Autor |
Wiadomość |
anowi |
|
anowi |
Wysłany: Czw 12:20, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Zazdrość Moja - Marek Grechuta&Krystyna Janda
Marek Grechuta z bratem ciotecznym Wojciechem Wiszniowskim, siostrą i siostrą cioteczną, pocz. lat 50-tych.
Mieszkanie p.p. Stryjków przy ul. Staszica 5 w Zamościu. |
|
anowi |
Wysłany: Czw 12:07, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Po coś dał nam tę głębokość wejrzeń,
co przeczuwa kształty przyszłych zdarzeń
zamiast wierzyć głucho, bez podejrzeń
w miłość i w ucieleśnienie marzeń?
Po co dałeś nam uczucia, losie,
byśmy serca swe zgłębiali spojrzeniami
i śledzili w dzikich spraw chaosie
co naprawdę jest pomiędzy nami...
Ach, tysiącom ludzi wolno nie czuć,
nie znać własnych serc i błądzić sobie
tu i ówdzie, bez zbędnych przeczuć
grzęznąć raptem w męce i w żałobie...
Póki jakiś ranek ich nie zbudzi
zorzą szczęścia nieoczekiwaną
tylko nam nieszczęsnym dwojgu ludzi
to pospólne szczęście odebrano:
Kochać nie pojmując sie nawzajem
widzieć w innych rzeczy, których brak im
wielbić majak, co sie wydał rajem
brnąć w nieszczęścia, które są majakiem
Szczęśliw ten, kto żyje złudnym śnieniem;
szczęśliw, komu obca przeczuć waga;
dla nas z każdą chwilą i spojrzeniem
snów i przeczuć razem moc się wzmaga... |
|
anowi |
Wysłany: Czw 11:54, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Marek Grechuta "Tajemniczy uśmiech" (Gioconda)
W każdym starszym mieście znajdziesz takie domy,
Które stoją kilka wieków niewzruszone.
Zapatrzy się w okno cichy nieznajomy.
I ujrzy jak ktoś też patrzy w jego stronę.
Kobieta ubrana z tamtych lat żywotnych,
Lekko się uśmiecha, niepewna przybysza.
Wykrzykujesz nagle imię jej gwałtownie-
Gioconda! Lecz w oknie pustka, wokół cisza.
Gioconda to ona przemyka,
Po pięknych krużgankach, przestronnych komnatach,
Tam gdzie łuk odcieni, tam gdzie bazylika.
Gdzie zdobne portale arkadów kantata.
To jej, to jej uśmiech zyskał sobie sławę.
Dzisiaj znam plakaty z uśmiechem pełniejszym.
Reklamują pastę, papierosy, kawę,
Sukienki, obuwie o kształcie piękniejszym.
I jeszcze do tego samochód na trawie,
Samolot w obłokach, rakietę na księżyc.
Jak na Leonarda Da Vincii wystawie,
Pomysłów dawniejszych.
Gioconda jej uśmiech na twarzy.
Świat cudów techniki nieśmiało nam wieszczy,
O którym od wieków człowiek ciągle marzy.
Byleby to nie był jednak świat złowieszczy.
Idziesz przez te bramy które znają wieki,
Patrzysz na podwórka, balkony zmurszałe.
Widzisz jak przepływa tędy czas kaleki
I jak dawne piękno staje się niestałe.
A kiedy zupełnie rozpadnie się w nicość,
Ten świat starych murów, bo był przestarzały,
Przypomni się wtedy smutne, blade lico.
I uśmiech już wtedy bardziej zrozumiały.
Gioconda to ona przemyka,
Po pięknych krużgankach, przestronnych komnatach,
Tam gdzie łuk odcieni, tam gdzie bazylika.
Gdzie zdobne portale arkadów kantata. |
|
anowi |
Wysłany: Czw 11:48, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Był już taki egzamin z historii, kiedy naraz wszyscy uczniowie oblali i został po nich uroczysty cmentarz
Nie ma pewności, że to był egzamin
Nie ma pewności, że wszyscy oblali
Jest pewność, że został po nich uroczysty cmentarz
Była już taka miłość, ale nie ma pewności, że to była nasza
Byli już tacy ludzie, ale nie ma pewności, że to byliśmy my
Ale nie ma pewności, że to byliśmy my
Ale nie ma pewności, że to byliśmy my
Był juz taki język, ale nie ma pewności, że nim mówiliśmy
Były już takie latające pteranodony
Ale nie ma pewności, że to za naszych czasów
Ale nie ma pewności, że to za naszych czasów
Było już takie milczenie, ale nie ma pewności, że to pomiędzy nami
Był już koniec świata, ale nie ma pewności, że to naszego świata
Ale nie ma pewności, że to naszego świata
Ale nie ma pewności, że to naszego świata
Była już taka miłość, ale nie ma pewności, że to była nasza
Byli już tacy ludzie, ale nie ma pewności, że to byliśmy my
Ale nie ma pewności, że to byliśmy my
Ale nie ma pewności, że to byliśmy my |
|
anowi |
Wysłany: Nie 11:07, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
http://alafid.republika.pl/
Krzyczałem do siebie
Wszystkie lustra odbijały moje szaleństwo
Zbiegowisko i wrzawa otaczały mnie szczelnie
Wszystkie lustra wykrzywiały moją twarz
Krzyczałem do siebie:
Obudź się
Ale ja nie chciałem skrzydeł
Ale ja nie chciałem złudzeń
Deptałem swoje niebo i śpiewałem
A radość, bez powodu, niszczyła wszystko po kolei
Jakby to nie była radość, tylko jedna powódź zalewała mój świat
A radość, bez powodu, niszczyła wszystko po kolei
Jakby to nie była radość, tylko jedna powódź zalewała mój świat
Obudź się Ikarem, obudź się Ikarem
Szeptały lustra...
Obudź się Ikarem, obudź się Ikarem!
Wołały lustra
Obudź się Ikarem, obudź się Ikarem!
Krzyczały lustra
Krzyczałem do siebie
Wszystkie lustra odbijały moje szaleństwo
Zbiegowisko i wrzawa otaczały mnie szczelnie
Wszystkie lustra wykrzywiały moją twarz
Krzyczałem do siebie:
Obudź się Ikaa........
Ale ja już nie miałem czasu
Który dopalał się na końcu
Wolno przesuwającej się wskazówki
Ale ja już nie miałem czasu
Który dopalał się na końcu
Wolno przesuwającej się wskazówki
Obudź się, jeszcze jest czas
Szeptały lustra...
Obudź się, jeszcze jest czas
Szeptały lustra
Ale ja już nie miałem czasu
Który się dopalał się na końcu
Wolno przesuwającej się wskazówki
Obudź się jeszcze czas
Szeptały/śpiewały lustra
|
|
anowi |
Wysłany: Nie 10:24, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Czy muzyka świadczy o człowieku.... ?
Myślę , że tak ...
Z głębiny nocy niepojętej
sen modrooki na mnie kiwa
w postaci dziwnej, wniebowziętej
ku światom nowym mnie przyzywa
Któż może być bardziej szalony
niż my, prócz nas nic nie istnieje
jesteśmy jedyni sami
gigantyczni
O wy znikomo małe fakty
w nieskończoności czarnych żądz
O jakże marne są wszystkie akty
tych co się puszą karki swe gnąc
Co do mnie nic nie powiem
mam wrażenie jakby mi zdumchnęło
wszystkie myśli spod czaszki
Jestem tylko przedłużeniem tego regulatora
Jakby mój mózg wbito niby na rożen na tę żelazną dźwignię
albo też cały utożsamiłem się z maszyną, cały utożsamiłem się z maszyną
To ja sam pędzę, to ja sam pędzę
przestrzeń jak byk
aby nadziać się na ostrze mego losu
Nie, chwila jest tak bardzo doniosła
Możnaby umieścić nad nami napis:
"Nie dotykać, wysokie napięcie grozi śmiercią"
Gdyby mnie dotknął ktoś nieruchomy i normalny
w jednej chwili runąłby jak rażony gromem
Któż może być bardziej szalony
niż my, prócz nas nic nie istnieje
jesteśmy jedyni sami
gigantyczni
Z głębiny nocy niepojętej
sen modrooki na mnie kiwa
w postaci dziwnej, wniebowziętej
ku światom nowym mnie przyzywa
Któż może być bardziej szalony
niż my, prócz nas nic nie istnieje
jesteśmy jedyni sami
gigantyczni
O wy znikomo małe fakty
w nieskończoności czarnych rządz
O jakże marne są wszystkie akty
tych co się puszą karki swe gnąc |
|
Sol |
Wysłany: Sob 23:22, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
Odkąd jesteś - Marek Grechuta
 |
|
Maciek |
|
Lavinia |
Wysłany: Nie 19:02, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
Marek Grechuta - Takiej miłości więc nam życzę...
KLIK!--> |
|
Lavinia |
Wysłany: Sob 9:05, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
Marek Grechuta - Miłość
 |
|
Maciek |
|
Maciek |
Wysłany: Pią 14:58, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
Niechaj mnie Zośka o wiersze nie prosi |
|
anowi |
Wysłany: Czw 11:19, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
Maćku, to jest
Pozwól, ze zacytuję tekst piosenki
Pieśń kronika - Marek Grechuta
cała piosenka: e D a e
C G H7 e
Ta ziemia taka czysta, jakby umieciona skrzydłem anioła.
Cicha i równinna, tyle już wycierpiała, a zawsze dziecinna.
Ufa, że dobroć jest tylko dobrocią,
a prawo tak jest prawem, jak pola się złocą,
kiedy żyto dojrzewa, jak zimą śnieg pada.
Tu wierzą wciąż, że sąsiad szanuje sąsiada,
że chleb jest święty, jeszcze świętsza praca.
Ta ziemia wielkiej myśli, kiedy ją zdeptano
jak ogień tysiąc iskier - tysiąc wielkich ludzi rozrzuciła po świecie.
Kto pustynię budził, kto gasił żar równika
kto topił lodowiec, jeżli nie iskry jej - wielcy synowie współumarli z tęsknoty.
Teraz powróceni w jedno wspólne ognisko
zbudują na ziemi więcej, niźli ktokolwiek - widzę to ja ślepy.
Ta ziemia taka czysta, jakby umieciona skrzydłem anioła.
Cicha i równinna, tyle już wycierpiała, a zawsze dziecinna.
Ufa, że dobroć jest tylko dobrocią,
a prawo tak jest prawem, jak pola się złocą,
kiedy żyto dojrzewa, jak zimą śnieg pada.
W dalekich ziemiach za to umierali moi ojcowie.
Za gniazdo bociana, za chleb, za tę równinę, co niepokalana.
Za to powietrze ze wszystkich mądrości najzdrowsze,
za ludzi mądrych, zgodnych i cierpliwych,
za najwierniejszych z wiernych, uczciwych z uczciwych.
Za mą Ojczyznę - Polszczyznę, Mazowsze.
W dalekich ziemiach za to umierali.
Tu wierzą wciąż, że sąsiad szanuje sąsiada,
że chleb jest święty, jeszcze świętsza praca.
W dalekich ziemiach za to umierali moi ojcowie.
Za gniazdo bociana, za chleb, za tę równinę, co niepokalana.
Za to powietrze ze wszystkich mądrości najzdrowsze,
za ludzi mądrych, zgodnych i cierpliwych,
za najwierniejszych z wiernych, uczciwych z uczciwych.
Za mą Ojczyznę - Polszczyznę, Mazowsze.
W dalekich ziemiach za to umierali.
|
|
Maciek |
Wysłany: Czw 10:54, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
Pieśń Kronika |
|
Maciek |
Wysłany: Wto 12:10, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
Niepewność |
|
Maciek |
Wysłany: Pon 8:40, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
Korowód
<<<klik |
|
anowi |
Wysłany: Wto 14:09, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
Marek Grechuta - Ciernisty deszczyk |
|
anowi |
Wysłany: Śro 9:53, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
A więc to nie tak - Marek Grechuta |
|
anowi |
Wysłany: Sob 13:38, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
DaNUSI
Marek Grechuta - Ogród Luizy |
|
anowi |
Wysłany: Sob 13:23, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Człowiek spotęgowany człowiekiem - Marek Grechuta |
|
anowi |
Wysłany: Sob 13:15, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Któż może być bardziej szalony - Marek Grechuta |
|
anowi |
Wysłany: Sob 13:08, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
 |
|
anowi |
Wysłany: Sob 13:04, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Niebieski młyn - Marek Grechuta |
|
anowi |
Wysłany: Sob 12:49, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Marek Grechuta "Knajpa" |
|
anowi |
Wysłany: Sob 12:25, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Marek Grechuta - "Na szarość naszych nocy" |
|
anowi |
Wysłany: Sob 11:44, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Mój ulubiony: Ikar - Marek Grechuta
I Liceum Ogólnokształcące w Zamościu - zespół teatralny, m.in. z Markiem Grechutą, 1962 r.
Aktorzy zespołu teatralnego w strojach do sztuki „Chata za wsią”, w środku reżyser Julia Rodzik, stoi pierwszy z prawej Marek Grechuta, (fotografię przekazała do Archiwum p. Julia Rodzik). |
|
anowi |
Wysłany: Pią 15:18, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
Pod ubogie niebo - Marek Grechuta |
|
anowi |
Wysłany: Sob 23:44, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
Marek Grechuta - Gdy zabrakło ci uśmiechu |
|
anowi |
Wysłany: Śro 7:08, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
Marek Grechuta - "Żyli długo i szczęśliwie"
|
|
anowi |
Wysłany: Śro 17:29, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
Spójrz w niebo.......
O Magdaleno! -Marek Grechuta |
|
Mateusz |
Wysłany: Wto 22:52, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
....krakow.........
pamietam jak po smierci Grechuty i Jana Pawla II puszczali w radio caly czas ta piosenke Grechuty...mnie rozkleja totalnie......... |
|
anowi |
Wysłany: Pon 11:08, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
Trochę barw....
i [i]Stare Mury - Marek Grechuta |
|
anowi |
Wysłany: Pon 11:01, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
......iii jest tak jak myślałam. Grechuta pochłonął mnie .
 |
|
anowi |
Wysłany: Pon 10:54, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
A oto piosenka, którą wręcz kocham!
 |
|