Autor Wiadomość
mariag
PostWysłany: Czw 0:33, 12 Mar 2009    Temat postu:

Manko, ja na szczescie tez ukonczyłam "wieloletnia" podstawówke Smile
Nauka 6 - latków nie wiaze sie tylko z zabawa w zdobywanie wiedzy, ale tez i tachaniem ciezkich tornistrów ,( bo w szkołach brak jest szafek na podreczniki), stresem szkolnym , za duza społecznosc i rozpietosc wiekowa . Moze to okazac się szokiem dla niejednego maluszka 6- latka , bo w przedszkolu było inaczej, atmosfera bardziej kameralna. Zerówka była bardzo dobrym "tworem" do przygotowania szkolnego w odpowiednim wieku rozwoju dziecka.
A tak na marginesie , prawie kazda zabawa dziecka jest dla niego nauka Smile
manko
PostWysłany: Śro 23:53, 11 Mar 2009    Temat postu:

Powiem może banał, ale trafiło to do mnie i przekonało.

"Nauka sześciolatka w szkole niemal niczym nie różni się od zabawy w przedszkolu. Tylko po zabawie nie zostaje w głowie nic, natomiast po nauce - wiedza".

Chyba nie taki ten diabeł straszny jak go malują?

Co do 8-letnich szkół podstawowych - masz pełną rację, Marylko (sam kończyłem jeszcze 7-latkę!). Pamiętam do dzisiaj ten stres, jaki miałem po przejściu do technikum po skończeniu podstawówki. A miałem już wtedy 14 lat!
mariag
PostWysłany: Śro 23:39, 11 Mar 2009    Temat postu:

Niestety w naszym kraju ustawodastwo nie idzie w parze z nakładami finansowymi i przygotowaniem zaplecza. Jesli mówimy tu o oświacie , to błedem było tworzenie gimnazjów . Utworzono "twora" 3- letniego , młodziez znajdujaca się w najtrudniejszym wieku wchodzi do nowego środowiska , zarówno nauczycielskiego i uczniowskiego. Mnoza sie TU konflikty , którym nie moga zaradzic nauczyciele , bo nie znaja młodziezy , nic nie wiedza o jednostce .
Jak były podstawówki 8 letnie , to srodowisko nauczycielskie znało dobrze uczniów i odwrotnie , dzieki czemu pedagodzy mogli własciwie ocenic ucznia . W gimnazjach brak jest , moze nie wszedzie , ale w przwaznie wsparcia pedagogicznego dla uczniów, nauczyciele nie radza sobie z młodzieza , brak im czasu dla jednostki, a moze nawet nie chca wnikac w szczegóły. Stad mnoza sie liczne zachowania agesywne młodziezy, bo czuje sie niezrozumiana .
Ustawa o obnizeniu wieku szkolnego do 6 lat, to kolejny "twór" niedopracowany , bez zaplecza pedagogicznego i finansowego.
Ciesze sie, ze nie bede musiała posłac 6-latka do szkoły , ze nie bede "zabierac" dzieciństwa mojemu dziecku .
"Co nagle , to po diable" .
manko
PostWysłany: Śro 9:06, 11 Mar 2009    Temat postu:

anowi napisał:
Aby coś stworzyć, zreformować należy najpierw przygotować solidne zaplecze. A tego tu nie widzę.

Tworzenie zaplecza to proces wymagający kilku lat (nie wiem ile, szacuję, że ponad trzy - a mniej niż dziesięć). Dlatego zgadzam się z tym, że trzeba to zrobić. Jednak niekoniecznie "najpierw" - istnieje także wariant "w trakcie" wdrażania reformy.

Będzie to o tyle efektywniejsze, że można na bieżąco korygować założenia teoretyczne z praktyką i rozwiązanie ostateczne będzie bardziej stabilne i trwałe.
anowi
PostWysłany: Wto 20:39, 10 Mar 2009    Temat postu:

Ja mam swoje własne zdanie nie muszę się z nikim utożsamiać.

Aby coś stworzyć, zreformować należy najpierw przygotować solidne zaplecze. A tego tu nie widzę.
manko
PostWysłany: Wto 19:40, 10 Mar 2009    Temat postu:

anowi napisał:
Jeżeli dobrze zrozumiałam, dziecko ma rok wcześniej rozpocząć naukę.
Czy osoba która wpadła na tak znamienity pomysł pomyślała o tym, że oprócz wielkich miast istnieją także miasteczka, wioski,...

Prościej będzie przytoczyć pogląd, z którym się w pełni utożsamiam...

http://www.kontrowersje.net/node/2170
anowi
PostWysłany: Wto 10:44, 10 Mar 2009    Temat postu: Re: Prezydent zawetował nowelizację ustawy o systemie oświat

anowi napisał:
Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, w latach szkolnych 2009/2010-2011/2012 na wniosek rodziców do szkoły może pójść każde dziecko, które w danym roku kalendarzowym kończy sześć lat. Wcześniej jednak, w roku szkolnym poprzedzającym rozpoczęcie nauki, dziecko musi być objęte wychowaniem przedszkolnym. Jeśli sześciolatek nie chodził do przedszkola, konieczna będzie pozytywna opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej o możliwości wcześniejszego rozpoczęcia nauki przez dziecko. Do przyjęcia sześciolatka musi być także organizacyjnie przygotowana szkoła, jeśli nie będzie - dyrektor będzie mógł odmówić rodzicom.


Jeżeli dobrze zrozumiałam, dziecko ma rok wcześniej rozpocząć naukę.
Czy osoba która wpadła na tak znamienity pomysł pomyślała o tym, że oprócz wielkich miast istnieją także miasteczka, wioski,...

Wyobraźmy sobie jak wygląda życie rolnika. Wstaje o świcie, zajmuje się gospodarstwem, wsiada w samochód , zawozi dziecko do szkoły(często kilkadziesiąt km od miejsca zamieszkania)- wraca do domu a po trzech godzinach znowu pędzi po dzieciaka..... Powiecie: są świetlice szkolne... Są , może są gdzieś tam.... w Warszawie, Łodzi, Katowicach,... Może tez w mniejszych miastach ale nie wszędzie.....


Druga sprawa... Czy ktoś wspomniał o poradni psychologiczno-pedagogicznej...? Na wizytę w takiej poradni czekam od czerwca ubiegłego roku... Moje dzieci są dyslektykami i potrzebny im papierek aby przedłużyć im czas testów. (Mój Maciek się nie załapał czasowo, chociaż miał poprzednio opinię, lecz ten świstek papieru jest ważny tylko trzy lata )
Ciekawe ile czasu teraz będzie trzeba czekać na wizytę w poradni. Może zaraz po urodzeniu dziecka będzie trzeba się tam zgłosić?
manko
PostWysłany: Wto 10:28, 10 Mar 2009    Temat postu:

Dyskusja jest bezprzedmiotowa, ponieważ koalicja rządząca, wspólnie z SLD, mają wystarczająco dużą siłę w Sejmie aby to weto odrzucić.

Prezydent sam się niejako "zmarginelizował" w tworzeniu nowego systemu edukacyjnego w Polsce.

To tyle na ten temat.
Very Happy
anowi
PostWysłany: Wto 9:48, 10 Mar 2009    Temat postu: Prezydent zawetował nowelizację ustawy o systemie oświaty

10.03.2009, 07:07:04

Prezydent Lech Kaczyński zawetował ustawę obniżającą wiek rozpoczynania obowiązkowej nauki szkolnej z siedmiu do sześciu lat - poinformowało późnym wieczorem w poniedziałek biuro prasowe kancelarii prezydenta. Prezydent nie podpisał ustawy oświatowej, bowiem - jak tłumaczył na konferencji prasowej w poniedziałek - kryzys gospodarczy nie jest najlepszym okresem do przeprowadzania reformy oświaty. Uznał także, że sama ustawa powinna być lepiej przygotowana. Jak podkreślił w rozmowie z dziennikarzami prezydent, ustawa o oświacie może stworzyć problem braku miejsc w przedszkolach dla dzieci trzy- i czteroletnich. "W warunkach, kiedy rodzice każdego pięciolatka będą mieli prawo skierować go do przedszkola, może zabraknąć miejsc dla dzieci trzy- i czteroletnich" - tłumaczył. "Jest mi przykro - powiedziała PAP minister edukacji narodowej Katarzyna Hall. - Liczyłam na to, że prezydent da taki znak zgody, żeby pokazać, iż można budować atmosferę zgody wokół tego dokumentu, wokół edukacji". Według Hall, prezydent Kaczyński w ten sposób wybrał konfrontację zamiast zgody. "Podczas poniedziałkowego spotkania z prezydentem starałam się rozwiać wszelkie jego wątpliwości co do nowelizacji ustawy oświatowej" - dodała minister. Zdaniem minister edukacji, na decyzję prezydenta mogło wpłynąć jego otoczenie. "Pan prezydent mówił cały czas, że w jego otoczeniu są różne opinie na ten temat, może te głosy krytyczne ostatecznie przeważyły" - powiedziała Hall. Przewodniczący klubu Lewicy Wojciech Olejniczak zapowiedział, że jego klub będzie w Sejmie głosować za odrzuceniem prezydenckiego weta. Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, w latach szkolnych 2009/2010-2011/2012 na wniosek rodziców do szkoły może pójść każde dziecko, które w danym roku kalendarzowym kończy sześć lat. Wcześniej jednak, w roku szkolnym poprzedzającym rozpoczęcie nauki, dziecko musi być objęte wychowaniem przedszkolnym. Jeśli sześciolatek nie chodził do przedszkola, konieczna będzie pozytywna opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej o możliwości wcześniejszego rozpoczęcia nauki przez dziecko. Do przyjęcia sześciolatka musi być także organizacyjnie przygotowana szkoła, jeśli nie będzie - dyrektor będzie mógł odmówić rodzicom. W nowelizacji zapisano także, że wszystkie sześciolatki obowiązkowo do szkół mają trafić od 2012 roku. Rok wcześniej wprowadzony będzie obowiązek rocznego wychowania przedszkolnego dla wszystkich dzieci 5-letnich, przy czym już od września 2009 r. samorządy będą musiały zapewnić miejsca w przedszkolach wszystkim pięciolatkom, których rodzice będą tego chcieli. Nowelizacja wprowadza też m.in. nowe przepisy dotyczące przekazywania szkół innym podmiotom niż samorządy, dzięki którym nie będzie konieczne przeprowadzenie całej dotychczasowej procedury likwidacyjnej szkoły, by powołać w jej miejsce nową, lecz możliwe będzie bezpośrednie jej przekazanie nowemu podmiotowi. Uproszczona procedura dotyczyć będzie jedynie tych szkół, które liczą nie więcej niż 70 uczniów. Wprowadzono także zapis, że przejmowanie szkół będzie możliwe tylko po uzyskaniu pozytywnej opinii organu sprawującego nadzór pedagogiczny nad szkołą. (PAP)

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group