nie bulgotać. Bo już nawet nie powiem by wspierali sportowców - niech się tylko od nich odczepią.
manko
Wysłany: Śro 21:20, 06 Sie 2008
Temat postu:
DAK napisał:
Manko, a możesz się wypowiedzieć, czy bojkot Olimpiady w Moskwie i w Berlinie w 36 miał sens, czy nie?
Czy gospodarze nie wykorzystują samej imprezy i wszystkich sportowców do politycznych celów?
Ja uważam, DAK-uniu, że żaden bojkot nie ma sensu. Nigdy i nigdzie. W sporcie, polityce, gospodarce. Zawsze ktoś na tym ucierpi. I to nie zawsze ten, przeciwko któremu bojkot jest skierowany.
A ze zdaniem, że "gospodarze wykorzystują imprezę i wszystkich sportowców do politycznych celów" zgadzam się w 100 procentach. Tak samo czynią zresztą ich przeciwnicy polityczni, konkurencja. To jest właśnie WOJNA. Nie zbrojna jak w starożytności - ale wojna ideologiczna, propagandowa, PR-owska. I i zaprzestaniu
takiej wojny
na czas Igrzysk Olimpijskich właśnie myślałem...
Gość
Wysłany: Śro 20:58, 06 Sie 2008
Temat postu:
No tak do końca to nie jestem pewna czy piękno sportu zepchnie inne sprawy na dalszy plan.
Przede wszystkim wydaje mi się, że będzie tak jak prorokują: "Chiny kontra reszta świata".
Przeczytałam cały ten wątek i jestem zdumiona tym co powiedział Jerzy Pilch, długoletni współpracownik Tygodnika Powszechnego a potem polityki. Bardzo cenię tego pisarza, mam wszystkie jego powieści i myślę, Sówko że doznał jakiegoś zaćmienia. Chyba palnął zanim pomyślał. Zdarza się najmądrzejszym.
DAK
Wysłany: Śro 20:55, 06 Sie 2008
Temat postu:
Manko, a możesz się wypowiedzieć, czy bojkot Olimpiady w Moskwie i w Berlinie w 36 miał sens, czy nie?
Czy gospodarze nie wykorzystują samej imprezy i wszystkich sportowców do politycznych celów?
manko
Wysłany: Śro 20:37, 06 Sie 2008
Temat postu:
To jest dość brutalne "granie" na uczuciach ludzkich, Hajdi. Politycy, mający dostęp do mediów, kreują sytuacje w zależności od swoich własnych interesów politycznych czy gospodarczych. Stąd nawoływania do bojkotu imprez, towarów, organizacji czy poszczególnych osób. Sportowcy są tylko "materiałem" do tych brudnych zagrywek.
A ja cenię sportowców. Prawdziwych sportowców, takich, którzy rywalizację traktują jak wyzwanie dla swojego organizmu, jako chęć sprawdzenia się, jako możliwość okazania się najlepszym. Nie we współpracy z lekarzami, chemikami czy laboratoriami naukowymi. Bo wtedy to już nie jest sport, tylko konkurencja firm, producentów lub reklamodawców. Mało jest ostatnio takich sportowców, ale jeszcze są. I nie chciałbym, aby zostali "zgnieceni" przez produkty "przemysłu sportowego" - tylko nadal cieszyli widzów swoimi osiągnięciami.
Bo chyba widz jest tu najważniejszy. On chce zwycięstwa sportowego w uczciwej walce, nie pragnie zwycięstw "ustawianych" czy reżyserowanych. I dla niego jest przeznaczona cała impreza Igrzysk Olimpijskich. Transmitowana na cały świat - będzie oglądana przez setki milionów, może nawet miliardy, ludzi na całym świecie. I wiem, że piękno sportu potrafi zepchnąć w cień plany tych, którzy chcą wykorzystać olimpiadę do własnych, nieetycznych celów...
Gość
Wysłany: Śro 20:10, 06 Sie 2008
Temat postu:
Masz rację Manko. Niech to będzie święto sportu, chociaż nie mam złudzeń, tak nie będzie
Nie rozumiem dlaczego politycy chcą wyręczać się sportowcami w walce z łamaniem praw człowieka. Niczego do tej pory nie zrobili, przymykali oczy, a teraz nagle apelują do sportowców, aby w jakiś tam sposób zamanifestowali stanowisko rządu w tej sprawie. A co ich to obchodzi, oni chcą walczyć i osiągać najlepsze wyniki. To niemoralne, takie apele do sportowców.
Mam ostatnio takie obrzydzenie do polityki,szczególnie naszej, że omijam szerokim łukiem dział polityczny i przepraszam kibiców tego forum, że piszę to tutaj
manko
Wysłany: Śro 19:00, 06 Sie 2008
Temat postu:
A ja postaram się zapomnieć o polityce na czas Igrzysk Olimpijskich.
Tak jak było w starożytności, gdy podczas zmagań sportowych przerywano wojny.
Nie jest etyczne mieszanie wysiłku, trudu, wieloletniej pracy i treningów uczestników rywalizacji sportowej z innymi czynnikami. Politycznymi, społecznymi, narodowościowymi, kulturowymi, itd...
Chiny są jednym z największych państw świata. Organizacja Igrzysk Olimpijskich należała się temu krajowi od dawna. I dobrze się stało, że wreszcie ma możliwość prezentacji osiągnięć swoich sportowców, rywalizacji z innymi zawodnikami na równych warunkach. Wiadomo, że przygotowania do tego sportowego święta trwało wiele lat i odbyło się kosztem dużego wysiłku narodu chińskiego.
Teraz można to uszanować i podziwiać zmagania, delektując się rekordami i osiągnięciami ludzkich możliwości. Albo zmieszać ten wysiłek z błotem przez politykierstwo i judzenie waśni między stronami konfliktu.
Ja wybieram ten pierwszy wariant. I mam nadzieję, że taka będzie reakcja większości przyzwoitych ludzi.
Sówka
Wysłany: Śro 18:18, 06 Sie 2008
Temat postu:
Usłyszałam dziś w tvn24 rozmowę o Igrzyskach z pisarzem Jerzym Pilchem. Otóż ten pan powiedział, że jedyne Igrzyska Olimpijskie, jakie odbyły się w kraju totalitarnym to były IO w Moskwie.
Zaniemówiłam
.
A jakim w takim razie krajem są Chiny, które ten pan wychwalał pod niebiosa???
A jak nazwać nazistowskie Niemcy, w których to zorganizowano IO w 1936 roku, gdzie przemawiał na otwarcie Adolf Hitler???
Niektórym ludziom, wydawałoby się, światłym, odbija i to porządnie. Jestem zniesmaczona
Sówka
Wysłany: Wto 16:14, 05 Sie 2008
Temat postu:
Danusiu
Dzieki serdeczne. Mam co czytać
DAK
Wysłany: Wto 14:15, 05 Sie 2008
Temat postu: Olimpiada w Pekinie
W innych miejscach dzielimy sie swoimi uwagami dot. zbliżającej się Olimpiady. Więc pozwalam sobie je zebrać tutaj:
Chiny i Olimpiada - post Sówki
Przed Igrzyskami - post anowi
Wielu z nas ta zła atmosfera przed igrzyskami przywodzi na myśl Olimpiadę w Berlinie. Więc poszperałam w necie:
"Mimo protestów opinii publicznej i środowisk sportowych igrzyska w nazistowskich Niemczech doszły do skutku. Przed ich rozpoczęciem część krajów rozważała możliwość zbojkotowania imprezy i rozegrania konkurencyjnych zawodów. Do organizacji igrzysk kandydowała również Barcelona. Gdy okazało się, że organizację powierzono Niemcom, w Barcelonie chciano zorganizować "Igrzyska Antyfaszystowskie". Zjechało się wielu sportowców. Jednak na dzień przed rozpoczęciem rozpoczął się bunt generała Franco. Po zapewnieniach organizatorów berlińskich igrzysk, że zawody zostaną przeprowadzone w myśl zasad olimpijskich, oraz
przy jednoczesnych gwarancjach złagodzenia polityki rasistowskiej (w reprezentacji Niemiec wystąpili: florecistka Helene Mayer i hokeista Rudi Bali, a na czele komitetu organizacyjnego stanął dr Teodor Levalda - wszyscy pochodzenia żydowskiego)
.
>>tu więcej w Wikipedii
I jeszcze jeden fragment z blogu:
"I
dea Olimpiady została skompromitowana – tak samo w 1936 roku, jak w 2008. Można stosować różnoraką argumentację i tworzyć nowe typy logik uzasadniające cynizm władz państwowych oraz międzynarodowych korporacji.
Nic nie zmieni faktu, że każdy, kto przyłoży swoją rękę do tegorocznej Olimpiady, będzie winny niedbałości w sferze moralnej. Tutaj nasuwa się jedna z formuł imperatywu kategorycznego Immanuela Kanta. Jest to test na trudne czasy: „postępuj tak, aby człowiek nigdy nie był środkiem twego działania, ale zawsze jego celem”. Moralny czyn, według niemieckiego filozofa, to nie taki, który przychodzi nam łatwo i sprawia przyjemność, ale wyłącznie taki, który coś kosztuje, którego efekty bolą. Skutki rezygnacji z udziału w igrzyskach w Pekinie byłyby dla sportowców ciosem, zaprzepaszczeniem kariery, ale byłyby czynem moralnym. A tak, każdy, kto weźmie w nich udział, stanie się uczestnikiem tego ciągu kompromitacji polityki i sportu, która rozpoczęła się w 1936 roku w Berlinie."
>>więcej tu
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Arthur Theme
Regulamin