 Wysłany: Czw 21:40, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
Niech tej tarczy w Polsce nie będzie. Ja się cieszę. Tak zwyczajnie....cieszę się. Ileż zadry wprowadziliśmy w stosunkach z Rosją z tytułu domagania się montowania tej tarczy w Polsce. Rosja w odpowiedzi na tarczę chciała urządzenia wojskowe umieścić w obwodzie kalingradzkim. Narastało napięcie......polityczne. Tarcza jest eksperymentem nie do końca przez Amerykanów zbadanym. Oni sami jeszcze nie rozpoznają działania takowej tarczy. Kryzy gospodarczy powstrzymał finansowanie doświadczeń z tarczą. Niech tak zostanie.  |
|
| Wysłany: Czw 16:50, 27 Sie 2009 Temat postu: Kopie nie skruszone.... |
|
| I o co było kopie kruszyć?
Tyle się na ten temat pisało. Tyle "nagdybało"! A tu , fruuuuuuu! Philip E. Coyle: Rzeczywiście, projekt tarczy antyrakietowej znalazł się w punkcie zwrotnym. Wątpliwości co do niego ma i prezydent Obama i sekretarz obrony USA, Robert Gates. Dlatego budżet programu został już zredukowany. Również generał Patrick O’Reilly, nowy szef Missile Defense Agency (Agencji Obrony Antybalistycznej), odpowiadającej za budowę tarczy, jest zaskakująco szczery w tej sprawie – nie bardzo wierzy w jej sens. Przeczytajcie sami... http://www.polityka.pl/tarcza-i-tak-by-nie-dzialala/Lead33,934,300402,18/ |
|