Autor |
Wiadomość |
DAK |
Wysłany: Śro 11:39, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
Właściwie to nie tylko poziom rozmów prowadzących, ale te telefony widzów są czasem tak wkurzające, że na niektóre muszę wyłączać dźwięk, by je przeczekać. "Lucynowatych" jest coraz mniej, a coraz więcej w typie "bogoojczyźnianych z krakowskimi rymami" - wówczas nie wiem o czym mówią, bo w dole ekranu robię sobie znaczek przekreślonego głośnika , gdyż takiego marudę wyczuwam już po pierwszych słowach.
Tak w ogóle zastanawiam się, co się dzieje z poziomem polotu, humoru, dystansu wokół. Ostatnio nawet Kuraka nie bardzo daje się czytać.
Może to znak, że na scenie nie jest tak źle , bo przecież najcenniejsze perełki kabaretowe powstawały w najcięższych czasach.
Może to w takim razie powód do zadowolenia raczej.  |
|
Gość |
Wysłany: Śro 0:54, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
Cieszę się, że przynajmniej nie jestem w swoich opiniach odosobniona.
Rzeczywiście Sianecki był bardzo spięty. Andrus także niewyrazisty i całkiem nie zabawny...
Był jeden telefon w sprawie prezydenta, który sprawił prowadzącemu duży kłopot... Pani nie mówiła nic nieprawdziwego, ale... ja też wolałabym aby bardziej dobierała słowa. Można zawsze jakoś inteligentniej i kulturalniej powiedzieć w zasadzie to samo.
W "zamierzchłych czasach" bywali tacy rozmówcy, którzy to potrafili.. Teraz co kolejny telefon to nieporozumienie..
Już zupełnie nie na miejscu było opowiadanie o śmierci dziecka w takiej satyrycznej audycji. W tym przypadku Sianecki także nie bardzo sobie radził. Znacznie wcześniej powinien był przerwać ten wywód (oczywiście delikatnie i kulturalnie).
Zatytułowałam ten wątek "w rocznicę wyborów", bo jak mi się zdawało ten temat miał być przewodnim motywem, ale nie bardzo się to udało.. |
|
DAK |
Wysłany: Śro 0:01, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
Jak usłyszałam, że Miecugowa nie będzie (bo jego już całkiem unikam) to nie wyłączyłam. Ale nie było na czym oka i ucha zawiesić.
Miałam wrażenie, że obaj, a szczególnie Siano był jakiś przerażony i spięty, jakby się bała - O rane a jak ja zareaguję, jak będą nawoływać o impeachment  |
|
Gość |
Wysłany: Wto 23:30, 21 Paź 2008 Temat postu: W rocznicę wyborów |
|
Bardzo mnie szkło dzisiejsze rozczarowało
Jak tak dalej pójdzie dołączę do tych co przestali oglądać.
Może zbyt wiele oczekiwałam ?
Sianecki i Andrus , spodziewałam się fajerwerków..
A tu nuda i jakaś taka nieskładność. |
|