Autor	Wiadomość
Mania	Wysłany: Nie 14:41, 06 Wrz 2009    Temat postu: Ruiny muszą być blisko,bo jakaś banda się skrada. Alfred Schouppe – Kontrabanda w Tatrach 1870r - Muzeum Narodowe w Warszawie.
Ula	Wysłany: Pią 11:47, 26 Cze 2009    Temat postu: Nie widać ruin Stefan Filipkiewicz "Pejzaż górski z kościołem"
anowi	Wysłany: Czw 15:07, 25 Cze 2009    Temat postu: No to plecaczki, wysokie buty i w drogę, na poszukiwanie ruin.... Rafał Malczewski "Pejzaż górski"
Ula	Wysłany: Czw 13:46, 25 Cze 2009    Temat postu: Ruiny znajduja sie wszedzie. Moze w Tatrach też cos znajdziemy Stefan Filipkiewicz "Pejzaż podgórski, Zakopane"
Dawid	Wysłany: Czw 23:04, 26 Lut 2009    Temat postu: jak góry to ruiny: Ruiny baszty zamkowej w Ojcowie -Gerson
Zosia	Wysłany: Wto 20:50, 24 Lut 2009    Temat postu: A jak Zakopane, to styl zakopiański.... Styl zakopiański, styl witkiewiczowski – styl architektoniczny wprowadzony przez Stanisława Witkiewicza w latach 90. XIX wieku. Witkiewicz dążył do stworzenia podstawy dla nowoczesnej polskiej architektury narodowej na podłożu sztuki Podhala. Propagatorami tego stylu byli m.in. W. Matlakowski, W. Eliasz-Radzikowski i J. Wojciechowski. Przyjął się głównie w budownictwie pensjonatów. W stylu zakopiańskim wykonywano również meble, sprzęty gospodarcze, ubiory, wyroby z porcelany, instrumenty muzyczne i pamiątki. Elementy kultury górali przenikały także do twórczości kompozytorów i pisarzy. W szerszym pojęciu styl zakopiański obejmuje wszystkie przejawy przenikania ludowej sztuki Podhala do kultury ogólnonarodowej.
Gość	Wysłany: Wto 18:06, 24 Lut 2009    Temat postu: . Jeszcze raz - Jan Głowacki, gdyż - jak najwybitniejszy pejzażysta pierwszej połowy XIX wieku - musi zakodować się w pamięci tych, którym bliskie jest malarstwo... "W Dolinie Kościeliskiej"; / Ok. 1840. Olej na tekturze. 17 x 15 cm. Własność prywatna./ "Potok górski" ; / Ok. 1840. Olej na tekturze. 35,1 x 42,5 cm. Muzeum Śląskie, Katowice./
Gość	Wysłany: Nie 14:42, 22 Lut 2009    Temat postu: . Z Krakowa jest tylko krok do Zakopanego... Jan Nepomucen Głowacki (1802 - 1847) był bodajże pierwszym malarzem Tatr... Więc spod krakowskiego "Barbakanu"... Muzeum Narodowe, Kraków. ... skok w Tatry: "Morskie Oko"; 1837-1840. Olej na płótnie. 90 x 112 cm. Muzeum Narodowe, Kielce.
anowi	Wysłany: Śro 22:16, 28 Sty 2009    Temat postu: A może tak nieznaczna wędrówka w czasie?
Mania	Wysłany: Śro 17:18, 28 Sty 2009    Temat postu: Iw...a ja na etapie przemieszczania się dorożką trafiłam z Warszawy, z Placu Żelaznej Bramy zimą... ...do Krakowa pod samiutkie Sukiennice,zamieniając po drodze płozy na koła.
anowi	Wysłany: Wto 0:53, 27 Sty 2009    Temat postu: Jak Warszawa, to..... Canaletto
Gość	Wysłany: Nie 14:38, 25 Sty 2009    Temat postu: . Jak Warszawa, to - Kościół Trzech Krzyży, (Krakowskie Przedmieście, jak na obrazie -wyżej); (fot. Martyna Bielska 19.05.2007r.)
anowi	Wysłany: Sob 19:00, 24 Sty 2009    Temat postu: Rozpakuj konika i dalej ...... Woźnica warszawski. 1863. Akwarela, papier. 34,5 x 53 cm. Muzeum Narodowe, Kraków.
Dawid	Wysłany: Sob 17:40, 24 Sty 2009    Temat postu: Gdyby były korki, trzeba się zabezpieczyć
Gość	Wysłany: Śro 23:27, 21 Sty 2009    Temat postu: . Maniu, piękne to morze malowane! Ale i zdjęcie jest bardzo malarskie... Czy nas "przyspawało" do tego brzegu morskiego Od ponad dwóch miesięcy nie możemy ruszyć "w świat"?! Może jednak pojedziemy gdzieś TAKIM samochodem ... Tomasz Pietrzyk
Mania	Wysłany: Wto 22:03, 20 Sty 2009    Temat postu: Powrót do przeszłości,czyli "Zima nad zalewem". Fot. Fot. oryginalny rozmiar A jak morze i chmury-to na pewno "Sztorm" (1886-Aivasovsky Ivan Constantinovich). Wikipedia
Gość	Wysłany: Pon 23:02, 19 Sty 2009    Temat postu: . Właśnie na TO czekałam! Oto "Morze i chmury" tego samego malarza, co wyżej!
Gość	Wysłany: Pon 22:49, 19 Sty 2009    Temat postu: To ja też odpowiem morskim brzegiem z deszczową chmurą
Gość	Wysłany: Pon 22:08, 19 Sty 2009    Temat postu: . Hajdi, na Twój fotografowany - Zalew Wiślany - odpowiadam malowanym - - "Brzegiem morskim" - Ferdynanda Ruszczyca 1897. Olej na kartonie. 29,5 x 44,7 cm. Muzeum Narodowe w Szczecinie.
Gość	Wysłany: Sob 17:46, 10 Sty 2009    Temat postu: Nigdy nie dotarłam nad zimowe morze i zalew, wobec tego w zastępstwie, póki Kszzzzunia czegoś nie wklei, Zalew Wiślany w sierpniu
Gość	Wysłany: Sob 0:41, 10 Sty 2009    Temat postu: . Taki sobie "przerywnik" w oczekiwaniu na jakieś ZDJĘCIA... . . . . . . http://www.akumulator.pl/zima.html
Gość	Wysłany: Pon 0:04, 22 Gru 2008    Temat postu: . Żaglowce odpłynęły do przeszłości... i zapanowała.... „Zima nad Zalewem” - - (Maciej Gryglaszewski 2007r.) /akryl na płótnie, 70 x 90 cm/
Gość	Wysłany: Pon 0:16, 15 Gru 2008    Temat postu: . Ps. Jak pisałam powyższe - nie było jeszcze "ulicy Dylinki"... .
Gość	Wysłany: Pon 0:13, 15 Gru 2008    Temat postu: . Przepiękne! Kszuniu, - gratuluję rodzinnych talentów! (Mimo "buntu "na pokładzie" Fotosika" - widziałam wszystkie zdjęcia.) Oto żaglowce mało znanego malarza: Simona Jacobsza de Vliegera (1600-1653)
Gość	Wysłany: Pon 0:05, 15 Gru 2008    Temat postu: I jeszcze ulica Dylinki, tum razem w dzień i w drugą stronę
Gość	Wysłany: Nie 21:43, 14 Gru 2008    Temat postu: W odpowiedzi dla Hreczki dwa zdjęcia Żurawia... ...i Żuraw z domowej kolekcji (autorem jest brat mojego dziadka- architekt i malarz). Nie mam w swoich żadnego zdjęcia (odpowiadającego choćby tylko kolorystycznie albo tematycznie), które mogłoby być odpowiedzią na przepiękny obraz Josepha Mallorda Williama Turnera - Ostatni rejs “Téméraire”, w zamian klika żaglowców zdobiących gdańską architekturę (z budynku NBP- ten złoty, brązowy z drzwi do piwniczki na Długim Targu, pozostałe z gdańskich kamienic): W tej chwili jest bunt "na pokładzie" Fotosika I nie wszystko widzę, co wklejam... Jeśli zamiast żaglowca wkleił się np. kot, jutro poprawię
Gość	Wysłany: Pią 19:59, 12 Gru 2008    Temat postu: hajdi napisał: (...) Budzi jakiś smutek i tęsknotę ... coś w tym jest, bo mnie nawet - łza się w oku kręci ... .
Gość	Wysłany: Czw 17:18, 11 Gru 2008    Temat postu: Hreczko jaki piękny obraz. Mogłabym patrzeć bez końca. Trudno oderwać oczy i nie wiem dlaczego Budzi jakiś smutek i tęsknotę
Gość	Wysłany: Czw 2:04, 11 Gru 2008    Temat postu: . Joseph Mallord William Turner - Ostatni rejs “Téméraire” Kończy się wielka epoka. Mały, czarny, paskudny parowiec ciągnie wspaniały żaglowiec do miejsca, w którym ma zostać rozebrany. “Téméraire” wsławił się podczas bitwy pod Trafalgarem w1805 r. Płynął w brytyjskim szyku zaraz za flagowym “Victory” i ocalił go swoimi salwami. Na horyzoncie Turner umieścił zachodzące Słońce. To Słońce żaglowców. Ich panowanie na morzach właśnie się kończy. Wkrótce zastąpią je obłożone żelaznymi płytami dymiące monstra... /Źródło: cudaswiata.wordpress.com/.../ / .
Gość	Wysłany: Śro 0:57, 03 Gru 2008    Temat postu: . Po nocnym "skoku w bok" (do Wenecji ) - wracam do Kszzzz-uninego GDAŃSKA; To (wiadomo!): "Gdański Żuraw" pędzla Mariana Moskwy (1889 - 1987) / olej, 78,5 X 68,5 / I jeszcze inne ujęcie i inny, współczesny malarz - Jarosław Głod; .
Gość	Wysłany: Sob 2:06, 29 Lis 2008    Temat postu: kszzzz napisał: (...) Amsterdam jest bardzo podobny do Gdańska (...) To gdańska ulica nocą Smile - ulica Dylinki Nie wiem, czy Gdańsk podobny jest do Wenecji , ale noc podobna jest do nocy... ... /autor: Wojciech Niemiec / .
Gość	Wysłany: Sob 1:57, 29 Lis 2008    Temat postu: . (usuwam duplikat ) .
Gość	Wysłany: Pon 15:09, 10 Lis 2008    Temat postu: Cóż, ponieważ niewiele się teraz tu dzieje, a ja zaciągnęłam Was do Gdańska wkleję znany obraz Izaacka van den Blocke z 1608r, namalowany w stylu manieryzmu niderlandzkiego, będący centralnym obiektem dekoracji stropu Sali Czerwonej (czyli Wielkiej Sali Rady) w gdańskim Ratuszu Głównego Miasta. Nosi tytuł Alegoria handlu gdańskiego, lub inny, nadany mu później - Apoteoza łączności Gdańska z Polską. Centralną część obrazu zajmuje łuk triumfalny, a na nim znajduje się panorama Gdańska. Ręka Opatrzności trzyma wieżę Ratusza Głównomiejskiego. Po prawej strony łuku widać góry, z których wypływa Wisła i okalając łuk, płynie do morza (po stronie lewej). Po Wiśle i po Zatoce pływają statki. Przed łukiem triumfalnym namalowany jest gdański Dwór Artusa, a przed nim gdańscy kupcy, załatwiący na Długim Targu swoje interesy. A patrząc na Zatokę Gdańską z morenowych wzgórz, mam wrażenie, że wcale się nie zmieniła... No to sobie użyłam
Gość	Wysłany: Nie 2:22, 09 Lis 2008    Temat postu: hreczka napisał: . A to AMSTERDAM - oczami i pędzlem - Jacka Lasy; / www.jacek-lasa.republika.pl/ / . Amsterdam jest bardzo podobny do Gdańska A skoro już jesteśmy w Gdańsku, do tego w nocy, to już mogę wkleić inne nocne zdjęcie , zwłaszcza, ze wygląda jak obraz. Za wcześnie wyłączyłam aparat i nie zrekonstruowało się do końca... Nie wiedziałam, gdzie je umieścić, uznałam, ze tu najlepiej. To gdańska ulica nocą - ulica Dylinki
Gość	Wysłany: Wto 12:01, 04 Lis 2008    Temat postu: Świetna ilustracja do 'Rancza' W końcu to zabawa 'Pędzel i obiektyw', a więc jak najbardziej na miejscu

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group