 |
|
 |
|
anowi
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 525 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Pon 11:22, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Na białoruskiej giełdzie walutowej był grudniowy dzień jak co dzień. Popyt na dolary jak zwykle przewyższał znacznie podaż i nic nie wskazywało, że przed nowym rokiem coś się zmieni. Aż tu nagle ktoś wpuścił na rynek... 500 milionów dolarów! Cuda?
Jeszcze do wczoraj białoruscy ekonomiści zachodzili w głowę skąd w maleńkiej Białorusi pojawiło się jednego dnia pół miliarda dolarów? Kto i po co pozbywał się takiej astronomicznej jak na ten kraj sumy i to na kilka dni przed dewaluacją białoruskiego rubla, o której przecież w kręgach białoruskiej władzy było wiadomo już wcześniej? Początkowo sądzono, że tuż przed końcem roku białoruski rząd ogołocił państwowe firmy z walutowych środków obrotowych, żeby pchnąć je na rynek i ustabilizować kurs rubla. Jednak wersja ta wyglądała mało prawdopodobnie – takiej sumy z bankrutujących białoruskich zakładów nie dałoby się już bowiem wydusić. I oto we wtorek Aleksander Łukaszenka osobiście wyjaśnił zagadkę...
Między nami, dyktatorami...
“W lutym otrzymamy drugą transzę kredytu z Rosji, MFW przeleje pierwszy miliard, a i Wenezuela dała już nam pół miliona dolarów” - przyznał białoruski prezydent. Wcześniej władze w Mińsku nie informowały o żadnym planowanym kredycie od dyktatora z Caracas, Hugo Chaveza. Zresztą władza na Białorusi nie ma zwyczaju dzielić się ze społeczeństwem takimi informacjami. Nie wiadomo więc, czy mamy do czynienia tylko z przejęzyczeniem Łukaszenki, czy rzeczywiście Wenezuela udzieliła Białorusi kredytu, a jeśli tak – to na jakich warunkach lub w zamian za co?
Tymczasem zdaniem ekonomistów, wszystko wskazuje, że Aleksander Łukaszenka, który przez lata głośno chwalił się, że jego kraj nie ma żadnych długów, obecnie na dobre zasmakował w życiu na kredyt. Według oficjalnych statystyk, dług zagraniczny Białorusi wynosił 1 stycznia 2007 r. 6,8 mld USD, 1 stycznia 2008 r. - 12,5 mld, 1 października 2008 r. - 14,5 mld. A teraz... Teraz – po tym jak Białoruś pożyczyła z MFW 2,5 mld USD, z Rosji 2 mld USD i od Chaveza 0,5 mld USD – łączny dług kraju rządzonego przez Łukaszenkę wzrósł do prawie 20 miliardów dolarów! Zdaniem ekspertów, przy obecnym stanie białoruskiej gospodarki można ocenić, że Mińsk przestał już być wypłacalny i prawdopodobnie wkrótce nie będzie w stanie nawet spłacać odsetek od tak ogromnego jak na ten kraj zadłużenia.
Komentarz m/b
Zadłużanie kraju przez Łukaszenkę coraz bardziej przypomina epokę późnego Gierka z czasów PRL. Wtedy Polska też masowo brała zagraniczne kredyty, aby natychmiast utopić je na chybione inwestycje i zmarnotrawić na wspieranie nieefektywnej gospodarki państwowej. W końcu życie ponad stan doprowadziło do faktycznej ruiny kraju, z której Polska musiała dźwigać się przez długie lata. Ktoś mógłby się więc zdziwić dlaczego zwykli Białorusini nie protestują dziś przeciwko bezmyślnemu marnowaniu przez Łukaszenkę przyszłości ich dzieci? Odpowiedź jest prosta: prawdopodobnie 90 proc. obywateli po prostu nie wie, że ich kraj jest zadłużony bardziej niż są to sobie w stanie wyobrazić. Przebudzenie z tego snu będzie, niestety, bolesne. |
/portal białoruski/
Post został pochwalony 0 razy
|
|