www.anowi.fora.pl
FAQ
Szukaj
Rejestracja
Profil
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna
->
Codziennik
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Kontakt
----------------
Regulamin
Informacje
SATYRA POLITYCZNA
Powitania i życzenia
----------------
Witajcie!
Polityka
----------------
Polityka w tle
Przegląd prasy
Szkiełko
W Tyle Wizji
Pogaduchy na każdy temat
----------------
Codziennik
Wątek filozoficzny
Ciekawostki znalezione w necie
Bawmy się
----------------
Kawały
Strefa śmiechu
Zagadki, zabawy i iluzje
Sztuka i poezja
----------------
Malarstwo, rzeźba, ...
Wiersze
Nasze wiersze i wierszyki
Archiwalne wątki
Co w trawie piszczy
----------------
Świat wokól nas
Starocie
----------------
trochę historii
Sport
----------------
Ciekawostki sportowe
Hobby
----------------
Muzyka
Książka
Film
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Sówka
Wysłany: Wto 18:20, 28 Paź 2008
Temat postu:
Smutna historia Honzia
.
A Zgredek, miejmy nadzieję, żyje gdzież, bo koty lubią chadzać własnymi drogami, tak myslę
Gość
Wysłany: Pią 20:04, 17 Paź 2008
Temat postu:
Jaki słodki!
Nie mogę bez wzruszenia patrzeć na żadnego kota
Gość
Wysłany: Pią 20:01, 17 Paź 2008
Temat postu:
Przykre to, jak zaginięcie wiosną tego roku Zgredka- ojca Onejrosa. Dajmonek, jego wnuk jest jego kopią. Miał dopiero 4,5 roku. Moja rodzina, własciciele Zgredka wierzy, że Zgredek nadal żyje...
To Zgredek:
DAK
Wysłany: Sob 19:58, 11 Paź 2008
Temat postu:
Oj pasują do siebie Sówko. On lubi wszystkie koteczki, tylko, że one chyba czują, że on jest "nieprzydatny" i jego nie lubią.
Bawił się więc tylko z kumplami.
Najbardziej lubił wesołego kociaka Honzia:
Niestety wczoraj dowiedziałam się, że jego kumpel od zabaw jest już po drugiej stronie mlecznej drogi.
Nie umiem się z tym pogodzić, niecałe pół roku chodzenia po zielonych łąkach, był niezwykle wesołym kociakiem, radosnym i czułym.
Znaleziono go z nadgryzioną myszą, pewnie była zatruta. Teraz rolnicy zastawiają sporo trutek na myszy, bo te szykują się na zimowanie i szukają miejsc w domostwach. Honzio pewnie ucieszył się z łatwej zdobyczy i ..... ta okazała się ostatnią.
Sówka
Wysłany: Sob 16:23, 11 Paź 2008
Temat postu:
Moja Sówka "osiągnęła" już, niestety, 7 kg. Ale do Portosa pasuje, jakożona na przykład. Są bardzo podobne te nasze kotki
Macie rację, że człowiek to najgorszy gatunek ssaka, żadno zwierzę nie jest tak okrutne
acomitam
Wysłany: Pon 22:39, 06 Paź 2008
Temat postu:
No, nie wiem,
Ilonko,
czy ta moja odzywka była taka fantastyczna. Prawdę mówiąc, dumna z siebie z tego powodu nie jestem. W koncu - zareagowałam chamstwem na chamstwo.
Tyle że czasem trudno się powstrzymać... tym bardziej, że nigdy nie miałam żadnych problemów z psami czy kotami. Z ludźmi - nie raz.
Gość
Wysłany: Nie 20:34, 05 Paź 2008
Temat postu:
Olu
brawo!
Fantastyczna odzywka, warta zastosowania przez innych właścicieli psów.
DAK
uniu moja Mileczka kluseczka niewiele ustępuje Twojemu Portosowi (5,8 kg), może już teraz trochę mniej, bo intensywnie ją odchudzam, dwa lata temu miała 1 kg więcej.
acomitam
Wysłany: Nie 20:24, 05 Paź 2008
Temat postu:
Nigdy nie zostałam zwymyślana za prowadzenie psa. Jednak poniższa sytuacja zdarza mi się zbyt często: Idę sobie ulicą z Obim na smyczy. Jest sporo ludzi na chodniku, więc każę mu iść przy nodze i psina idzie jak ta lala - tuż przy mojej lewej nodze, uszki po sobie, nikomu nie przeszkadza. A tu co i raz ktoś się demonstracyjnie odsuwa i pyta "Czy on gryzie?" Zwykle odpowiadam spokojnie, że gdyby gryzł, nosiłby kaganiec. Ostatnim razem jednak nie wytrzymałam i odpowiedziałam pytaniem: "A czy pan gwałci?"
Skąd właściwie wzięło się to demonizowanie psów? Jak często człowiek zostaje przez psa pogryziony? A skąd się wzięły te paskudne kłamstwa o kotach, które jakoby duszą niemowlęta i kto wie jakie jeszcze grzechy mają na sumieniu?
Faktem jest, że to człowiek, a szczególnie ludzki samiec jest najbardziej niebezpiecznym, okrutnym i nieprzewidywalnym stworzeniem na tej planecie. Ludzka samica plasuje się w tych konkurencjach na drugim miejscu, potem jest długo, długo nic...
Gość
Wysłany: Nie 17:57, 05 Paź 2008
Temat postu:
Czasem spotykam się z agresją ludzi, którą wywołuje sam fakt posiadania psa. Bo mój pies idzie grzecznie na smyczy i nikomu nie szkodzi. Ale kilka razy zostałam zwymyślana, a nierzadko zmieszana z błotem. Zauważyłam, ze tak się zachowują głównie starsi ludzie, młodym psy na ogół nie przeszkadzają. Choć raz dwóch młodych zaczepiło mnie agresywnie, pytając - gdzie kaganiec? Ja na to - a gdzie ich kagańce? Mój pies zachował się honorowo i nawet nie zaszczekał, udał przed nimi anioła
Ale nawet w takim mieście, jak Gdańsk spotyka się zaniedbane psy i chude jak szkielety koty.
Na wsi to czasem zal patrzeć na zwierzęta, i to nie tylko psy i koty, ale nawet zwierzęta gospodarskie
.
DAK
Wysłany: Nie 17:19, 05 Paź 2008
Temat postu:
Zważyłam dziś świętoszka - 6 kg żywej wagi!
Jak porządne psisko.
Za miesiąc skończy 2 lata. Jak ten czas leci, nie tak dawno dostałam go jako prezencik pod choinkę - małe kociątko z kokardką. A teraz ledwo go dźwigam.
Gość
Wysłany: Nie 16:53, 05 Paź 2008
Temat postu:
To ci dopiero niewiniątko
te oczęta takie bezbronne
DAK
Wysłany: Sob 17:37, 04 Paź 2008
Temat postu:
Mnie zasmucił dziś artykuł na Onecie
Komu jest potrzebny Dzień Zwierząt?
"Gdyby ludożercy ogłosili obchody dnia diety wegetariańskiej, byłoby to znacznie mniej absurdalne, niż ustanawianie Dnia Zwierząt, czy Miesiąca Dobroci dla Zwierząt." - straszne to ale niestety prawdziwe.
Ale jednak, gdyby nie było o tym mowy, to los tych zwierząt byłby jeszcze gorszy.
A w tym dniu swojego święta, Portos chyba poczuł się całkiem bezkarny, bo takiego "samolotu" z przypraw i leków i wszystkiego innego na półkach w kuchni nigdy jeszcze nie zrobił. A na dzień dobry powitał mnie zrzucając mi na łepetynę książkę w twardej oprawie. I święto, nie święto wylądował rano poza obrębem sypialni.
A co robi świętoszek w dniu jego święta?
Gość
Wysłany: Sob 16:56, 04 Paź 2008
Temat postu:
Sówko
też chciałam podjąć ten wątek.
Dzisiaj mam pecha, Iwonka ubiegła mnie z architekturą
Zastanawiałam się tylko co w związku z tym dniem napisać i tak zwlekałam.
Wiadomo, że my kochamy zwierzęta i nie trzeba nas do niczego przekonywać, a zwyrodnialców 'smalcowników' takie akcje nie powstrzymają albo takiego 'przyjemniaczka' , pokazywanego w 'Prosto z Polski', który na dzień dobry pałował swojego wilczura
Sówka
Wysłany: Sob 13:54, 04 Paź 2008
Temat postu: Dziś Światowy Dzień Zwierząt!
Kochajmy tych naszych braci mniejszych i to nie tylko dziś. Ale akurat na naszym forum nie trzeba o to apelować, bo tu większość z nas zakochana jest we wszelkiej maści zwierzątkach i ptaszkach
Chciałam tylko przypomnieć, że dziś jest ten dzień
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Arthur Theme
Regulamin