 |
|
 |
|
DAK
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 232 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowsze
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Sob 0:08, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Znalezione w necie:
Witam! `Jak to z Pchełką było' - bajka wg Mistrza Jana B.
24.10.2008 11:22
~Lancet
Chcecie bajki? Oto bajka:
Były dwie z jednego jajka.
Niesłychana rzecz po prostu,
By ktoś tak lichego wzrostu
I pospolitego rodu
Mógł wyczyniać bez powodu
Takie psoty i gałgaństwa,
Jak ta Pchełka, proszę państwa.
Na Krakowskim ma Przedmieściu
Od rodaków - nie po teściu,
Gmach złożony z trzech pięterek
I pokojów cały szereg.
Ma salonik i sypialnię,
I kaplicę, naturalnie,
Kancelarię i korytarz,
O cokolwiek się zapytasz,
Wszystko ma, więc paru gości
Trochę tego jej zazdrości.
Ma odźwiernych, jak kucyki,
Spin-doktorów z Ameryki,
Sekretarki szarobure
I ministrów całą furę,
A z odzysku "ciepłe kluchy"
W Kancelarii pasą brzuchy.
Obły Misiek, jak to w bajce,
Gra jej wciąż na bałałajce.
Jednym słowem: Ta ma życie
Ułożone znakomicie.
Pchła rezydent rzekła: Lubię
W ekskluzywnym pobyć klubie!
Na nic Wilczka brudna gierka.
Ja w Brukseli zagram w berka.
Zrobię sobie z Wilczka jajka
Kolorowe jak mozaika.
Leci pełna animuszu,
Prośby puszcza mimo uszu,
By znów ważną być w tym buszu,
A wspomaga ją Szef nowy,
Płowy orzeł orlenowy.
W klubie bywa tyle osób,
Że przecisnąć się nie sposób,
Więc krzyknęła: Dajcie drogę!
Jestem wielka! Dużo mogę!
Tłum rozstąpił się, a ona
Przeszła środkiem nabzdyczona.
Już do krzesła mknie czym prędzej,
Toć warte każdych pieniędzy,
Tak tu siedzieć, albo w plecy
Ich poklepać...
I pomigać... Tak dla hecy.
Sala gwarna, nikt nie milczy.
Coś bełkocą, a nasz Wilczek,
Jak ten co to między wrony,
Po obcemu kracze do nich.
Bohaterska Pchełka mała
Między innych się wmieszała,
Skacze, rączką wymachuje,
Nasłuchuje, kombinuje
Co też knują ci panowie?
Zrobił się jej zamęt w głowie.
Nim się inni połapali
Pchełka szybko wyszła z sali
Po wiktorii tej do domu
Odleciała po kryjomu.
c.d.n.
źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|