Autor |
Wiadomość |
Zosia |
Wysłany: Czw 22:30, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
W dziale polityki wkleiłam link do artykułu, który przedstawiał trudności Amerykanów w dopracowywaniu tarczy. Wirtualne to są iprojekty, na miarę marzeń o potędze.
Informacja o wycofaniu się z projektu instalacji tarczy.... bardzo mnie ucieszyła. Czytałam artykuły mówiące o zagrożeniach dla Polski, płynące z instalacji takiego sytemu. Nareszcie Amerykanie spadli na ziemię.  |
|
manko |
Wysłany: Czw 21:21, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
anowi napisał: | ... a jak Obamie się odwidzi, to znowu będziemy skakać wokół niego jak wierne psiaki merdające ogonkami na widok zasuszonej kości. |
Takie "czarne" scenariusze rozwoju wydarzeń w sprawie "tarczy antyrakietowej" są raczej mało prawdopodobne.
Technicznie tarcza antyrakietowa to jest bubel, z którego najlepiej jest zrezygnować - nawet ponosząc koszty dotychczasowych badań i prób. Taka mądrą decyzję właśnie podjął prezydent Obama. Bo - w czasie gdy co druga rakieta systemu tarczy antyrakierowej bezskutecznie usiłowała zestrzelić cel próbny - powstały nowe systemy obronne. Skuteczniejsze i dostosowane do zmienionego w międzyczasie profilu produkcyjnego rakiet irańskich czy koreańskich. Teraz nie kilka rakiet o dużej mocy i zasięgu jest na wyposażeniu tych krajów - a setki małych rakiet o średnim zasięgu. Z którymi tarcza nie poradziłaby sobie.
Nie znam parametrów tych nowych systemów obrony przeciwrakietowej (z powodu ich "tajności" zapewne!), dlatego nie chciałbym o nich pisać tylko w tonie huraoptymistycznym. Jednak wybór Obamy świadczy, że i On wyżej sobie ceni ich zalety niż owej "tarczy"... |
|
Zosia |
Wysłany: Czw 21:09, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Obamy nie stać na wydatek, który jest nie do końca przez naukowców sprawdzony. Kryzys Iwonko, kryzys.
Amerykanie juz scedowali na Polaków większy udział w działania w Afganistanie. Sami już zaczynają liczyć pieniądze wydatkowane na zbrojenia.
Mówinie o tarczy.... więcej było w tym propagandy na temat swej wielkości - mocarstwowości, niż faktycznej pracy nad tarczą. Chyba taka wirtualna tarcza to była.  |
|
anowi |
Wysłany: Czw 20:55, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
... a jak Obamie się odwidzi, to znowu będziemy skakać wokół niego jak wierne psiaki merdające ogonkami na widok zasuszonej kości. |
|
Zosia |
Wysłany: Czw 20:40, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
17 września 2009 roku prezydent Obama inicjuje nowy system obrony przeciwrakietowej, bez "tarczy antyrakietowej" na terenie Polski. Nie będzie więc żołnierzy US-Army w Polsce. I niech tak zostanie na zawsze.
Niech tak zostanie... |
|
manko |
Wysłany: Czw 17:09, 17 Wrz 2009 Temat postu: |
|
17 września to jest jeden z takich dni "przełomowych", wyznaczających nowy etap w dziejach Narodu polskiego...
I.
17 września 1939 roku do Polski wchodzą wojska radzieckie z Armią Czerwona na czele.
II.
17 września 1993 roku, po 54 latach od wkroczenia, ostatni żołnierz rosyjski opuszcza Polskę.
III.
17 września 2009 roku prezydent Obama inicjuje nowy system obrony przeciwrakietowej, bez "tarczy antyrakietowej" na terenie Polski. Nie będzie więc żołnierzy US-Army w Polsce. I niech tak zostanie na zawsze. |
|
anowi |
Wysłany: Czw 8:04, 17 Wrz 2009 Temat postu: 17 września |
|
Nićmi były szyte tarcze i to bardzo wątpliwej jakości i.... się spruły w oka-mgnieniu....
Cytat: | Administracja prezydenta Obamy "zamierza całkowicie odwołać projekt budowy baz tarczy rakietowej, obiecany tym rządom przez Georga Busha" - pisze gazeta powołując się na wiarygodne źródła. Do Polski jadą m.in. podsekretarz stanu ds. kontroli zbrojeń Ellen Tauscher i dyrektor wydziału bezpieczeństwa międzynarodowego w Pentagonie Alexander Vershbow. "WSJ": Plany budowy tarczy odłożone. |
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7048233.html
A miało być tak pięknie........
Nowe stanowiska pracy (zastrzyk w stronę bezrobotnych)
Panie Sikorski , może oblejemy pański sukces, którym pan się tak chlubił? Ciekawe co jeszcze , co niby miało być lub jest wielkim sukcesem okaże się sromotną porażką.
 |
|