Autor |
Wiadomość |
anowi |
Wysłany: Czw 13:33, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
Najczęściej cytuję artykuły z IAR : http://www.polskieradio.pl/iar/wiadomosci/
Manko, tak na marginesie bardzo się cieszę, że się odezwałeś w Przeglądzie Prasy... Myślałam, że to co wklejam nikogo nie interesuje i nikt tu nie zagląda. Dotychczas dawałam tu artykuły, które mnie zainteresowały, teraz postaram się nieco rozszerzyć spektrum poszukiwań.... |
|
manko |
Wysłany: Czw 13:13, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
Widzisz, Iwonko, ja podchodzę do różnych mediów z różnym zaufaniem.
Oczywiście, po przeczytaniu KAŻDEJ informacji można wywnioskować czy jest ona prawdą czy propagandą. Ale nieraz szkoda po prostu czasu na taką selekcję. Nie ufam gazetom typu: "Nasz Dziennik", "Gazeta Polska", "NIE", "Wprost", "Rzeczpospolita", "Dziennik", "Trybuna" i kilku lokalnym.
Najwięcej informacji (oprócz mediów elektronicznych) uzyskuję z "Gazety Wyborczej" i "Polityki". Tam selekcja na wiadomości prawdziwe, wiarygodne, prawdopodobne, niewiarygodne i kłamliwe jest dość prosta: większość informacji trafia do przekonania, tworzy wzajemną układanke, w której wszystkie elementy mają właściwy kształt, kolor i leżą na swoim miejscu.
Nie mam nic przeciwko pokazywaniu na forum jakichkolwiek artykułów prasowych, była by to bowiem normalna cenzura. Ale mam jedną, drobną prośbę: podawaj ZAWSZE źródło zaprezentowanego artykułu (nazwa czasopisma). Wiedząc to - mogę przecież omijać teksty, którym nie ufam, bez tracenia czasu na ich czytanie...  |
|
anowi |
Wysłany: Czw 0:48, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
Zgadzam się z Tobą Manko. Jednak " Gazeta Polska" istnieje i wielu ludzi ją czyta. Wydaje mi się, że należy pokazywać innym takie artykuły aby można było się do nich ustosunkować |
|
manko |
|
DAK |
Wysłany: Śro 21:15, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
Dziękuję Manko.
Ale teraz szczególnie trzeba uważać na robienie wody z mózgu.
A powyższy artykuł do takich należy.  |
|
manko |
Wysłany: Śro 17:24, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
"Gazeta Polska" nie jest wiarygodnym źródłem informacji.
Wolę opierać się na danych Głównego Urzędu Statystycznego, Ministerstwa Gospodarki czy Ministerstwa Finansów.
Dlatego cytowany artykuł traktuję jako: "sensację", "prowokację" albo "kaczkę" dziennikarską...
Wagi nie przywiązuję żadnej. |
|
anowi |
|