Autor |
Wiadomość |
manko |
Wysłany: Śro 6:20, 19 Kwi 2023 Temat postu: |
|
Zosia napisał: | 16 godzin czekania na granicy, by wjechać do Francji... |
Tak jest zawsze na granicach, Zosiu...
U nas też kierowcy czekają na przejściach granicznych nieraz po kilka dni. Przejścia graniczne jest łatwo zlikwidować (strefa Szengen) ale trudno jest je je ponownie utworzyć (jak to stało się podczas pandemii koronawirusa). To jedynie kwestia czasu.
Oby nie było to także naszym problemem po "wypierPolu", który szykuje Polakom PiS po wygranych wyborach...  |
|
Zosia |
Wysłany: Wto 21:10, 18 Kwi 2023 Temat postu: |
|
Wcale, a wcale ich nie żałuję.
Wielka Brytania po brexicie. Chaos na granicach, ścieki zatruwające wodę i szalejąca inflacja. "Co my zrobiliśmy?!"
Trudności wywołane brexitem stają się zbyt duże, aby dalej zamykać na nie oczy. Brytyjczycy starali się do tej pory nie zauważać fatalnych konsekwencji swojej decyzji. Teraz jednak mogą je (dosłownie) poczuć, ponieważ do sparaliżowanych przejść granicznych dochodzą także kłopoty z kanalizacją, a to jeszcze nie koniec problemów.
16 godzin czekania na granicy, by wjechać do Francji.
Suuuuuuper.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/brexit-scieki-zatruwaja-wode-w-wielkiej-brytanii-na-granicach-chaos/r6dqfn3,79cfc278 |
|
manko |
Wysłany: Sob 18:04, 23 Sty 2021 Temat postu: |
|
Zosia napisał: | Brytyjczykom spadają klapki, zaczynają dostrzegać, co stracili. .. |
Wygląda na to, że obudzili się z ręką w nocniku...
Spodziewane zyski i profity z odłączenia się od wspólnoty europejskiej odleciały jak kanarek z dachu. Natomiast straty i utrudnienia działalności objawiły się tuż po praktycznym opuszczeniu Unii. Można to było przewidzieć z dużym prawdopodobieństwem na przykładzie rozpadu Czechosłowacji, Jugosławii czy Związku Radzieckiego na mniejsze państwa. Nie na darmo Stany Zjednoczone, które są federacją poszczególnych stanów, nie tylko nie rozpadają się na drobnicę, ale jeszcze włączają nowe stany (ostatnio Hawaje). Podobnie rosną w siłę Niemcy gdy zjednoczyły NRF z NRD, chociaż to był proces kosztowny i dopiero po latach przyniósł spodziewane zyski. Dlatego polski odpowiednik brexitu w stosunku do Unii Europejskiej jest dla ludzi światłych idiotyzmem.
Natomiast dla debili rządzących Wolską chęć naśladowania Wielkiej Brytanii w tej kwestii nie słabnie...  |
|
Zosia |
Wysłany: Sob 15:47, 23 Sty 2021 Temat postu: |
|
Na Onecie jest fajny artykuł o Brexicie. Brytyjczykom spadają klapki, zaczynają dostrzegać, co stracili. Ten artykuł trzeba wysłać wszelkim Bosakom. |
|
manko |
Wysłany: Czw 8:48, 31 Gru 2020 Temat postu: |
|
Zosia napisał: | Brexit już jest... |
Jest, a jakoby go nie było...
Podpisane przed kilkoma dniami porozumienie między Unią i Wielką Brytanią reguluje większość problemów na dotychczasowych zasadach. Poza kilkoma niedogodnościami dla obywateli (konieczność posiadania paszportów czy kontrole graniczne) reszta dopiero się ułoży. Przyjęte uzgodnienia nie mają charakteru przełomowego czy rewolucyjnego lecz są tylko wytycznymi do postępowania. Teraz czas na podziały wewnętrzne w WB. Taka Szkocja ma inne zdanie w kwestii Unii niż Walia, Anglia czy Irlandia Pn.
Dlatego procesy autonomiczne wspólnot dopiero się zaczynają, a nie kończą... |
|
Zosia |
|
manko |
Wysłany: Nie 8:16, 18 Paź 2020 Temat postu: |
|
Zosia napisał: | Wreszcie do niego dojdzie, nawet bez porozumienia z Unią. |
To już robi się nudne...
Brexit jest postanowiony i kiedy do niego dojdzie i na jakich warunkach to jest już drugorzędna sprawa. Natomiast o wiele ciekawszy jest bliski Polexit, zwany też "wypierPolem". Widzą to światli Polacy, widzi to Unia i widzą to politycy światowi. O ile w przypadku Brexitu chodziło o wyłamanie się Wielkiej Brytanii z ekonomicznych uwarunkowań unijnych (aby więcej zarabiać, gdyż WB była w Unii płatnikiem netto) o tyle w Polexicie pieniądze nie mają znaczenia dla pewnego kacyka partyjnego z Żoliborza i gotów jest zawetować budżet Unii na lata 2021-2027 aby tylko racja była po jego stronie ("sąd sądem" w filmie "Sami swoi").
Jak klasyczny "pies ogrodnika" - sam nie zje i drugiemu nie da... |
|
Zosia |
Wysłany: Sob 21:59, 17 Paź 2020 Temat postu: |
|
Premier brytyjski widać doszedł do siebie po kowidowej chorobie i znów przywołał problem brexitu. Wreszcie do niego dojdzie, nawet bez porozumienia z Unią. |
|
manko |
Wysłany: Nie 9:31, 28 Cze 2020 Temat postu: |
|
Zosia napisał: | Chciałabym, by Anglia pozostała w Unii... |
Trudno będzie...
Pamiętaj, że to Anglia, Walia, Irlandia Północna i Szkocja tworzą wspólnie Wielką Brytanię. Po brexicie mogą pojawić się ruchy wolnościowe - zwłaszcza w Szkocji, która jest mocno prounijna - i podział imperium na części. Wtedy ponowne wejście Zjednoczonego Królestwa do Unii też odbędzie się na raty. Na dzień dzisiejszy przewiduję kolejność: najpierw Szkocja, potem Irlandia Północna, Anglia i na końcu Walia.
Ale najpierw musi dojść do rozpadu Wielkiej Brytanii a to w najbliższej dekadzie jest mało prawdopodobne... |
|
Zosia |
Wysłany: Sob 17:29, 27 Cze 2020 Temat postu: |
|
Chciałabym, by Anglia pozostała w Unii. Moze te notowania to nie mrzonka, tylko zmiana trendu?  |
|
manko |
Wysłany: Sob 11:51, 27 Cze 2020 Temat postu: |
|
Zosia napisał: | To jest bardzo dobra wiadomość. Oby Brytyjczycy wzięli sobie do serca jedność Europy. |
Tyle, że jest już na powrót za późno...
Formalne odłączenie Wielkiej Brytanii od Unii nastąpiło 1 lutego br. Faktyczne odłączenie potrwa jeszcze rok czy dwa - a pandemia tego nie ułatwia - zanim proces dobiegnie końca. Dopiero wtedy będzie można spytać się Brytyjczyków czy chcą PONOWNIE zostać członkiem Unii. Gdy większość wyrazi zgodę to można wtedy dopiero rozpocząć negocjacje - i to na warunkach dużo gorszych niż miała Wielka Brytania w Unii.
Dlatego przez najbliższą dekadę nie ma szans na Brytyjczyków w Unii i chyba szkoda czasu na mrzonki o nierealnym... |
|
Zosia |
|