 |
|
 |
|
pacyfek
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 94 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Pią 12:03, 24 Kwi 2009 Temat postu: Homo Sovieticus |
|
|
Tydzień temu odwiedziłem na Forum dział "Muzyka" i znalazłem wątek z muzyką rosyjską. Jako zatwardziały Homo Sovieticus i wielbiciel PiS przypomniałem sobie mnóstwo piosenek radzieckich. Stąd ten wątek ze szczególnym uwzględnieniem Odessy, w której dawno, dawno (prawie rok) temu byłem na wycieczce.
1) Popularny romans cygański (w Odessie śpiewają to w knajpach prawdziwi Cyganie), który śpiewali do różnych tekstów (tak jak i Romowie) np.:
- Charlez Aznavour aktualny ambasador Armenii w Szwajcarii: http://www.youtube.com/watch?v=GXB7xhfKyUE
- Włodzimierz Wysocki nieżyjący już bard rosyjski: http://www.youtube.com/watch?v=p5ZpiIxHVi8&feature=related
Senne wariacje cygańskie
Podła knajpa obrus, stół
I gorzała chrzczona,
Są talerze twardy wół,
Z głodu nikt nie skona.
Lecz kochani jak tu jeść,
Kiedy ze wszystkich stacji
Płynie zakażona treść,
Jako zbiór narracji.
Dziś na gruszy bazi w bród
Brak na wierzbach gruszek,
W człeku dziwne myśli wrą,
A tam znów kłamczuszek.
To nie tak to miało być
Wszystko jest do bani
Dziś inaczej chcemy żyć
To nie tak kochani.
E-ech raz i jeszcze raz
I jeszcze jeden raz,
Ech jeszcze wiele, wiele,
Wiele, wiele, wiele,
Po czym jeszcze jeden raz,
To nie tak kochani.
Ciągle myśli gonią takt
Dźwięków mej gitary.
Czytam sobie Dziennik, Fakt,
A tam lupanary.
Kościół też roztacza swąd
I bez zdania racji
Chce dziś naśladować rząd,
W krąg odór lustracji.
To nie miało pachnieć tak
Brzydko ani gminno,
Ale jednak tak czy siak,
Tak być nie powinno.
E-e-ech raz, jeszcze raz,
No co ty jeszcze raz,
Ech jeszcze wiele, wiele,
Wiele, wiele, wiele
I ten jeden jeszcze raz,
Tak być nie powinno.
Po sejmowych schodach gnam
Niczym górska koza
Kwiat głupoty widzę tam
Smutna to przygoda.
Tam spotkanie jakieś mam
Znaleźć nic nie mogę
Biegam ciągle tu i tam
Odnajduję drogę.
Prezio głowy nie ma – cóż
Ot na co nam przyszło,
W synagodze był on już
Nic z tego nie wyszło.
Kiedy teraz ostro gra
O tę wyższą półkę,
To papachę wkłada on
Prosto na jarmułkę.
E-ech raz i jeszcze raz
I jeszcze jeden raz,
Ech jeszcze wiele, wiele,
Wiele, wiele, wiele,
Po czym jeszcze jeden raz,
To nie tak kochani.
2) Dawno, dawno temu Mark Bernes podśpiewywał:
Shalandy polnyje kefali
w Odessu Kostia provodil
vsie banduzhniki povstavali
kogda w pivnuju on whodil.
Czyli to: http://www.youtube.com/watch?v=CebvBldszqM
Wspomnienia z Odessy
Niebo już chmurzy się nad pisią
budować arkę Kaczor chce
ewakuacja tuż - bym przysiągł,
ale niestety nie wiem gdzie.
Bez wątłe już wypuszcza pąki
dzień coraz dłuższy staje się
dokąd odpłyną te skowronki?
Dokładniej mówiąc kaczki dwie.
A czy nie mogłyby tak wcześniej
gdzieś w ciemnej norze ukryć się
u nas by było wnet słoneczniej
i to od razu, to się wie.
I niech by pili sobie razem
od świtu do zachodu dnia
wino z małpkami - by pod gazem
mogli wspominać wolskie bla.
3) Inna melodia z Odessy "Murka"
Tekst do melodii starej pieśni złodziei z dzielnicy Moldavanka (Rumunka) w Odessie (Izaak Babel "Opowiadania odeskie"). W zmienionej formie piosenka ta przewędrowała via Lwów na Podlasie.
śpiewa Masha Rasputina: http://www.youtube.com/watch?v=yc1RcAYP_iA&feature=related
wersja lwowska (Emil Krupnik): http://www.youtube.com/watch?v=gTk9ReK0rKs&feature=related
wersja z Podlasia (Staszek Wielanek): http://www.youtube.com/watch?v=lJmny6MjjJU&feature=related
Sejmowa pisia
Od lat w polskim sejmie pisia grasowała,
różnych bezczelniaków miała w bród.
Byli Brudzio, Dudzio, była Paluch Gała,
ale cały rejwach Kaczor wiódł.
Ten ich oblejmurek nie widział podwórek,
on z najwyższej półki ponoć był.
Nie grywał on w klasy, nie skakał przez sznurek,
było to ze strachu, bo on tył.
Był tam Dornowaty, co wystawał z tłumu,
robił za marszałka bezczel-cieć.
Wmawiali tam w niego wciąż nadmiar rozumu,
za co prezes - pogonił go precz.
Ten ich oblejmurek unikał podwórek,
on z najwyższej półki ponoć był.
Nie grywał on w klasy, nie skakał przez sznurek,
było to ze strachu, o swój tył.
Była prawie święta, Sobcia ta nietknięta,
co to chłopa nie widziała wręcz.
Skąd ta cała zgraja, te jej pacholęta?
Czy jakiś pan - podawał jej trencz?
Ten ich oblejmurek uciekał z podwórek,
on z najwyższej półki ponoć był.
Nie grywał on w klasy, nie skakał przez sznurek,
wszystko to od czasu, gdy stłukł tył.
PS.
Niektóre zdrobnienia ukraińskie przypominają polskie wulgaryzmy.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez pacyfek dnia Pią 12:46, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|