 Wysłany: Czw 16:57, 03 Wrz 2020 Temat postu: |
|||
Pomogę... 
Pistolety nie mogły być ze złota bo wtedy nie mogłyby strzelać (złoto jest zbyt miękkie). Zatem chodziło o ich pokrycie... |
|||
| Wysłany: Czw 16:44, 03 Wrz 2020 Temat postu: |
|
| - Zobaczył na nim jakiś grawerunek i wiedział, że zostanie wykupiony za każdą cenę? (wartość sentymentalna?)
- Drugi załadował złotymi nabojami? - Z tego drugiego okazało się , że kogoś zabito, więc mógł sobie pozwolić na podniesienie ceny (szantaż) - będę dalej myśleć..... |
|
| Wysłany: Wto 16:10, 01 Wrz 2020 Temat postu: |
|
| Jubiler kupił od rewolwerowca dwa złote colty. Oba ważyły tyle samo i miały te same wymiary. Także po zanurzeniu w wodzie ciężar wypartej wody przez każdy z nich był identyczny. Po tygodniu rewolwerowiec wrócił aby odkupić oba colty od jubilera. Ale ten sprzedał mu jeden po cenie zakupu, a za drugi zażądał podwojenia tej ceny.
Dlaczego? |
|
| Wysłany: Pon 17:34, 31 Sie 2020 Temat postu: |
|
| Jedną z możliwości jest wiek owego Smitha. Jeżeli jest umysłowo sprawny to oznacza, ze nie wykształcił jeszcze prawidłowej reakcji na zaistniałe wydarzenie i nie rozumie go.
Stawiam na pół roku... |
|
| Wysłany: Pon 15:00, 31 Sie 2020 Temat postu: Zagadka |
|
| Wieczorem, od strony podwórza, na pierwsze piętro domu wchodzi po drabinie złodziej. Spogląda dyskretnie przez szybę do pokoju i w półmroku widzi leżącego w łóżku Johna Smitha, który nie śpi. Spokojnie wyciąga nóż do szkła, wycina otwór w szybie i wchodzi do pokoju. Cały czas patrzy na Johna, a John na niego. Złodziej bez zbytniego pośpiechu otwiera wszystkie szuflady i nagle znajduje małą szkatułkę, a w niej cenne klejnoty, od wielu lat należące do rodziny Johna Smitha. Bez nerwów wkłada je do kieszeni i wychodzi przez okno.
Dlaczego John Smith nie reaguje? John, że jest w pełni zdrowy, nie ma żadnych problemów psychicznych, ma w pełni sprawne wszystkie zmysły, nie jest związany, nie zna złodzieja. |
|