www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

31. 03. 09

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Przegląd prasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:18, 31 Mar 2009    Temat postu: 31. 03. 09



Tomasz Pompowski

2009-03-30 23:20:01

Władze USA niecały rok po zamachu na Jana Pawła II w 1981 r. zakładały, że został on przeprowadzony przy współudziale krajów bloku sowieckiego, z inspiracji Kremla - wynika z sensacyjnych dokumentów odtajnionych przez CIA, do których właśnie dotarła "Polska". W raporcie z 1985 r. CIA stwierdza wręcz, że "bułgarski wywiad wojskowy przeprowadził zamach na żądanie wojska sowieckiego". Ujawniane przez nas po raz pierwszy w polskich mediach materiały rzucają nowe światło na pierwsze chwile po tym tragicznym wydarzeniu - a także na śledztwo prowadzone w tej sprawie. Okazuje się, że CIA bardzo szybko rozszyfrowała tożsamość zamachowca Ali Agcy. Amerykańscy agenci obalili długo rozpowszechnianą tezę, jakoby był on członkiem tureckiej fundamentalistycznej organizacji Szare Wilki.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:23, 31 Mar 2009    Temat postu:

źródło j.w.


Donald Tusk grozi Instytutowi Pamięci Narodowej, że jeśli nadal będzie jednostronnie zaangażowany, zabierze mu pieniądze. Szef IPN Janusz Kurtyka odpiera zarzuty




Premiera rozzłościła kolejna nieprzychylna Lechowi Wałęsie publikacja Instytutu - "Lech Wałęsa. Idea i historia".

- Chcę zaapelować do pracowników Instytutu Pamięci Narodowej i historyków, aby nie nadużywali środków publicznych, bo nie będą mogli ich w przyszłości używać - mówił na wczorajszej konferencji premier Donald Tusk. Zaznaczył też, że Instytut, żeby przetrwać, powinien być ideologicznie i politycznie neutralny. Odniósł się tym samym do wpisu, który na swoim blogu zamieścił Lech Wałęsa. Były prezydent w proteście zapowiada częściowe wycofanie się z życia publicznego. Rozważa także opuszczenie kraju i oddanie nagrody Nobla.

W swojej publikacji Paweł Zyzak, 24-letni pracownik IPN, napisał m.in., że przywódca Solidarności był agentem SB i w czasach młodości miał nieślubne dziecko. Książka powstała na podstawie obronionej przez historyka w ubiegłym roku pracy magisterskiej, której promotorem na Uniwersytecie Jagiellońskim był prof. Andrzej Nowak - redaktor naczelny krakowskiego miesięcznika "Arcana".

Premier ostrymi słowami potępił udział IPN w wydaniu pozycji Zyzaka. - Nie dziwię się, że narastają emocje wokół tej instytucji. Ci, którzy nadużywają cierpliwości Polaków i publicznych pieniędzy, sami są dla Instytutu największym zagrożeniem. Jeśli się to nie zmieni, zagrożenie stanie się faktem - ostrzegł Tusk.

Szkopuł w tym, że książki o Wałęsie nie wydał IPN, lecz "Arcana". Premiera razi jednak to, że z Instytutem powiązany jest autor publikacji, który jest badaczem krakowskiego oddziału.
Na słowa Donalda Tuska odpowiedział szef IPN Janusz Kurtyka. - Informuję, iż książka Pana Pawła Zyzaka nie powstała w Instytucie Pamięci Narodowej, Instytut nie jest jej wydawcą, wobec czego nie autoryzuje jej treści - wygłosił oświadczeniu. Zaniepokojony jest inny historyk IPN Antoni Dudek. - Pan premier powinien się zastanowić nad tym, co mówi - stwierdza. - Pytam premiera jako obywatel: jeżeli Uniwersytet Warszawski wyda książkę, która się panu premierowi nie spodoba, to cofnie dotacje również dla Uniwersytetu? Premier powinien zająć się kryzysem, a nie recenzowaniem książek - dodaje Dudek.

Gdy w stolicy dyskusja toczy się wokół IPN, w trójmieście ludzie obawiają się, że Wałęsa spełni swoje zapowiedzi i wyjedzie z Polski. Jerzy Borowczak, współorganizator strajku w stoczni w1980 r., jest przekonany, że to poważna groźba.

- Wałęsa kilka razy pokazał, że jak mówi, tak robi - mówi "Polsce" Borowczak. Przypomina, że po zakończeniu prezydentury poszedł do pracy w stoczni jako zwykły robotnik. - Pobrał już narzędzia, kartę zegarową i wtedy dopiero zorientowano się, że to obciach, i parlament, choć był zdominowany przez SLD, szybko uchwalił odpowiednią ustawę dotyczącą byłych prezydentów - opowiada Borowczak. - Wałęsa to twardy człowiek. A ci historycy, wycierając sobie gęby Wałęsą, robią sobie reklamę i tyle - denerwuje się były stoczniowiec.

Z kolei inny działacz Solidarności, Czesław Nowak, b. portowiec, poseł do Sejmu kontraktowego i Sejmu I kadencji, znający Wałęsę od lat, mówi: - Wyciąganie jakichś niesprawdzalnych faktów sprzed pół wieku jest oburzające. Każdemu można przypiąć łatkę, ale przypinanie jej ludziom znanym i szanowanym po prostu popłaca - podkreśla Nowak. Dodaje, że po ziemi chodzi wielu takich szperaczy, odbrązowiaczy, którzy szukają dziury w całym. - Będę go bronił przed autorami takich książek - zapowiada były związkowiec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:26, 31 Mar 2009    Temat postu:

źrodlo j.w.


Zdumiewająca deklaracja szefa polskiej dyplomacji. Radosław Sikorski, znany z ostrych wypowiedzi pod adresem Rosji, stwierdził wczoraj, że ten kraj powinien zostać przyjęty do NATO.
Zaskakujące słowa ministra padły podczas III Debaty Kopernikańskiej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Sikorski wygłaszał tam wykład inauguracyjny poświęcony przyszłości stosunków międzynarodowych. Sporo uwagi poświęcił wyzwaniom stojącym przed NATO. Do najważniejszych zaliczył walkę z terroryzmem, problemy ekologii i przyjęcie do sojuszu nowych członków, w tym Rosji.

- Potrzebujemy Rosji do rozwiązywania europejskich i globalnych problemów. Dlatego za słuszne uważam rozpoczęcie z nią rozmów o kryteriach, po których spełnieniu będzie można myśleć o niej, że jest kandydatem na członka sojuszu - stwierdził Radosław Sikorski.

Od razu zaznaczył, że przyjęcie Rosji do paktu będzie możliwe jedynie wtedy, gdy władze tego kraju spełnią szereg ściśle określonych warunków. Po pierwsze muszą chcieć się znaleźć w NATO. Poza tym konieczne jest umocnienie demokracji, oddanie kontroli nad armią w ręce cywilów i zakończenie sporów granicznych z sąsiadami. - Wówczas można byłoby myśleć o tym, że Moskwa jest kandydatem do NATO - zaznaczył szef MSZ.

Wypowiedź ministra zaskoczyła prof. Romana Kuźniara, politologa, byłego szefa Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. - Nie wiem, jak rozumieć te słowa, bo wizja Rosji przystępującej do sojuszu jest kompletnie nierealna - mówi. I dodaje, że w Moskwie nikt nigdy na poważnie nie rozważał takiej propozycji. - To wymagałoby od Rosji przeprowadzenia bardzo głębokich transformacji, na które nikt tam nie ma ochoty - mówi prof. Kuźniar.

Zagadkę zmiany stosunku ministra Sikorskiego do wschodniego sąsiada bez kłopotu potrafi za to rozwiązać Wojciech Olejniczak z SLD. - Cóż, kampania wyborcza ma swoje prawa, także kampania przed wyborami na szefa NATO - mówi. Sikorski jest od dawna wymieniany jako jeden z kandydatów na stanowisko sekretarza generalnego paktu. Ostatnio jednak szanse ministra spraw zagranicznych zmalały. Jego kandydatura nie podoba się bowiem USA, Niemcom i Francji, które uważają go za rusofoba. Dlatego zdaniem Olejniczaka wczorajsze słowa Sikorskiego mogą być próbą przekonania, że jest politykiem przyjaznym Rosji.

- To może być element kampanii wyborczej, ale nawet jeśli tak jest, ten głos dobrze przysłuży się stosunkom między Warszawą a Moskwą - twierdzi Olejniczak. - Ta wypowiedź zostanie zapamiętana jako sygnał, że nasz rząd chce bliskiej współpracy z Rosją, nie traktuje jej jak wroga.

Samą wizję wejścia Rosji do sojuszu poseł SLD ocenia jako bardzo realną. - To jest oczywiście sprawa przyszłości, ale taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy - mówi. - I dobrze, że minister Sikorski dojrzał do snucia dalekosiężnych planów politycznych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:39, 31 Mar 2009    Temat postu:

anowi napisał:

Zdumiewająca deklaracja szefa polskiej dyplomacji. Radosław Sikorski, znany z ostrych wypowiedzi pod adresem Rosji, stwierdził wczoraj, że ten kraj powinien zostać przyjęty do NATO.

Rosja ma taką samą "ochotę" na przynależność do NATO jak wszystkie kraje Europy na przynależność do Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP). Ale istnieje taka możliwość, władze Rosji nie patrzą dogmatycznie i w razie znalezienia okoliczności korzystnych z tej przynależności mogą ją zaakceptować. Jednak to tylko spekulacje, za mało jest danych o wszczęciu jakichkolwiek kroków, zmierzających do tego celu. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez manko dnia Wto 12:40, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Przegląd prasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin