www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Sąd lub grzywna za nieobecność na lekcjach

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Przegląd prasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:24, 09 Mar 2009    Temat postu: Sąd lub grzywna za nieobecność na lekcjach

Jak wynika z doniesień medialnych Anglia, wiedzie prym nie tylko w poprawności politycznej, ale i w tak zwanej "tolerancji".

Oto jak pisze "Times", rodzice około 30 uczniów jednej ze szkół we wschodnim Londynie nie posyłali swoich dzieci do szkoły przez tydzień, z powodu specjalnych zajęć promujących homo-, bi- i trans- seksualizm. Uznali bowiem, że tematyka zajęć nie została dostosowana do wieku i poziomu rozwoju ich dzieci. Teraz grozi im sprawa sądowa lub grzywna.

Obecnym w szkole pokazano m.in. adaptację sztuki Szekspira "Romeo i Julia" pod tytułem "Romeo i Julian", wysłuchali też bajki o księciu odmawiającym ożenienia się z trzema księżniczkami, a zakochującym się w ich bracie oraz opowieści o Roy'u i Silo, dwóch pingwinach płci męskiej, których łączy miłość.

Niektórzy rodzice informowali władze szkoły już wcześniej, że ich dzieci nie będą brały udziału w takich zajęciach. Ojciec dwójki maluchów, Pervez Latif, stwierdził, że zajęcia były bojkotowane zarówno przez chrześcijan, jak i muzułmanów. Oświadczył, że nie chciał, by jego dzieci uczyły się o związkach homoseksualnych. Napisał list informujący władze, że zostaną w domu. W odpowiedzi dowiedział się, że muszą być na zajęciach.

Nieobecności dzieci zostały uznane za nieusprawiedliwione, a przeciw rodzicom mają być podjęte odpowiednie kroki.

Ciekawe, czy u nas będzie podobna dyscyplina obecności na wprowadzonym od nowego roku szkolnego wychowaniu seksualnym? W końcu jesteśmy proeuropejscy aż do bólu!
Napisał(a) AJa
niedziela, 08 marzec 2009


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:31, 10 Mar 2009    Temat postu:

Jestem bardzo ciekawa czy i jakie "kroki" zostaną podjęte przeciw rodzicom.
Z notatki prasowej wynika dosyć jasno, że jest stosowany przymus wobec dzieci i rodziców to gdzie tu wolność?
Sama bym się sprzeciwiła oglądaniu przez moje dziecko sztuki "Romeo i Julian" oraz opowieści o zakochanych pingwinach bo nie tędy droga.
Edukacja seksualna jest potrzebna i dzieciom i młodzieży jednak powinna być dostosowana do ich wieku.
Możemy być proeuropejscy aż do bólu ale z zachowaniem zdrowego rozsądku.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:11, 10 Mar 2009    Temat postu:

Należy rozróżnić dwie rzeczy. Obowiązek szkolny i program nauczania.

Rodzice zostaną ukarani za przestępstwo, jakim jest odmowa nauczania dziecka. Podobnie jest z obowiązkiem służby wojskowej. Poborowy, który uchyla się od tego obowiązku zostaje ukarany. Nawet, gdy uzasadnia swoją "dezercję" światopoglądem czy niezgodą na pewne specyficzne cechy służby wojskowej (np. zabijanie ludzi).

A sprawa programu nauczania? Czy lepsze jest aby decydowali o tym rodzice, czy pedagodzy? Przy nauce matematyki czy fizyki jakoś takiego dylematu nie ma. Przy naukach biologicznych - też już ten problem przestał istnieć. Zostaje jeszcze wychowanie seksualne. Myślę, że do tego potrzeba czasu. Aby można było bez pruderii wyjaśniać dzieciom sprawy płciowe. Dziś łatwiej jest uczyć o bocianach przynoszących dzieci czy znajdowaniu ich w kapuście...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:40, 10 Mar 2009    Temat postu: Re: Sąd lub grzywna za nieobecność na lekcjach

anowi napisał:


Niektórzy rodzice informowali władze szkoły już wcześniej, że ich dzieci nie będą brały udziału w takich zajęciach. Ojciec dwójki maluchów, Pervez Latif, stwierdził, że zajęcia były bojkotowane zarówno przez chrześcijan, jak i muzułmanów. Oświadczył, że nie chciał, by jego dzieci uczyły się o związkach homoseksualnych. Napisał list informujący władze, że zostaną w domu. W odpowiedzi dowiedział się, że muszą być na zajęciach.


Manko, przecież rodzice jasno się wypowiedzieli: nie puszczą dzieci na takie zajęcia!!!! Dyrekcja powinna uznać racje rodzica. Takie zajęcia powinny być nieobowiązkowe.

manko napisał:
Aby można było bez pruderii wyjaśniać dzieciom sprawy płciowe. Dziś łatwiej jest uczyć o bocianach przynoszących dzieci czy znajdowaniu ich w kapuście...


????????????
Jestem w szoku!!!!
Moje dzieci od czwartej klasy podstawowej chodzą na "wychowanie do życia w rodzinie". W podręcznikach do Przyrody (kl.IV) dokładnie jest opisany cykl płciowy i jego konsekwencje...musiałam aż zajrzeć do podręczników bo... :hamster_confused:


Manko, mnie uczono , że kobieta plus mężczyzna = sex; dziecko; rodzina.... Zauważ czego tam uczą.... Czy to jest "zdrowe " ?

Czy Ty jako rodzic chciałbyś aby Twoje dziecko miało wypaczone poglądy?

Jeszcze jeden aspekt tej sprawy....
Shekspir.... Romeo i co....?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:13, 10 Mar 2009    Temat postu:

Iwonko, ani Ty, ani ja nie jesteśmy specjalistami w matematyce, fizyce, biologii czy ...wychowaniu seksualnym. Wolałbym się nie wypowiadać na tematy, które znam słabo lub fragmentarycznie. Od tego są specjaliści aby podczas nauczania dzieci - zapoznać je z CAŁOŚCIĄ tematu.

Przykładowo, nie powinno być w szkołach nauki religii (katechizmu kościoła rzymsko-katolickiego) - a raczej religioznawstwa (przegląd wszystkich religii świata aby je poznać bliżej). Podobnie w wychowaniu seksualnym też nie ma tylko jedynie słusznej tematyki, istnieje raczej wszechstronność pojęciowa. Nie wiem, czy słuszne jest podawanie uczniom strawionej "papki" do przełknięcia, zamiast zapoznania ich z odmiennościami, nawet jak są to tylko mniejszości. Piszę to co sam myślę, nie jestem seksuologiem, więc moje uwagi mogą być subiektywne. Podobnie jak i Twoje, Iwonko. Ale chyba proces nauczania powinien być w jak największym zakresie OBIEKTYWNY, bez ukrywania niewygodnych tematów a indoktrynowania dzieci tym, co sami sądzimy. Może to być w przyszłości, w zderzeniu z życiem, dosyć niebezpieczne. Bo dziecko nie będzie wiedziało wtedy jak ma postępować.

A "Romeo i Julian"? Czemu nie, nie tytuł jest ważny tylko treść. Czy dzieciom przeszkadza "Kaczor Donald i pies Pluto"? Albo "Pixie i Dixie"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:28, 10 Mar 2009    Temat postu:

manko napisał:
Iwonko, ani Ty, ani ja nie jesteśmy specjalistami w matematyce, fizyce, biologii czy ...wychowaniu seksualnym. Wolałbym się nie wypowiadać na tematy, które znam słabo lub fragmentarycznie. Od tego są specjaliści aby podczas nauczania dzieci - zapoznać je z CAŁOŚCIĄ tematu.


Manko, nie chodzi mi wgłębianie się w tematykę wychowania seksualnego ale o sam fakt.
Nie puściłabym na takie lekcje moich dzieci!
Nie chodzi o to, że mam jakieś hamulce przed zaakceptowaniem homoseksualizmu. Nie w tym rzecz.
Wszystkie dzieci mają w sobie coś takiego jak wrodzona ciekawość. Myślę, że lepiej gdyby zaznajamiały się z ową odmiennością w późniejszym wieku. W TV spotykają się z tym na co dzień, jednak szkoła.... To wg mnie za dużo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:36, 10 Mar 2009    Temat postu:

anowi napisał:
Myślę, że lepiej gdyby zaznajamiały się z ową odmiennością w późniejszym wieku.

Zgoda, tylko pytanie KIEDY nadejdzie TEN wiek aby to, co nie do przyjęcia - stało się akceptowalne.
I tu widzę rolę specjalistów z tej dziedziny, to oni powinni go ustalić, nie rodzice czy organizacje społeczne, wychowawcza.

Bo niedobrze byłoby, gdyby czas ten nadszedł zarówno za wcześnie - jak i za późno...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:03, 11 Mar 2009    Temat postu:

Anowi napisał:
Wszystkie dzieci mają w sobie coś takiego jak wrodzona ciekawość.


Widzisz Manko i to jest ten moment kiedy należy z dzieckiem porozmawiać i odpowiedzieć na zadane pytania.
Po to są rodzice a szkoła ma ich tylko wspierać a nie narzucać postepowanie - mówimy cały czas o wychowaniu seksualnym a nie o matematyce, biologii czy fizyce.
Ostatnio państwo coś za bardzo wchodzi w rodzinę i moim zdaniem raczej na zasadzie "słonia w składzie porcelany".
Zdrowy rozsądek coś ostatnio jest mało ceniony tak samo jak myślenie.


P.S.
Chciałbyś aby Twój syn czy córka byli przekonani o tym, że Szekspir napisał "Romeo i Juliana"? myślę, że nie Very Happy



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:38, 11 Mar 2009    Temat postu:

Solciu, zgadzam się z Tobą. Jednak ani Ty, ani ja nie potrafimy określić tego "momentu". Dla jednych dzieci to może być 8 lat, dla innych 12, a dla jeszcze innych może dopiero 18 lat?

Nie zgadzam się z Tobą, że mówimy tylko o różnych przedmiotach szkolnych. My mówimy o nauce. O wiedzy. O poziomie wykształcenia człowieka. To jest proces niekontrolowany - ani szkoła, ani rodzice nie mogą zakazywać sięgania do źródeł aby poznać interesujące wiadomości. Jeżeli wiedzy tej dziecko nie otrzyma z naturalnych źródeł (rodzina, szkoła) - zacznie jej szukać wśród rówieśników, w literaturze, filmach, internecie. I jest duże prawdopodobieństwo, że otrzyma ją w postaci zniekształconej, z dużą dozą dewiacji, z utrwalonymi stereotypami środowiskowymi o tej dziedzinie.

Weźmy przykład religii. Czy dla dziecka ważniejsze jest wyuczenie na pamięć pacierzy czy wiedza o religiach? Czy nie lepiej, aby poznał czym jest islam? Kim był Budda i co zrobił? Czym różni się szyita od sunnity? To jest właśnie wiedza. I nie sądzę, że dziecko - poznawszy czym kierują się te religie - nagle zmieni wyznanie i stanie się wyznawcą innej religii. Chyba, że jego wiara jest słaba i powierzchowna...

Podobnie jest z wychowaniem seksualnym. Czy wiedza o różnych rodzajach relacji międzyludzkich spowoduje wybór innych opcji niż preferowana w rodzinie czy uznawana przez dziecko? Nie sądzę, to jest (według lekarzy) samodzielny wybór człowieka i żadne narzucanie określonych zachowań do niczego nie prowadzi. Pozostaje zakłamanie lub ukrywanie przed innymi rzeczywistych preferencji. Ale to już jest problem dla lekarzy czy psychologów - a nie dla wychowawców.

Znam "Romeo i Julia" Szekspira. To piękny, wierszowany poemat o ogromnej i niespełnionej miłości dwojga osób, a właściwie dzieci. Ukierunkowany jedynie na uczuciowe aspekty miłości, duchowe a nie konsumpcyjne. Potrafię sobie wyobrazić (choć nie napisać! Very Happy) zastąpienie Julii - Julianem. Poezja Szekspira jest uniwersalna, sex bohaterów jest na dalszym planie, dominuje fala uczuć i potęga miłości. Jak w prawdziwym życiu. Ale odpowiem Ci inaczej na Twoje pytanie: chciałbym, aby moje dzieci wiedziały, że Szekspir napisał "Romeo i Julia". Ale nie zabraniałbym im obejrzeć widowiska teatralnego "Romeo i Julian". Byłoby to bowiem wzbogacenie ich psychiki, a nie nakłanianie do dewiacji. Podobnie dopuszczałbym dzieci do kontaktów z księżmi i zakonnicami, mimo preferowania przez te osoby celibatu czy ślubów zakonnych w sferze seksu. I też nie bałbym się "zarażenia" tymi postawami przez dzieci. Mam jednak duże zaufanie do samodzielnego myślenia przez małych ludzi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:56, 11 Mar 2009    Temat postu:

Manko ja "przerobiłam" te momenty.
Moje dziecko zadawało pytania i otrzymywało na nie odpowiedzi jednak były one zależne od wieku mojego dziecka.
Nie chodzi mi o zakazywanie sięgania do źródeł bo jak pokazuje życie dziecko czerpie z różnych i jest to bardzo różna wiedza.
Rodzice i szkoła mają za zadanie "usystematyzować" tę wiedzę.
Chyba logiczne jest aby dziecko najpierw poznało "Romea i Julię", piękny wierszowany poemat o ogromnej i niespełnionej miłości dwojga osób Wink i dowiedziało się, że napisał to niejaki Szekspir niż "Romeo i Juliana".
Mając bazę możesz sięgać po więcej a Ty nie bierzesz poprawki, że wiedza dzisiejszych dzieci i młodzieży nie jest zbyt powalająca.
Jest jeszcze drugi aspekt tej sprawy - rodzice - moim zdaniem nie można pod groźbą kary zmuszać ich do czegoś, czego nie chcą dla swoich dzieci.
To na rodzicach spoczywa cały ciężar wychowania dziecka, szkoła ma im pomagać a nie nakazywać i zmuszać.

P.S.
Mam też zaufanie do myślenia małych ludzi jednak ograniczone przez doświadczenie Very Happy



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sol dnia Śro 18:57, 11 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:20, 12 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
Oto jak pisze "Times", rodzice około 30 uczniów jednej ze szkół we wschodnim Londynie nie posyłali swoich dzieci do szkoły przez tydzień, z powodu specjalnych zajęć promujących homo-, bi- i trans- seksualizm. Uznali bowiem, że tematyka zajęć nie została dostosowana do wieku i poziomu rozwoju ich dzieci. Teraz grozi im sprawa sądowa lub grzywna.

Obecnym w szkole pokazano m.in. adaptację sztuki Szekspira "Romeo i Julia" pod tytułem "Romeo i Julian", wysłuchali też bajki o księciu odmawiającym ożenienia się z trzema księżniczkami, a zakochującym się w ich bracie oraz opowieści o Roy'u i Silo, dwóch pingwinach płci męskiej, których łączy miłość.


Nie sadze, zeby to była "promocja " homo , bi , czy trans seksualizmu , a raczej ukazanie młodemu pokoleniu "biologii" psychiki człowieka bez wzgledu na płeć i wyznanie. Nie znam szczegółów , tzn konkretnie w jakim wieku zalecono takowe zajecia dziecim, ale mysle, ze nie przekroczono az tak bardzo granicy dobrego rozsadku . Szkoła powiadomiła rodziców o charakterze zajec, wiec tez i rodzice powinny przed takimi zajeciami odbyc z dzieckiem rozmowe , bo kazdy rodzic najlepiej zna swoje dziecko . Wiec intencja szkoły było to, zeby rodzice przyłaczyli sie do edukacji . Ale stało sie inaczej.............wiec ktos tu popełnił bład , moze szkoła, a moze rodzice , bo jak powiedział jeden tatus , czy mamusia , ze nie posle dziecko na zajecia, to sasiad tez ..........no i mamy , to co mamy, nie tedy droga ...........
Zgadzam sie z tym, ze rodzice musza kontrolowac "poczynania " szkoły w edukacji dziecka , ale i potrzebna tu jest wzajmna wspołpraca , bez tego nie wychowamy młodego pokolenia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:44, 12 Mar 2009    Temat postu:

Times napisał:
Oto jak pisze "Times", rodzice około 30 uczniów jednej ze szkół we wschodnim Londynie nie posyłali swoich dzieci do szkoły przez tydzień, z powodu specjalnych zajęć promujących homo-, bi- i trans- seksualizm. Uznali bowiem, że tematyka zajęć nie została dostosowana do wieku i poziomu rozwoju ich dzieci.


Nikt nie jest przeciw temu aby mówić w szkole o homo-, bi- czy trans Very Happy
Chodzi o to zdanie zaznaczone na czerwono.
Tematyka nie była dostosowana do wieku dzieci i rodzice mieli prawo powiedzieć nie - moim zdaniem.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:25, 12 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
Times napisał:
Oto jak pisze "Times", rodzice około 30 uczniów jednej ze szkół we wschodnim Londynie nie posyłali swoich dzieci do szkoły przez tydzień, z powodu specjalnych zajęć promujących homo-, bi- i trans- seksualizm. Uznali bowiem, że tematyka zajęć nie została dostosowana do wieku i poziomu rozwoju ich dzieci.


Nikt nie jest przeciw temu aby mówić w szkole o homo-, bi- czy trans Very Happy
Chodzi o to zdanie zaznaczone na czerwono.
Tematyka nie była dostosowana do wieku dzieci i rodzice mieli prawo powiedzieć nie - moim zdaniem.


Ewciu, nadal nie mam do tej tresci przekonania , mogła to być "reakcja grupowo - łańcuchowa " Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:48, 13 Mar 2009    Temat postu:

Marylko Very Happy reakcja mogła być łańcuchowa Very Happy a nawet grupowo - łańcuchowa Very Happy rodzice powiedzieli nie Wink



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Przegląd prasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin