 |
|
 |
|
anowi
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 525 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Pon 1:37, 16 Lut 2009 Temat postu: 16.02. 09 |
|
|
Podwyżki nie, nagrody tak. Politykom kryzys nie grozi!
Ta informacja nie przebiła się dziś do większości mediów, a przecież jest bardzo interesująca. Czyżby polscy politycy nadal postępowali wg sprawdzonej zasady, że "rząd się wyżywi"?
Cytat: | Tak przynajmniej sugeruje "Fakt". Zdaniem tabloidu, politycy mają zamiar oszukać społeczeństwo:
Najpierw rząd na całą Polskę roztrąbił, że dzięki specjalnej ustawie jego autorstwa po kilkaset złotych podwyżek stracą premier
, prezydent, ministrowie, ich zastępcy oraz posłowie.
Zachwytom polityków koalicji rządowej nad tym pomysłem nie było końca. Tymczasem Fakt ustalił, że to tylko zasłona dymna. Szefowie resortów, sekretarze i podsekretarze stanu to, co stracą na podwyżkach, odbiorą sobie w nagrodach. Na nagradzanie notabli w budżecie przeznaczono bowiem aż milion złotych!
"Fakt" czuje się szczególnie zobowiązany do śledzenia stanu portfeli polityków z racji swych dawnych "zasług":
W 2003 roku Faktowi udało się bowiem odebrać posłom tzw. trzynastki. Jak się jednak właśnie okazało – nie wszystkim. Niektórzy politycy z Wiejskiej znaleźli szczwany sposób, by nadal otrzymywać niemal równowartość tej trzynastej pensji. Mowa o osobach, które w parlamencie powinny świecić przykładem – marszałkach i wicemarszałkach obu izb parlamentu. Bo to właśnie oni mają prawo do pobierania specjalnych nagród dla najważniejszych osób w państwie.
Dzięki szczodrze sobie przyznanym premiom to właśnie marszałkowie Sejmu i Senatu są najlepiej zarabiającymi polskimi politykami:
Szefowie izb otrzymują pensje takie same jak premier, czyli około 17,5 tys. zł brutto. Zaś ich zastępcy pobierają miesięcznie 15,5 tys. zł, czyli zarobki w wysokości pensji wicepremierów. Do tego co miesiąc
dochodzi im jeszcze ok. 2,5 tys. zł.
Oczywiście, pozostali politycy również nie mogą narzekać. Jak wyliczył tabloid, najważniejsze osoby w państwie mogą liczyć na nagrody sięgające 10 tys. złotych. A to wszystko w czasie, gdy rząd prowadzi głośną akcję poszukiwania oszczędności.
Ktoś mógłby powiedzieć, że w skali budżetu milion złotych przeznaczone na premie dla polityków to przecież nie jest wiele. Tak, ale żyjemy w kraju, gdzie policjanci nie mają benzyny do radiowozów, a lekarze środków przeciwbólowych dla pacjentów.
W Polsce milion złotych to naprawdę bardzo dużo pieniędzy.
Paweł Rybicki |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anowi dnia Pon 1:38, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|