 |
|
 |
|
anowi
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 525 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Wto 10:32, 24 Mar 2009 Temat postu: 24. 03. 09 |
|
|
/fragmenty/
Sukcesem ITI jest przekonanie widza kanałów telewizji TVN, że świat wykreowany przez koncern jest jedynym ciekawym, ważnym i godnym uwagi. W końcu to tu występują najgłośniejsze gwiazdy
Główna zasada, jaką kieruje się ITI w kreowaniu ramówek swoich kanałów, jest prosta. Widzowie lubią to, co znają. Dlatego trzeba robić wszystko, aby w jak najkrótszym czasie mogli jak najczęściej oglądać i jak najlepiej poznać swoich ulubieńców. Począwszy od serialowych aktorów, przez dziennikarzy, prezenterów, na pogodynkach skończywszy. Od tego w dużej mierze zależy powodzenie programu.
Tak więc, kiedy TVN rusza z nowym programem rozrywkowym, możemy być pewni, że jego uczestników i prowadzących zobaczymy: w paśmie śniadaniowym, gdzie opowiedzą o kulisach powstawania programu, ciężkiej pracy i fantastycznej ekipie, u Kuby Wojewódzkiego, gdzie trochę poprzeklinają, powiedzą, czy lubią seks i dlaczego, u Szymona Majewskiego, gdzie powygłupiają się i mniej lub bardziej pozwolą z siebie zrobić pociesznych głupoli, żeby pokazać, że mają dystans do siebie i poczucie humoru.
Po drodze będzie jeszcze być może wizyta w TVN Style w programie dla młodych mam lub w jakimś innym talk-show. Kolejność dowolna. – To dosyć powszechna praktyka w zagranicznych koncernach medialnych, francuskich czy niemieckich, że promuje się na wszystkie sposoby własną stajnię aktorsko-dziennikarsko-prezenterską. I nie ma w tym nic złego. TVN po prostu wykorzystał niszę na polskim rynku i ciągle wyprzedza konkurentów o lata świetlne w wykorzystaniu potencjału telewizji, w zrozumieniu, że telewizja nie służy wyłącznie do zarabiania pieniędzy. Że dzięki niej można kreować własny świat – mówi Eryk Mistewicz, specjalista od kreowania wizerunku.
Bąk kręci się w najlepsze. Nawet nie trzeba go dokręcać, bo skutecznie nakręca się sam. Nikomu wcześniej w Polsce nie udało się stworzyć podobnego medialnego Matriksa. – W pewnym sensie podobny mechanizm próbowała swego czasu stworzyć Nina Terentiew w TVP. Agata Młynarska pojawiała się niemal w każdym programie TVP i piśmie kobiecym. Ale Terentiew nie wpadła na to, aby jej gwiazdy wypowiadały się o tym, co sądzą na temat polityki międzynarodowej prezydenta. A TVN poszedł na całość – dodaje Eryk Mistewicz.
Socjolog Barbara Fedyszak-Radziejowska dodaje, że ITI znalazł bardzo dobry sposób, aby przywiązać do siebie widza w pełnym wymiarze, od rozrywki do polityki. – Tak tworzy się własną publiczność w znaczeniu socjologicznym, czyli ludzi, którzy się nie znają, a jedyną łączącą ich więzią jest to, że oglądają ten sam kanał czy program – tłumaczy dr Fedyszak-Radziejowska. Dostrzega jednak też niebezpieczeństwa: – Mając własną wierną publiczność, TVN automatycznie staje się atrakcyjnym partnerem dla polityków, dla których tę publiczność jest w stanie zaktywizować, zmobilizować – podkreśla.
Sukcesem ITI jest przekonanie, że świat wykreowany przez koncern jest jedynym ciekawym, ważnym i godnym uwagi. W końcu to tu występują najgłośniejsze gwiazdy...
– W ten sposób daje się swojej publiczności poczucie wyższości nad resztą. Świat, który nie jest naszym światem, jest zawsze obciachowy. Przykładowo, gdyby nie uzależnienie od TVN, to oglądanie „Szkła kontaktowego” czy panów Wojewódzkiego i Majewskiego wydawałoby się niezbyt wyszukaną rozrywką. Tymczasem publiczność tych programów ma poczucie, że są to programy wyższego lotu – podkreśla Barbara Fedyszak--Radziejowska.
Aby Matrix TVN był bardziej sugestywny, musi dawać wrażenie, że jest częścią świata rzeczywistego. Dlatego do całkiem realnych księgarń trafiła w listopadzie 2008 r. książka „Kaktus w sercu”, której autorką jest Barbara Jasnyk, fikcyjna postać, bohaterka TVN-owskiego serialu „Teraz albo nigdy”. Co więcej, wciąż utrzymuje się na liście najczęściej kupowanych książek. To chyba pierwszy tego typu chwyt marketingowy w Polsce. I, jak większość pomysłów ITI, skuteczny.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|