Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Czw 9:21, 02 Kwi 2020 Temat postu: |
|
Ten nowy serial.
Trudno się rozkręca ale od 3 odcinka już wciąga.
Wolę polską wersję |
|
Gość |
Wysłany: Czw 9:13, 02 Kwi 2020 Temat postu: |
|
Agnieszka napisał: | Oglądam stary film: "Godzina pąsowej róży". Ania przenosi się w czasie w skutek cofnięcia zegara. Stary film ale bardzo wesoły. |
Czytałam książkę Marii kruger A gdzie można obejrzeć film? |
|
Agnieszka |
Wysłany: Sob 17:56, 21 Mar 2020 Temat postu: |
|
Oglądam stary film: "Godzina pąsowej róży". Ania przenosi się w czasie w skutek cofnięcia zegara. Stary film ale bardzo wesoły. |
|
anowi |
Wysłany: Pią 21:18, 13 Mar 2020 Temat postu: |
|
Zosia napisał: | Polecam film ,,Dwóch papieży". Uczta dla moich uszów, popis gry aktorskiej. Zachęcam. |
Czy chodzi o ten film z 2019 roku? |
|
anowi |
Wysłany: Pią 20:56, 13 Mar 2020 Temat postu: |
|
Zosia napisał: | Jeżeli w filmie bluźnią, twarz sobie bezmyślnie obijają, to po prostu filmu nie oglądam. Z tych powodów przestałam oglądać polskie filmy. Jak napiszecie, że w filmie nie ma morderców, wulgarności, to mnie zachęcicie do zainteresowania się filmem. Polecam film ,,Dwóch papieży". Uczta dla moich uszów, popis gry aktorskiej. Zachęcam. |
Jest seks  |
|
Zosia |
Wysłany: Pią 20:48, 13 Mar 2020 Temat postu: |
|
Jeżeli w filmie bluźnią, twarz sobie bezmyślnie obijają, to po prostu filmu nie oglądam. Z tych powodów przestałam oglądać polskie filmy. Jak napiszecie, że w filmie nie ma morderców, wulgarności, to mnie zachęcicie do zainteresowania się filmem. Polecam film ,,Dwóch papieży". Uczta dla moich uszów, popis gry aktorskiej. Zachęcam. |
|
manko |
Wysłany: Śro 12:08, 11 Mar 2020 Temat postu: |
|
anowi napisał: | Uważam, że zwłaszcza kobiety ukrywają emocje... |
A ja sądzę, że pod tym względem panuje równouprawnienie...
Przypatrując się zwierzętom i ludziom doskonale widać różnice w zachowaniach seksualnych. Z jednej strony pełny spontan i żywiołowość (zgodnie z prawami ewolucji) - z drugiej konwenanse, standardy postępowań i różne obyczaje środowiskowe. Ten drugi przypadek powoduje właśnie kontrolowanie emocji, dopasowanie własnej indywidualności do wymagań grupy/stada, fałszowanie osobowości.
To wypracowała ludzkość przez tysiąclecia i raczej nie grozi nam powrót do natury... |
|
anowi |
Wysłany: Śro 11:22, 11 Mar 2020 Temat postu: |
|
Uważam, że zwłaszcza kobiety ukrywają emocje. Boją się, że ktoś je wyśmieje? Często tłumią strach, ból, niepokój, gniew- boją się samotności? Doprowadza to często do tego, że tłumiąc w sobie uczucia (te dobre i te złe) blokujemy swoją spontaniczność, zatracamy się w sobie. |
|
manko |
Wysłany: Śro 10:26, 11 Mar 2020 Temat postu: |
|
Gość napisał: | Zdarza się, że miłość jest stanem psychopatycznym i trudno tu o racjonalne myślenie i zachowanie. |
Przede wszystkim miłość to emocje...
A te każdy ma własne, osobiste, indywidualne. Próby standaryzacji czy unormowania emocji powodują ich ukrycie przez ludzi (aby nie wyróżniać się z grupy czy stada). To właśnie pokazał Polański. Przypadek jednostkowy a nie standard... |
|
Gość |
Wysłany: Wto 23:18, 10 Mar 2020 Temat postu: |
|
anowi napisał: | Myślałam, że to Mimi zabije Oskara. Wredny był z niego typ.
Okropnie Ją poniżał... Pomijając niektóre sceny i monologi film jest dobry.
|
Zdarza się, że miłość jest stanem psychopatycznym i trudno tu o racjonalne myślenie i zachowanie. Jeśli jestem w stanie zrozumieć rozpacz i desperację Mimi, to nie rozumiem okrucieństwa Oskara. Przyjął ją z powrotem po to by móc ją dręczyć? |
|
manko |
Wysłany: Wto 18:47, 10 Mar 2020 Temat postu: |
|
anowi napisał: | Wredny był z niego typ. Okropnie Ją poniżał... |
I vice versa...
W końcu w wypadku ulicznym złamał jedynie kość udową. Paraliż dolnej połowy ciała zawdzięcza Mimi (scena w szpitalu). Oprócz fabuły dla mnie najciekawsza była reżyseria i zdjęcia. Mimo wszystko finał filmu był zaskakujący i dramatyczny zarazem.
Natomiast nie widziałem "Bożego ciała" (ani "Smoleńska"), za to obejrzałem niedawno "Idę" Pawlikowskiego. Może mam awersję do polskich filmów (z wyjątkiem dzieł jak "Ziemia obiecana" Wajdy lub pewnych filmów z czasów PRL-u jak np. "Con amore"), bo staram się ich nie tylko nie oglądać ale nawet nie nagrywać. Jednak różnica klas kina krajowego i kina światowego jest ogromna. A właśnie to kino światowe prezentują wymienione we wstępie kanały telewizyjne i to w jakości HD.
Bez reklam, które przy oglądaniu nagrania można szybko przewinąć aby nie tracić ciągłości akcji filmu...  |
|
anowi |
Wysłany: Wto 18:28, 10 Mar 2020 Temat postu: |
|
Myślałam, że to Mimi zabije Oskara. Wredny był z niego typ.
Okropnie Ją poniżał... Pomijając niektóre sceny i monologi film jest dobry.
Nawiązując do filmu" Boże ciało"- scenariusz dobry (oparty na faktach), jednak wykonanie okropne. Ze scen intymnych zrobili prawie porno, nie mówiąc o wulgaryzmach... Czy w taki sposób wyraża się młodzież? I taki film puścili w świat... Jeśli ktoś nie był w Polsce to wyobrażam sobie jak "widzi" nasz kraj. Ciemnota, skrajna bieda, niewychowana młodzież,... Nic dziwnego, że "chcą nas nawracać". |
|
manko |
Wysłany: Wto 15:42, 10 Mar 2020 Temat postu: |
|
Dobry film jest jak dobre wino...
W dawnych czasach (telewizory czarno-białe, kineskopy czy technika TV) oglądanie filmów w telewizji było dość lichą namiastką seansu kinowego. Dzisiaj mamy ekrany płaskie, bez migotania, rozmiar panoramiczny i rozdzielczość Full HD sytuacja zmieniła się radykalnie. Wolę oglądać film w telewizorze niż na ekranie. Namiastkę kina stwarza odległość od ekranu (fotel ustawiam w odległości 2 m od ekranu 40-calowego). Natomiast nadal problemem jest dostępność (kanały płatne, platformy streamingowe). W dodatku nie przepadam za współczesnymi filmami gdyż wyżej sobie cenię aktorstwo i reżyserię ze "złotych lat" kina (II połowa XX wieku). Dlatego szeroka oferta do filmów najwybitniejszych (niekoniecznie kasowych) z przesłaniem artystycznym bije na głowę różne kinowe "Smoleński" czy "Boże ciała".
A limit wieku jest jednostronny i prawidłowo film jest dostępny OD lat 18-tu do 900 (to wiek Mojżesza czy innego Noego)...  |
|
anowi |
Wysłany: Wto 15:29, 10 Mar 2020 Temat postu: |
|
Manko, ale tam pisze, że trzeba mieć 18 lat... Ja mam więcej, więc nie wiem, czy w moim wieku jeszcze wypada takie filmy oglądać  |
|
manko |
Wysłany: Wto 14:15, 10 Mar 2020 Temat postu: |
|
Wczoraj obejrzałem "Gorzkie gody" z 1992 roku w reżyserii Romana Polańskiego.
Oprócz doskonałej reżyserii film posiadał również wspaniałą obsadę. Główne role zagrali Emmanuelle Seigner i Peter Coyote.
Role drugoplanowe zagrali Kristin Scott Thomas i Hugh Grant.
Fabuła rozwija się powoli - od dość niemrawego początku do efektownego finału - i nieustannie intryguje widza.
Akcja toczy się na luksusowym statku w rejsie do Indii, jednak istotą są częste retrospekcje nawiązujące do powstania i trwania związku literata z niewydanymi nigdy powieściami oraz barmanki i tancerki. Nie ma sensu opisywać akcji filmu gdyż to trzeba samemu obejrzeć aby docenić wielkość reżyserii, aktorstwa i przede wszystkim doskonałych zdjęć.
W skali szkolnej filmowi należy się ocena 6. |
|
manko |
Wysłany: Wto 14:02, 10 Mar 2020 Temat postu: FILMY W TELEWIZJI... |
|
Od kilku miesięcy mam dostęp do nagrywarki z możliwością nagrania dowolnego filmu i obejrzenia go w przeciągu 30 dni.
Zacząłem nagrywanie w grudniu i oglądam filmy niejako "od końca" aby zmieścić się w deklarowanym limicie czasu dostępu.
Dostęp bezpłatny obejmuje kilka stacji, z których najwyższy poziom prezentuje "Paramount Channel" i "FOX".
Ale i Kino Polska, Stopklatka czy Kino TV też potrafią zaskoczyć ciekawymi prezentacjami.
Ponieważ mam jeszcze nagranych 19 filmów (nieraz po kilka dziennie) to będę w tym wątku prezentował własne opinie o obejrzanych obrazach. |
|