 |
|
 |
|
manko
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 278 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Pią 12:28, 12 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Zosia napisał: | Chciałabym, by jskiś dziennikarz zapytał prezesa o boskiego ducha, który prowadzi Obajtka... |
Nie wywołuj wilka z lasu...
Mentalność ciemnego ludu to inna para kaloszy niż mentalność ludu oświeconego. Przykładem niech będzie hierarchia autorytetów. Dla ludzi światłych i myślących samodzielnie autorytetami są np. nobliści, a już tacy "święci" czy "błogosławieni" są niczym. Dlatego świat ten wyżej ceni Wałęsę, Szymborską, Miłosza czy Tokarczuk od papieża-Polaka czy bredzącego metropolity krakowskiego. Tymczasem w ludzie ciemnym nobliści jako autorytety nie istnieją, za to generuje się tam jako wzorce do naśladowania różnych Kaczyńskich (okradł Birgfellnera), Morawieckich (okradł kościół), Obajtków (okradł wujów) czy inne wzorce głupoty z episkopatu (obrońcy pedofili). Krótko mówiąc dla przygłupa większy przygłup jest autorytetem, a ludzie mądrzy - jak prezydent Europy Donald Tusk - nie istnieją jako autorytety. Kiedyś byłem na wsi, gdzie głupi jak but ksiądz cieszył się znacznym uznaniem chłopstwa, a mądry artysta ludowy o światowej sławie był tam pogardzany, bo nie klepał zdrowasiek w kościele.
A głupiemu Kaczyńskiemu nikt przecież nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez manko dnia Pią 12:29, 12 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|