www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Płace już spadają.....

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Przegląd prasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:20, 18 Mar 2009    Temat postu: Płace już spadają.....



Joanna Pieńczykowska

2009-03-18 08:07:43

Średnia płaca w przedsiębiorstwach wyniosła w lutym 3195 zł. podał wczoraj Główny Urząd Statystyczny. To oznacza spadek do stycznia o 0,6 proc. W porównaniu z listopadem ubiegłego roku to już prawie 4 proc. mniej. W sytuacji kryzysu firmy wiele firm szukając oszczędności woli zamrażać lub ciąć płace, by dzięki temu ograniczyć skalę zwolnień wśród załogi. Jednak nawet mimo spadku ciągle nasze płace w sektorze przedsiębiorstw są wyższe o 5,1 proc. niż przed rokiem. Ucinanie pensji i rocznych premii zaczęło się od bankowców. Teraz kolejne duże firmy ogłaszają wśród protestów związków zawodowych, że podwyżek nie będzie.

Nie mogą na nie liczyć w tym roku pracownicy Lotosu, który w ubiegłym roku przyniósł prawie pół miliarda złotych straty, czy KGHM. Najgorzej jest w branżach uzależnionych mocno od eksportu: górnictwie, hutnictwie i motoryzacji.

- Temu, że płace zaczęły spadać, w dużej mierze winne są wysokie koszty pracy - przekonuje Kazimierz Sedlak z firmy doradztwa personalnego Sedlak & Sedlak. Gdyby opodatkowanie pracodawców nie było tak duże jak obecnie, spadki płac i zatrudnienia nie byłyby tak dotkliwe.
Mimo to w wielu branżach wciąż można liczyć na podwyżkę. Np. w firmach IT, które od ręki przyjęłyby kilkanaście tysięcy pracowników, hotelarstwie czy budownictwie. W Tesco płace wzrosną o 3 proc., w PGNiG o 3,5 proc. Podwyżek mogą się spodziewać zatrudnieni w centrach usług księgowych. Na większe zarobki może też liczyć budżetówka. Nauczyciele już dostali 5 proc. więcej, a jesienią ich pensje wzrosną o kolejne 5 proc.

Eksperci twierdzą, że płace wkrótce znów zaczną rosnąć. - W przyszłym roku, gdy gospodarka wróci do formy, zobaczymy średnio co najmniej 3-procentowy wzrost płac - mówi Wojciech Matysiak, główny ekonomista BGŻ. - Jednak nie będzie już dwucyfrowych wzrostów jak w ubiegłym roku.


Firmy zamrażają płace, bo spada eksport i kurczy się produkcja

Podwyżka? Na razie nie ma o tym mowy - usłyszały związki zawodowe w sieciach handlowych Praktiker i Real, kiedy tradycyjnie w marcu chciały negocjować z zarządami podwyżki płac. Otrzymały jedynie obietnicę, że w kolejnych miesiącach zarządy powrócą do rozmów. Podobnie jest w całym kraju: coraz więcej firm zamraża podwyżki bądź planuje je na minimalnym poziomie.

Świadczą o tym wczorajsze dane GUS. W lutym średnia płaca w przedsiębiorstwach wyniosła 3195 zł. Była więc o 5,1 proc. wyższa niż przed rokiem. Jednak w porównaniu do stycznia spadła o o,6 proc., a w porównaniu do listopada - aż o prawie 4 proc. A jeszcze w ubiegłym roku płace w polskich przedsiębiorstwach rosły w tempie nawet 12 proc.

Ten spadek dynamiki płac to efekt kryzysu gospodarczego na Zachodzie: w styczniu polski eksport spadł aż o 25 proc., w efekcie produkcja przemysłowa załamała się o 14,9 proc. W tej sytuacji coraz więcej firm zmuszonych jest ciąć koszty i szuka oszczędności. W lutym zatrudnienie w przedsiębiorstwach w porównaniu z ubiegłym rokiem spadło o 0,2 proc. To pierwszy taki spadek od listopada 2004 r.

Eksperci twierdzą, że skończyła się era pracownika, teraz warunki dyktować będą firmy. - Pod koniec roku dynamika płac może spaść nawet poniżej wskaźnika inflacji, szacowanego na 2,7 proc., co oznacza, że realnie nasze zarobki zmaleją. W całym 2009 r. spodziewam się podwyżki płac na poziomie maksymalnie 3 proc. - mówi Wojciech Matysiak, główny ekonomista BGŻ.

W tym, że ten scenariusz może się sprawdzić, utwierdzają ekspertów wieści napływające z dużych firm, w których tradycyjnie w marcu kończą z zarządami negocjacje w sprawie tegorocznych wynagrodzeń. Coraz więcej koncernów podejmuje decyzję o zamrożeniu płac.

Obniżkę płac zaaprobowały już m.in. związki zawodowe w Lotosie, który z powodu osłabienia złotego miał w ubiegłym roku aż 475 milionów złotych strat. Podobne decyzje zapadły już w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, Azotach Tarnów, KGHM. Z kolei gazowy potentat PGNiG planuje podwyżkę o 3,5 proc.
Zdaniem ekspertów w niektórych branżach płace mogą nawet spaść. Dotyczy to głównie gałęzi gospodarki silnie uzależnionych od eksportu: producentów aut i ich poddostawców, wytwórców artykułów chemicznych, metali itp.

W branży motoryzacyjnej już obecnie płace są niższe. Pracownicy warszawskiej FSO obawiają się jednak, że spadek będzie większy. - Od połowy maja do czerwca zaplanowano postój, w najbliższym czasie planujemy negocjacje z zarządem w sprawie wynagrodzenia pracowników za ten okres - mówi Marek Dyżakowski z Sekcji Motoryzacyjnej Forum Związków Zawodowych.

A jeszcze niedawno wszystko wskazywało, że podwyżki w tym roku będą niewiele niższe niż w ubiegłym, np. przedsiębiorcy ankietowani w grudniu przez krakowską firmę AG Test zapowiadali 7-proc. wzrost wynagrodzeń. - Możemy mówić o swoistej histerii pracodawców. Zamrażają płace, czekając na to, co zrobi konkurencja - mówi Krzysztof Bujak, starszy konsultant w dziale analiz i raportów płacowych AG Test.

Świadczy o tym fakt, że ostatnio płace zamrażane są także w tych w firmach, które na razie spowolnienia nie odczuwają. Trudną sytuację na rynku pracy zaczęły m.in. wykorzystywać duże sieci supermarketów czy producenci artykułów spożywczych, które zdaniem ekspertów w czasach kryzysu nie powinny ucierpieć. Np. Grupa Żywiec zamroziła płace, a w Tesco podwyżka 3-procentowa zostanie wprowadzona od lipca i obejmie podstawowy personel. Sytuacja niepokoi związki zawodowe, które pod koniec marca planują ogólnopolskie spotkanie w tej sprawie.

Zdaniem ekspertów są jednak branże, w których płace powinny wzrosnąć. - Na większe niż średnia podwyżki mogą liczyć pracownicy centrów usług księgowych, których liczba rośnie w szybkim tempie, a także np. pracownicy firm informatycznych - mówi Krzysztof Bujak z firmy AG Test.

Obniżkę płac zaaprobowały już m.in. związki zawodowe w Lotosie, który z powodu osłabienia złotego miał w ubiegłym roku aż 475 milionów złotych strat. Podobne decyzje zapadły już w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, Azotach Tarnów, KGHM. Z kolei gazowy potentat PGNiG planuje podwyżkę o 3,5 proc.
Zdaniem ekspertów w niektórych branżach płace mogą nawet spaść. Dotyczy to głównie gałęzi gospodarki silnie uzależnionych od eksportu: producentów aut i ich poddostawców, wytwórców artykułów chemicznych, metali itp.





Jakie podwyżki planują firmy

PGNiG - zgodziło się na podwyżki o 3,5 proc.
Tesco - podwyżka wyniesie 3 proc., ale dopiero od lipca
Kompania Węglowa - zarząd proponuje 1,4 proc., ale negocjacje trwają
Bosh Siemens - decyzja zapadnie w kwietniu, ale będzie to podwyżka inflacyjna
Lotos - związki zawodowe zgodziły się na zamrożenie płac
Jastrzębska Spółka Węglowa - 0 proc.
KGHM - 0 proc.
Azoty Tarnów - 0 proc.
Police - 0 proc.
Grupa Żywiec - 0 proc.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:23, 18 Mar 2009    Temat postu:

anowi napisał:
Średnia płaca w przedsiębiorstwach wyniosła w lutym 3195 zł. podał wczoraj Główny Urząd Statystyczny. To oznacza spadek do stycznia o 0,6 proc. W porównaniu z listopadem ubiegłego roku to już prawie 4 proc. mniej. W sytuacji kryzysu firmy wiele firm szukając oszczędności woli zamrażać lub ciąć płace, by dzięki temu ograniczyć skalę zwolnień wśród załogi. Jednak nawet mimo spadku ciągle nasze płace w sektorze przedsiębiorstw są wyższe o 5,1 proc. niż przed rokiem.

Budująca jest reakcja firm na przewidywany kryzys. Podobnie jak rząd - zaczynają wprowadzać programy oszczędnościowe do swojej strategii gospodarczej. Zamrażanie, a nawet zmniejszanie płac (tam, gdzie maleje produkcja wytworzona) jest dobrym rozwiązaniem; dla budżetu państwa znacznie gorsze byłyby zwolnienia pracowników przez firmy.

Zastanawia też wzrost świadomości związkowców. Już nie krzykliwe strajki w tzw. "obronie ludzi pracy" ale wypracowywanie kompromisów z zarządami i właścicielami firm. Bo wreszcie rachunek ekonomiczny stał się głównym wyznacznikiem działalności gospodarczej przedsiębiorstw. Prawo popytu i podaży zaczyna być rozumiane nawet przez prostych ludzi, którzy ograniczają swoje żądania płacowe aby tylko nie stracić pracy, której znalezienie będzie coraz trudniejsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:43, 18 Mar 2009    Temat postu:

Dziś rano słyszałam w TVP INFO, że średnia krajowa w Polsce płaca wynosi 3100 zł. Kto tyle w Polsce zarabia??? Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:45, 18 Mar 2009    Temat postu:

Także zdziwiły mnie te dane..... Rolling Eyes Shocked Shocked Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:07, 18 Mar 2009    Temat postu:

Ta średnia jest liczona od tych, co mają takie zarobki jak pan Lis i jego zona i od pielęgniarki - 1200 zł i lekarza, który ma 8000 tys miesięcznie Stąd takie wyskowkowe róznice. Ja bym chciała, żeby przy takiej okazji podawali w do wiadomości, jaka liczba ludności w Polsce ma te 3100 zł. Crying or Very sad Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:23, 18 Mar 2009    Temat postu:

Zosia napisał:
Ja bym chciała, żeby przy takiej okazji podawali w do wiadomości, jaka liczba ludności w Polsce ma te 3100 zł. Crying or Very sad Shocked

Zosiu, ja mam 3100zł brutto. Czyli średnią krajową. Górnicy mają tą średnią koło 8000zł, nauczyciele i inne grupy odpowiednio mniej.

A ze statystyką trzeba uważać. Jak mój sąsiad zdradza żonę co tydzień a ja nie zdradzam wcale - to statystycznie zdradzamy żony co dwa tygodnie!
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:35, 19 Mar 2009    Temat postu:

Dzisiaj przeczytałam artykuł w

Zacytuję Wam:

"Ile zarabiamy zdaniem prezydenta Kaczyńskiego

Czy prezydent Lech Kaczyński wie, ile zarabiają Polacy? We wtorek w Piotrkowie Trybunalskim cała sala pękała ze śmiechu, kiedy prezydent był zdumiony, że ludzie mało zarabiają.

Podczas spotkaniu młoda dziewczyna zadała Lechowi Kaczyńskiemu pytanie, jak mają żyć zwykli ludzie, którzy zarabiają 900 zł i muszą za to utrzymać rodzinę. Prezydent był zdziwiony kwotą. Zauważył, że przecież średnia krajowa wynosi 3,2 tys. zł brutto. Wtedy piotrkowianie buchnęli śmiechem. - Ten śmiech świadczy o tym, że Polska jest bardzo zróżnicowana - mówił prezydent dodając, że np. w Orlenie nikt by się nie śmiał ze średniej krajowej, bo tam przeciętnie zarabiają 8 tys. zł. Nie licząc zarządu. - W Warszawie takiego śmiechu też by nie było, bo wiele osób zarabia więcej niż średnia krajowa - mówił.

W czasie konferencji prasowej raz jeszcze wrócił do śmiechu na sali. - Ten śmiech na sali to była jedna z najcenniejszych rzeczy, które dały mi nie tyle poznać, co odczuć, obecną rzeczywistość - powiedział."



Powiedźcie mi, czy ja śnię? Ludzie pracujący w supermarketach zarabiają ok 900 zł /m-c, stoczniowcy zarabiają ok 1200-1500 zł, pielęgniarki też niewiele więcej....
Jak to możliwe, ze Prezydent Państwa nie wie, ile zarabiają ludzie w Jego kraju?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:12, 19 Mar 2009    Temat postu:

Jak to możliwe, ze Prezydent Państwa nie wie, ile zarabiają ludzie w Jego kraju?
_________________ = napisała Anowi

Jak wynika z powyższego zdarzenia, które miało miejsce w Piotrkowie, w tym państwie wszystko jest możliwe. Podobnych polityków do p. prezydenta jest bardzo dużo. Nie dziwi mnie jego niewiedza......oporny na wiedzę jest nie tylko on.
Czy on wie, ile wynosi najniższa renta w Polsce. Znajomy jeszcze dwa miesiące temu miał 480 zł. Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Przegląd prasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin