 |
|
 |
|
manko
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
 |
|
 |
|
 Wysłany: Czw 22:47, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
| Sol napisał: | Też jestem za zachowaniem udziału większościowego państwa w istotnych dziedzinach gospodarki i czerpaniu zysku z dywidendy a nie z jednorazowej sprzedaży.
 |
Ja ma przeciwne stanowisko... 
Większościowy udział państwa oznacza jego wpływ na działalność gospodarczą firmy poprzez przedstawicieli skarbu państwa. A to są nominowani partyjni działacze, którzy niczym nie ryzykują - bo dochody ze stanowisk w radach nadzorczych czy zarządach firm mają stałe i olbrzymie. Niezależnie od osiąganych wyników gospodarczych i finansowych tych firm. To nie są najlepsi ludzie do kierowania dużymi firmami. Najlepiej kieruje firmą jej właściciel, odpowiadający za podjęte decyzje własnym majątkiem.
Czy koleje, komunikacja autobusowa, linie lotnicze, transport, energetyka, telekomunikacja, górnictwo i gazownictwo, służba zdrowia, edukacja są tak wspaniale zarządzane przez państwo, że sprzedanie ich właścicielom prywatnym nie przyniesie poprawy funkcjonowania? Czy osiągane przez właścicieli prywatnych dochody nie będą znacznie wyższe? Czy uzyskane z takich firm podatki nie przekroczą dzisiaj uzyskiwanych dochodów z podatków i dywidendy wadliwie zarządzanych i przynoszących głównie straty - a nie zyski - firm?
Nie jestem ekonomistą, ale przyglądam się gospodarce kapitalistycznej w Niemczech i w USA. Tam rola własności państwa w gospodarce jest bliska zeru. Z korzyścią i dla tych prywatnych firm i również dla samego państwa. U nas powinno być tak samo, nie jesteśmy gorszymi przedsiębiorcami niż Niemcy czy Amerykanie. A może i lepszymi? Tak wynika z analizy działalności wielu prywatnych firm polskich.
Z wyłączeniem tych "państwowych". Tam nadal trwa socjalizm i to w dodatku finansowany z naszych podatków...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez manko dnia Sob 13:38, 24 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
FAQ 
