 |
|
 |
|
anowi
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 525 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Sob 4:34, 07 Lut 2009 Temat postu: Józef Piłsudski |
|
|
"W mglisty jesienny poranek na jeden z dworców warszawskich wjechał specjalny pociąg z Berlina, który przewiózł niedawnego więźnia magdeburskiej twierdzy – Józefa Piłsudskiego. Witała go na peronie delegacja złożona zaledwie z kilku osób, ponieważ Niemcy postarali się o zachowanie tego faktu w tajemnicy. Wśród oczekujących znajdował się książę Zdzisław Lubomirski, występujący w imieniu Rady Regencyjnej oraz komendant Polskiej Organizacji Wojskowej na terenie okupacji niemieckiej Adam Koc.
W późniejszych publikacjach pojawiało się często zdjęcie jako „powrót z Magdeburga”, a przedstawiające tłumy witających przybysza. W rzeczywistości fotografia pochodziła z „Tygodnika Ilustrowanego” z grudnia 1916 r. Winna temu była legenda przesłaniająca rzeczywiste wydarzenia, a ponadto zdjęcie odpowiadało społecznemu zapotrzebowaniu.
Na płycie dworcowej zetknęły się jakby dwa różne światy: jeden odchodzący w niepamięć, reprezentowany przez członka posłusznej niemieckiemu zaborcy i powszechnie znienawidzonej Rady Regencyjnej i drugi, głoszący program niepodległościowy, do którego należeć miało jutro odradzającej się Rzeczypospolitej.
Do Warszawy w przełomowej dla narodu chwili przybył owiany legendą i otoczony powszechnym nimbem człowiek, na którego barkach spoczęło brzemię odpowiedzialności za państwo odradzające się jak feniks z popiołów.
Do dziś Józef Piłsudski jest postrzegany przez większość społeczeństwa za twórcę niepodległej Polski, jako człowiek-symbol, ideał moralny i jako jeden z największych Polaków w historii. Nie brakuje jednak i zdecydowanych przeciwników Komendanta, którzy uważają go za człowieka nieodpowiedniego na zajmowanym przezeń stanowisku i bardzo szkodliwego dla Polski. „Biała” legenda często przeplata się z „czarną”. Panegirykom na cześć wodza jak cień towarzyszą złośliwe paszkwile. Takie spiętrzenie emocji, niechętnych w budowaniu sądów obiektywnych można jednak wytłumaczyć niepospolitą osobowością Komendanta. Przyczyna tych osądów leży w nietuzinkowości i wielkości samego bohatera. Ludzie przeciętni pozostają na ogół w cieniu i nie wyzwalają u drugich ani odruchów uwielbienia, ani nienawiści."
Pułkownik Józef Piłsudski ze swoim sztabem przed pałacem gubernialnym w Kielcach - Ilustrowany Kurjer Wojenny , December 5, 1914
"Legenda wokół osoby Piłsudskiego zaczęła się tworzyć już na pierwszym etapie jego politycznej kariery w szeregach socjalistów. Przyczynił się walnie do tego klimat, panujący na początku XX wieku, podsycający zapotrzebowanie społeczeństwa na wielką indywidualność. Epoka modernizmu według Marty Wyki „ indywidualizm oraz kult twórczej jednostki uczyniła centralnym punktem swojego programu... Jednym z... ważniejszych... sposobów wyrażania w literaturze tego indywidualizmu stanie się kreowanie bohatera, wielkiego człowieka, postaci wybitnej i niepowtarzalnej”.
Nie od razu w środowisku partyjnym zajął Piłsudski rolę przywódcy o niekwestionowanym autorytecie. Musiał sobie na taką ocenę rzetelnie zapracować. Pisał o tym Józef Dąbrowski, działacz socjalistyczny z początku XX wieku: „Przy pierwszym spotkaniu ‘Wiktor’ sprawiał niezwykłe sympatyczne wrażenie. Przede wszystkim uderzały jego oczy. Rozumne i zarazem pogodne, patrzyły one spod gęstych, zrośniętych... brwi, osadzone głęboko i badające świat jakby z ukrycia. Mówił ‘Wiktor’ apodyktycznie i z wielką pewnością siebie i swego zdania. Zawsze też w swojej bajecznej karierze politycznej, a więc i wtedy, miał on fanatycznych wielbicieli, którzy daliby się za niego porąbać, myśleli jego myślami, szli za nim wszędzie, wierzyli weń ślepo i tylko jego słuchali”.
W późniejszym okresie jego przeciwnicy zarzucali wodzowi upartość, zuchwałość, nieokrzesaność, mściwość, dziecinność i małomówność."
/polishnews/
Post został pochwalony 0 razy
|
|