Sol |
Wysłany: Nie 16:04, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | - Pracuję w supermarkecie na stoisku banku. Ja często symuluję kolejkę. Zapraszam koleżanki i kolegów, którzy robią mi za tłum. I gadamy. Od czasu do czasu patrzę na ekran komputera, że niby coś tam sprawdzam. Podnoszę długopis, macham nim nad kartką i kreślę jakieś kółka. Potem oczywiście wyrzucam wszystko do śmieci, które i tak codziennie wynoszę ja. Zacieram ślady. Nie bumeluję codziennie, boby się nie dało, ale tak co trzy-cztery dni. Nudzi mi się, bo ile można tak siedzieć i patrzeć na ludzi. Bo przecież nie będę ich zaczepiać, gdy idą z siatkami. A tak, gdy czasem są kontrole z centrali (zazwyczaj po kryjomu), to przynajmniej widać, że jest ruch. Że się niby kręci. |
>> Nie mam żadnych skrupułów, żeby się trochę poobijać <<
 |
|
Sol |
Wysłany: Nie 14:45, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | Po pierwsze: gaz.
Po drugie: zamach stanu
Po trzecie: media
Po czwarte: Libańczyk
Po piąte: inicjatywa |
Po pierwsze: gaz.
Polska bierze gaz z Rosji. Rosja wykorzystywała gaz jako broń przeciwko Ukrainie i przeciwko Gruzji. Istnieje możliwość, że w przyszłości uczyni to również wobec Polski.
Ktokolwiek chciałby uniknąć płacenia ceny politycznej za rosyjski gaz, starałby się znaleźć alternatywne źródło tego paliwa.
Gazu na światowych rynkach nie ma.
Ten, który jest, jest już zakontraktowany na wiele lat naprzód.
Jedynym źródłem dostępnym od zaraz jest jeszcze nie w pełni eksploatowane złoże wschodnie w Katarze.
Rząd, chcąc zmniejszyć podatność Polski na rosyjski szantaż, podjął decyzję zakupu gazu katarskiego.
Kto powoduje zablokowanie kupna katarskiego gazu działa przeciw żywotnym interesom Polski i na korzyść nieprzyjaźnie do Polski nastawionej Rosji.
Reszta jest mydleniem oczu.
Po drugie: zamach stanu
Po co jest rząd?
Po to, by administrował naszymi pieniędzmi i by podejmował decyzje polityczne, np. dotyczące upadających stoczni.
Rząd Tuska dobrze administrował naszymi pieniędzmi (Polska jest jedynym krajem OCSE z dodatnim PKB). Podejmował dobre decyzje polityczne, jak ta, by zakupić jedyny dostępny na rynku gaz.
Klientów na katarski gaz jest wielu; by Katarczycy wybrali właśnie Polskę, rząd starał się wyróżnić spośród innych klientów. Obiecał zapewne uprzywilejowane traktowanie katarskich interesów w naszym kraju. Podobnie uczyniły władze krajowe i federalne Niemiec, zapraszając katarski kapitał do borykającego się z trudnościami Volkswagena. Poski rząd podjął słuszną decyzję polityczną.
Mimo to powstał spisek, mający na celu jeśli nie obalenie, to przynajmniej osłabienie rządu RP. Spiskowcami są osoby i instytucje, które wypowiedziały społeczeństwu posłuszeństwo.
Aktorzy:
Osoba, która pod oszukańczym hasłem „Siła spokoju” dobiła się najwyższego urzędu w państwie, nigdy nie ukrywała, że nie zamierza reprezentować interesów wszystkich Polaków, lecz wyłącznie ich znikomej części.
Przywódcy partii, która nigdy nie ukrywała, że dąży do zniszczenia III Rzeczypospolitej, jedynej, jaka jest zapisana w Konstytucji. Partii, która wytworzyła w kraju chaos, niespotykany od czasów przedrozbiorowych, a stabilność odradzającego się niepodległego państwa polskiego jest wartością wymierną. Chaos, osłabiający Polskę i będący na rękę Rosji. Partia, która systematycznie działała przeciwko polskiej racji stanu, m.in. poprzez osłabienie jej więzi z Unią Europejską, narażając Polskę na izolację w obliczu agresywnego ekspansjonizmu Rosji.
Instytucje, które choć powinny służyć społeczeństwu, podporządkowały się strategii owej partii w dążeniu do obalenia konstytucyjnego porządku i konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej,
Być może to nie jest pierwszy spisek, pierwsza próba obalenia porządku konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej, ale z pewnością najgroźniejsza, przeprowadzona z największym rozmachem.
Spiskowcy powinni zostać postawieni przed Trybunałem stanu z oskarżeniem o zamach na porządek konstytucyjny państwa i o terroryzm: § 20. KK:
Przestępstwem o charakterze terrorystycznym jest czyn zabroniony zagrożony karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 5 lat, popełniony w celu:
1) poważnego zastraszenia wielu osób,
2) zmuszenia organu władzy publicznej Rzeczypospolitej Polskiej lub innego państwa albo organu organizacji międzynarodowej do podjęcia lub zaniechania określonych czynności,
3) wywołania poważnych zakłóceń w ustroju lub gospodarce Rzeczypospolitej Polskiej, innego państwa lub organizacji międzynarodowej - a także groźba popełnienia takiego czynu…
Po trzecie: media
We współczesnym społeczeństwie nie da się przeprowadzić zamachu stanu bez współdziałania mediów.
Zastanawia w tym kontekście niezwykła jednomyślność polskich mediów w ocenie prowokacji CBA. Od dwóch tygodni trwa nagonka na rząd w całości i pojedynczych jego członków; przez wszystkie przypadki odmieniane jest przez prasę, radio i telewizje słowo „afera”, chociaż w równie zgodnej opinii prawników nie doszło do żadnego przestępstwa, nie skorumpowano ani jednego urzędnika, nie dokonano ani jednej nielegalnej operacji finansowej.
Politycy obozu rządowego bronią się, domagając się zbadania kontaktów telefonicznych szefa CBA z politykami PiS; nikt nie domaga się analizy rozmów telefonicznych kluczowych ludzi mediów z politykami PiS, choć może to byłoby nawet ciekawsze.
Zaszczucie pojedynczych polityków, z których żaden – warto to podkreślić – nie dopuścił się czynu zabronionego – zaowocowało co najmniej jedną ofiarą śmiertelną, ale głosów protestu słychać było niewiele.
Po czwarte: Libańczyk
Abdul Rahman el-Assir miał być jednym z mediatorów w kontaktach między rządem Polski a Katarem. Jest to syn libańskiego poety i piosenkarki, szwagier niegdyś potężnego turecko-saudyjskiego biznesmena Adnana Kasoghiego, wuj Dodiego al-Fajeda, przyjaciel królów i premierów, jeden z potężniejszych pośredników w handlu czym się da, w tym bronią. Jest Libańczykiem, więc dla naszych spiskowców jest z natury rzeczy podejrzany. Ale to nie on jest winny Polakom pieniądze, tylko Polacy jemu. Czy to etyczne, czy nie, bez pośredników, do których sprzedający i kupujący mają zaufanie, w świetle międzynarodowych przepisów, sprzedać broń jest bardzo trudno, chyba więc nienajgłupiej polski Bumar uciekł się do cenionego pośrednika, by sprzedać swoje produkty za granicą. Tylko, że Bumar, za rządów PiSu, „zapomniał” zapłacić el-Assirowi 60 mln $ prowizji, dobrowolnie zmniejszonych przez el-Assira do 13 mln $. Na oszustwie jednak łatwiej przyłapać Polaka, niż Libańczyka.
Po piąte: inicjatywa
Brak inicjatywy to jedna za słabości Donalda Tuska; wykazał się nią w opozycji, wykazuje się nią jako szef rządu. Odkąd Kamiński rozesłał do polityków (niektórzy twierdzą, że i do „zaprzyjaźnionej” prasy) pierwszy list, Tusk oddał inicjatywę spiskowcom. Zaakceptował rolę oskarżonego, on sam i jego ministrowie wiją się w kręgu pozbawionych podstaw podejrzeń, a zdezorientowani Polacy tracą do niego zaufanie. Nie podejmując systematycznie prób impeachmentu Lecha Kaczyńskiego, pozostawiając przy życiu zupełnie niepotrzebne CBA (wystarczy specjalny wydział w CBŚ) i jej szefa Mariusza Kamińskiego, Tusk skazał Polaków na życie z tykającą bombą, która właśnie wybuchła. A już starożytni mówili, że najlepszą obroną jest atak.
Jacek Pałasiński
Czytam
http://alfaomega.webnode.com/
 |
|
Sol |
Wysłany: Nie 13:33, 08 Lis 2009 Temat postu: 8 listopada 2009 |
|
Cytat: | Z grubsza zapamiętałem to tak: drzewiaste paprocie umierają, przewracają się, a bagnisty, pozbawiony tlenu grunt zabezpiecza je przed rozkładem. Z czasem szczątki roślin pokrywają różne osady, piasek, przez co zapadają się coraz głębiej pod ziemię. I tam pod wpływem podwyższonej temperatury i ogromnego ciśnienia po milionach lat dochodzi do przemiany martwych roślin w węgiel. A ropa naftowa? Przez pewien czas żyłem w przekonaniu, że to upłynnione dinozaury... Ale to chyba skrzywienie po jednym z tomów „Tytusa, Romka i A’Tomka”, bo oficjalne wyjaśnienie mówi, że ropa to przekształcone szczątki morskich glonów. Tak czy inaczej, biologia dała składniki, a geologia przerobiła je na paliwo. Proces ten trwał naprawdę długo, a my zużywamy węgiel i ropę w szalonym tempie. Wkrótce więc grozi nam wyczerpanie zapasów paliw, które według tej teorii nazwać można nieodnawialnymi.
Tymczasem od lat istnieje konkurencyjna teoria spójnie i przekonująco tłumacząca pochodzenie gazu, ropy, a nawet węgla. Wedle niej substancje te powstały wskutek procesów chemicznych i geologicznych, a biologia co najwyżej przy tym asystowała. Stąd nazwa: teoria abiogeniczna (czyli mówiąca o powstawaniu bez udziału życia). Ale mniejsza o nazwę, najważniejsze, że według tej hipotezy nowe złoża ciągle się tworzą. I będą się tworzyć przez kolejne miliony lat. |
>> Ropy nie zabraknie, niestety <<
 |
|