 |
|
 |
|
Zosia
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 237 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Pią 17:11, 30 Maj 2008 Temat postu: Gdzie pędzimy? |
|
|
Im jestem starsza, to staję się bardziej refleksyjna. Dopada mnie coraz częściej smutna myśl, że żyjemy stanowczo za krótko. W ubiegłym roku (lipiec) mój sąsiad marzył, by odnowić elewację bloku, w którym mieszkałam. 2 listopada umarł. Nie doczekał nowej elewacji. I do tej pory jej nie ma.
Telewizja, szkoła, rodzina pobudza wszystkich do zdobywania czegoś więcej i więcej,. Jesteśmy zewsząd motywowani do osiągania nowych celów, nawet niekiedy kosztem zdrowia i tego, że nie jesteśmy w stanie zauważyć, że życie tak szybko nam umyka. Tracimy je na rzeczy, które z perspektywy czasu wydają się być nieważne.
Moja koleżanka popadła w taki pęd, by ciągle podnosić swoje kwalifikacje. Jej mąż już miał dosyć odgrzewanych obiadów, braku bycia samemu, zajmowania się małym dzieckiem, bo ona ciągle się douczała. On tego nie wytrzymał i się z nią rozwiódł. Teraz ona jest na takim stanowisku, jakim chciała, ale wraca do pustego domu. Jej córka jest już dorosła i z nią nie znajduje bliskiego kontaktu.
Gdzie jest granica tego, co powinniśmy robić i jak? Dlaczego czynimy nasze życie gorszym? Dlaczego nie potrafimy komuś doradzić, dystansujemy się od problemów naszych znajomych?
Dlaczego znajomym, przyjaciołom nie mówimy naszej prawdy, nawet jeśli jest ona dla nich boląca? Czy życie musi być takie trudne i bolesne?
Może porozmawiamy o życiu, ale tym mniej barwnym, z którym w trudnych sytuacjach pozostajemy sami? :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|