Autor Wiadomość
Ania z Gd.
PostWysłany: Śro 23:24, 09 Lip 2008    Temat postu:

Póki sie nie pójdze do Szpitala, nie zdaje sobie człowiek sprawy z cierpienia jakie trapi ludzi.
Jak widzę te zdjęcia powyżej jest mi głupio, że jestem najedzonym człowiekiem:(Sad
acomitam
PostWysłany: Śro 20:41, 09 Lip 2008    Temat postu:

Tyle że Maria Antonina była przez całe życie trzymana w złotej klatce i miała prawo nie wiedzieć o losie zwykłych ludzi. Bush, Brown i ska nie mają tego usprawiedliwienia.
DAK
PostWysłany: Śro 20:21, 09 Lip 2008    Temat postu:

Crying or Very sad Widać, świat nic się nie zmienia.

Maria Antonina kiedy usłyszała, że lud nie ma chleba, odpowiedziała: "Niech jedzą ciastka!"

Przyznam, że to skojarzenie przeszyło mnie dreszczem z uwagi na dalsze losy.
acomitam
PostWysłany: Śro 19:09, 09 Lip 2008    Temat postu:

Po tego rodzaju uczcie pewnie bym zwymiotowała... Twisted Evil Evil or Very Mad
torca
PostWysłany: Śro 18:52, 09 Lip 2008    Temat postu:

Przy zupie truflowej i krabach radzili o biedzie.



Uczestnicy szczytu najbogatszych państw świata G8 na wyspie Hokkaido objadają się najlepszymi specjałami w przerwach obrad.
A debatują nad sposobami walki z głodem i rosnącymi cenami żywności. Dyskutując o pomocy najbiedniejszym ludom Afryki, uczestnicy szczytu spożywali zupę truflową i kraby. A na wieczornej uczcie złożonej z 19 potraw na stół wjechały tuńczyk oraz jagnięcina zaprawiona ziołami.

Debata o cenach żywności zaostrza apetyt. Dlatego wczoraj każdy z przywódców opychał się krabem olbrzymim za 200 funtów oraz langustynką po 50 funtów za kilogram. Na deser były lody o smaku słodkiej koniczyny.

Organizacja imprezy pochłonęła 0,5 mld dol. Za to można by kupić 100 mln moskitier chroniących mieszkańców Afryki przed komarami, roznoszącymi malarię.

Za dania serwowane głowom najbogatszych mocarstw odpowiadał m.in. słynny kucharz Katsuhiro Nakamura. Pierwszy Japończyk, uhonorowany gwiazdką renomowanego przewodnika kulinarnego Michelin, na czas szczytu G8 zrezygnował z uroków emerytury. Został szefem kuchni hotelu Windsor, gdzie jedna noc kosztuje nawet 7 tys. funtów.

- Niebotyczne koszty i suto zastawione stoły sprawiły, że szczyt miał fatalny start - uważa Andrew Mitchell, sekretarz ds. rozwoju międzynarodowego w brytyjskim gabinecie cieni.

- Liderzy najbogatszych państw opychają się daniami, a na świecie panuje kryzys żywnościowy i milionów ludzi nie stać na jedzenie. To skrajna obłuda - mówi Dominic Nutt z organizacji Save the Children. Tłum. GG

http://www.polskatimes.pl
DAK
PostWysłany: Śro 16:02, 09 Lip 2008    Temat postu:

A co na to G8?
(Francja, Japonia, Kanada, Niemcy, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Włochy i Rosja)
(Za Wikipedią) > "To jedyna w swoim rodzaju instytucja kontrolowana przez osiem osób. Kraje wchodzące w skład grupy G8 stanowią zaledwie 14% ludności świata, ale dysponują jednocześnie 65% bogactwa świata. Mając pieniądze, kraje te mogą wywierać znaczący wpływ na gospodarkę i politykę światową. Grupa G8 wyznacza kierunek polityki takich instytucji globalnych, jak Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF) i Światowa Organizacja Handlu (WTO)."

Informacje z ostatnich dni:
W tygodniach poprzedzających rozpoczynający się 7 lipca szczyt G8, japońskie władze dokonały licznych aresztowań lokalnych aktywistów, zatrzymano również wielu zagranicznych reporterów z mediów niezależnych i osób, które przybyły, by wziąć udział w planowanych protestach przeciw polityce państw "ósemki". czytaj więcej >>

A to w obliczu powyższych doniesień brzmi jak kpina i irona:
"Japoński budżet na zabezpieczenie szczytu wynosi ponad 30 miliardów jenów (283 miliony dolarów), przewyższając znacznie liczbę 113 mln euro ($186 mln), które wydały w zeszłym roku w czasie szczytu w Heiligendam niemieckie władze by ugościć i ochronić przed własnymi obywatelami przedstawicieli najbardziej wpływowych, "demokratycznych" państw.
anowi
PostWysłany: Śro 14:59, 09 Lip 2008    Temat postu: Czy można było temu zapobiec?

Kolejny kryzys żywnościowy w Etiopii


Tłumaczyła Acomitam


Nieurodzaje, susza oraz wysokie ceny żywności pogrążyły ostatnio Etiopię w kolejny kryzys żywnościowy, podobny do klęski głodu w latach 1984 - 85, która spowodowała śmierć ponad miliona ludzi. Ludzie są tak zdesperowani z braku jedzenia, że zjadają ziarno przeznaczone na następny siew. 4,5 miliona Etiopczyków potrzebuje pomocy już teraz.

Tego typu wiadomości wydają się znajome, a jednak obojętne i odległe. Słowa 'głód' i 'kryzys' ogólnie opisują sytuację lecz trudno myśleć o nich personalnie, trudno uzmysłowić sobie tego typu zjawiska.

Fotograf Agencji Reutera Radu Sigheti zabiera nas na krótką, bolesną i osobistą wizytę do rodziny Mohamed, która na początku zeszłego miesiąca przeżyła śmierć z powodu niedożywienia ich córeczki Michu. [/b]






Amina Nanessa Mohamed przed stacją intensywnej opieki organizacji Medicins Sans Frontieres(Lekarze Bez Granic) po śmierci z niedożywienia czteroletniej córeczki Michu. Okolice Sheshemere, Etiopia, 08.06.2008.



Chaltu Mohamed płacze na progu stacji intensywnej opieki Medicins Sans Frontieres, po śmierci swej czteroletniej siostry, Michu.



Krewny niesie ciało czteroletniej Michu Mohamed, która umarła z powodu niedożywienia 08.06.2008.



Amina Nanessa Mohamed płacze, niosąc do domu ciało swej córeczki Michu.



Kufu Mohamed stoi przed rodzinną chatą, do której jego matka niesie ciało Michu. Kufu, który jest także poważnie niedożywiony, został później zabrany do ośrodka Medicins Sans Frontieres.



Amina Nanesse Mohamed płacze przed chatą, do ktorej przyniosła ciało córki.



Krewni, zgodnie z muzułmańską tradycją, myją ciało czteroletniej Michu.



Mężczyźni grzebią ciało czteroletniej Miszu, zmarłej z powodu niedożywienia.


źródła: Prywatna prenumerata Times Boston magazin

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group