 |
|
 |
|
manko
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 278 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Pią 22:35, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zauroczony dowcipem Normana Daviesa pozwoliłem sobie wybrać kilka najprzedniejszych "rodzynków" z owego pamiętnego wystąpienia. I zachować je dla potomnych...
1. Soli - darność?
Chyba w Kioto na wielkim uniwersytecie poznałem nobliwego profesora, specjalistę od historii Polski, który wymyślił sobie, że kluczową rolę w jej dziejach odgrywa sól. Dla niego najważniejszym miejscem w Polsce jest oczywiście Wieliczka. Rozbiory Polski tłumaczył przez fakt, że akurat Wieliczka przeszła do rąk Austriaków. I wielkość "Solidarności" wynikała z nazwy, której pochodzenie wziął od "daru soli", czyli "soli - darność". Słowo honoru. On o tym potrafił mówić godzinami. Dla niego żupy krakowskie to: żurek, krupnik i ogórkowa.
2. Napoleon - agentem 007?
Podobne kuriozum spotkałem kiedyś w dziedzinie historii napoleońskiej. Według pewnego koła sfrustrowanych Francuzów wielki Bonaparte miał być kreaturą wywiadu brytyjskiego. Takim TW, który od samego początku kariery tylko udawał wielkie zwycięstwa, aby podzielić po wojnach owoce ostatecznej klęski.
Austerlitz? - to tylko skok w bok, aby zniszczyć rosyjskich i austriackich konkurentów Anglii.
Samosierra? Nieznacząca przepychanka, aby otworzyć w Hiszpanii miejsce dla Wellingtona.
Kozietulski? Toż to frajer wystrychnięty na dudka, itd., itd. "Szatani" angielscy nawet trzymali się obietnicy, że Napoleon będzie "imperatorem wysp". Tylko nikomu nie powiedzieli, że chodzi o Elbę i św. Helenę.
3. Propagandowe "cale"...
Poza tym zdradliwa propaganda angielska rozsiała dezinformację, jakoby Napoleon Bonaparte miał śmiesznie niski wzrost. Nazwali go "małym kapralem", podając jego wzrost na 5 stóp i 2,5 cala. Nie poinformowali natomiast, że przedrewolucyjny francuski cal był ciut większy od imperialnego cala brytyjskiego. W rzeczywistości Napoleon mierzył w systemie metrycznym, 167-168 cm, dokładnie to samo, co prezydent Lech Wałęsa... i profesor Norman Davies.
Post został pochwalony 1 raz
|
|