 |
|
 |
|
manko
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 278 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Sob 16:45, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Blace napisał: | Premier Donald Tusk proponuje rewolucyjne zmiany w konstytucji. Cała władza wykonawcza miałaby przejść w ręce rządu, a prezydent, sprawujący głównie funkcję reprezentacyjną, byłby wybierany przez Zgromadzenie Narodowe. |
Nie podoba mi się ten pomysł.
Wprawdzie ułatwiłby rządzenie obecnej koalicji przez zmarginalizowanie prezydenta ale skutki mogłyby być inne od oczekiwań. Jak wiadomo - pełna władza cechuje dyktatury i systemy totalitarne. Tam kacyk jest Bogiem i reszta musi go słuchać i jedynie wykonywać polecenia.
W demokracji rządzi większość. I celem każdej partii rządzącej jest taką większość uzyskać. Można to zrobić przez tworzenie koalicji i podzielenie się władzą z innymi partiami, o innych celach i zapatrywaniach. TO właśnie jest gwarancją dla Narodu, że nie nastąpi degeneracja władzy i przejście jej w dyktaturę. I łagodzi skutki zmian, poprzez kompromisy i uzgodnienia realne - a nie radykalne.
Donald Tusk idzie na łatwiznę. Chce w demokracji pozornej dyktatury. Zamiast dogadać się z SLD, wciągnąć do koalicji, zaproponować kilka resortów i stanowisk w celu pozyskania poparcia dla swoich reform i zamiarów - Donald Tusk udaje, że jest bezsilny, że nie może nic zdziałać z obecnym prezydentem, który wetuje większość poczynań rządu. To wcale nie jest prawda, tylko tak jest najprościej, najłatwiej. Nawet medialnie i propagandowo wygląda to przyjemniej niż trudne i niepopularne w PO rozmowy z SLD.
Ale to jest jedynie polityka na krótką metę, taka "dojutrkowa". Oby nie stała się standardem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|