 |
|
 |
|
Ania z Gd.
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 139 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3Miasto Płeć: Kobieta
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Czw 2:02, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jakby tak już ciągnąć sprawę samolotu?, to powiem swoje zdanie odrębne, ale w końcu jesteśmy zgodni!!!!
1 - wyjazd na szczyt, to sprawa czysto rzadowa
2 - jak rządowa, to premier ustala skład delegacji i kancelaria premiera ustala kiedy, i czym pojadą, polecą itd.
3 - jak ustalili, ze srodkiem lokomocji jest samolocik, to delegacja ROBOCZA zabiera sie i samolot MUSI stać w miejscu pobytu delegacji, której to sie należy, "jak psu zupa" - co to za powiedzenie Bóg mi świadkiem, nie wiem!
4 - przykra sprawa, ale każdy kto pracuje w kancelarii, powinien wiedzieć o - 3-cim punkcie!!!!
5 - premier powiedział wyrażnie i głośno!!! -"tego pana (...enta) nie potrzebuje w Brukseli" i tu wielki ukłon!!!
DZIENNIKARSKĄ RZECZĄ JEST MIELIĆ NEWSY i dlategoto paplanie o samolocie
PREZYDENT NIE BYŁ PRZEWIDZIANY JAKO UCZESTNIK DELEGACJI A W BRUKSELI BYŁA ZGŁOSZONA JEDNA DELEGACJA i kropka!!!
Och! dziennikarze to sa kpiarze!!!
Ale wyszło , jak wyszło i wszyscy zobaczyli co znaczyła obecność ...enta na Szczycie i racje miał premier!!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania z Gd. dnia Czw 2:05, 16 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|