www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Refleksje balowe

 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Wiersze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pacyfek




Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 94 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:15, 11 Wrz 2008    Temat postu: Refleksje balowe

BAL W OPERZE (swobodne tłumaczenie I cz. „Balu w operze” Juliana Tuwima z języka polskiego na wolski)

Wkrótce wielki bal w Operze,
Pod patronat już go bierze
Sam Potężny Brata Brat,
Już po chwili, w zachwyt wpada cały świat...
Wszelka PiSia majtki pierze,
Wiesza order przy orderze.
Gdy chce suknie wziąć na kredyt
To w jej iPod wkradł się EDYT
Z PO wredny prowokator
Tuż przed ladą zrobił zator...
Błyszczą kiecki jak atłasy,
A pod nimi stringi w pasy.
U fryzjerów PiSie mdleją,
Czekające za koleją.
Popatrz Paluch ze Szczypą Jolą,
One chyba nie wydolą.
Zaś Sobecka ciała szał
Na salonach wzbudzi szkwał.
PiSiom łydki słodko drżą
Oczka zaś zachodzą mgłą...
Na afiszu – Brata Brat,
Więc na schodach marmurowych
Leży chodnik purpurowy,
Ustawiono nawet gryle,
Pilnowane przez goryle.
Klamki, zamki lśnią na glanc,
W blasku baletowych lanc,
Policmajster pierś wysadza,
Z Antka sypią się w krąg skry,
Prężnym krokiem się przechadza...
Co za gracja? Co za władza?
Co za pompa? Jaki styl?
Zajeżdżają futra, fraki,
Lśniące kaczki i wieśmaki.
Jest Kadarka. Są grubasy,
Pełni dumy - to nie wczasy.
Igristego płynie struga,
Na Suskiego Peron mruga...
Jedź padalcu, co za brać?
Cofaj się, frrruwa twa mać!
Spadaj dziadu z tego SAAB-a,
W tym zakresie jesteś baba...
Kabanosy i Oetkery,
I schabowy, także sery.
Na gorąco są też flaki
Przepych tu nie byle jaki...
Są buldogi-bulteriery.
Czekające na ordery,
Bo ich racja najichniejsza
W tym zakresie innych mniejsza...
Przecież białe nie jest białe
Ani zero to nie zero
Tam pod ścianą, jest to całe
„I Benhałer i Perejro,
I Borubar i cieniasy”
- Towarzystwo wręcz bez klasy.


Piwo


Post został pochwalony 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
acomitam




Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 85 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:47, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Pacyfku, sam J.Tuwim uścisnąłby ci prawicę. Padam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
DAK




Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1708
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 232 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowsze

PostWysłany: Czw 22:05, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Brawo - świetny z ciebie tłumacz. Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 23:19, 11 Wrz 2008    Temat postu:

Pacyfku suuuuuuper! Piwo
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:13, 12 Wrz 2008    Temat postu:

Jak sobie wyobrażę Lecha w tańcu, to usta same składają mi się do śmiechu. Pacyfku, ta Sobecka, to niczym mistrz Mroczek.... Co ja gadam, co ja gadam? Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
pacyfek




Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 94 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:58, 19 Wrz 2008    Temat postu:

Cz. II refleksji balowej (tłumaczenie z języka polskiego na wolski) - tym razem wybranych fragmentów „Baśni o korsarzu Palemonie” Jana Brzechwy

Bal cacuszko sami wiecie
Goście najwspanialsi w świecie:
Były król Jarosław Czwarty,
Tak jak lubił zagrał w karty
Grał ze sobą oczywista
Bo nikt nie znał tego twista.

Stół się gnie pod kabanosem
W paszczy Gosia wieśmak znika,
No a już po krótkiej chwili
Kica Gosio moi mili.
Pędzi Peron przez balkony
Nadaremnie szuka żony
Myśli nie, ach nie, a może?
Właśnie wiozą ją nad morze.
Czy cieniasy dla kastracji?
W ramach swoich aberracji
Zwiedli ją frustraci owi
I w jasyr dali Tuskowi?

Mała dzidzia ma zadęcie
Sprosił wszystkich na przyjęcie
I na jego polecenie
Towarzystwo jest na scenie,
Rzekł ze swarą w swej przemowie:
Naszych dam wypijmy zdrowie,
Bo to jasne jest, że mamy
W naszym PiSie same damy,
Jest wszak Paluch, jest i Kępa,
No i Szczypcia ta mniej krępa.
W górze właśnie są okręty
Co na linach przez otmęty
Wiozą na dół salcesony
Oraz boczek uwędzony.

Bal był piękny bez muzyki
I słuchajcie mnie fircyki:
Pan prezydent miał orędzie
Bardzo ważne w każdym względzie
Mówił z loży, się nie zrażał
Czasem ciut bliźnich obrażał,
Po godzinie dzidzia mała
Znów ze sceny brylowała.
Uczta była znakomita
Każdy najadł się do syta
Rzeką lał się płyn jabłkowy
Powalając tęgie głowy
Pośród kwiatu PiS młodzieży
Tam niejeden starszy leży
I choć bajka nieprawdziwa -
Sens ukryty w bajce bywa.


Piwo


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez pacyfek dnia Sob 22:16, 20 Wrz 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
pacyfek




Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 94 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:10, 23 Wrz 2008    Temat postu:

Na zakończenie marnego cyklu (szczególnie tłumaczenie baśni Brzechwy) cz. III - przeróbka tekstu Maryli z polskiego na wolski

To będzie bal

Moher kolego to nie jest grzechotnik
On inne wartości wszak ma
To taki dzisiejszy chłopo-robotnik
Co w swych chrześcijańskich wciąż trwa.

Moher kolego to nasz współtowarzysz
Dla niego ten cały nasz kram
Kiedy to wszystko kolego wyważysz
To powiesz: ja z wami już gram.

Tańce, fikańce i te wyginańce
Nie dla nas tych z PiSu się wie
My to tam raczej kultury kagańce
Lecz zawsze balować się chce.

To będzie bal!
Bal wspaniały bez żadnej muzyki!
To będzie bal!
Będzie mowa i inne capstrzyki!
Parada - pe!
W złotym hełmie ON tam gumę żuje!
Filada - de!
Ach MU rośnie - gdy w takt maszeruje!

Bufet bojowo jest zaopatrzony
Czy tu na balu, czy gdzieś tam
Jedz, daj żyć, ty żyj i śmiej się do żony
I pij, no pij - zdrowie dam.

Wiedz, że najlepsze, to co w PiSie mamy
To wino, kobiety i ON
Nasze kobiety to zawsze są damy
Więc zdrowie dam i zdrowie żon.

To będzie bal!
Bal wspaniały bez żadnej muzyki!
To będzie bal!
Będzie mowa i inne capstrzyki!
Parada - pe!
W złotym hełmie ON tam gumę żuje!
Filada - de!
Ach MU rośnie - gdy w takt maszeruje!


Przepraszam, że kolejny raz zmieniam tekst. Widocznie jest on artystycznie słaby i modzio z fsk nie chce go wkleić.
Piwo


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez pacyfek dnia Wto 10:52, 30 Wrz 2008, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
pacyfek




Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 94 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:42, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Polonez les adieux czyli globalne pa, pa

Tak, to świetności już jest kres,
Wolnej Wolski minął czas.
Gdzieś tam ogonem machnął bies,
No i PO wypchło nas.

Kiedyś nie pomógł Śmigły-Rydz,
O. Rydzyku ratuj nas.
Inaczej już nie będzie nic,
Raczej będzie znów faux pas.

Bo gdy ja chandrę wielką mam
I już nie chcę dalej żyć,
To włączam Telewizję TRWAM
I zaczynam znowu pić.

Tup, tupu, tupu, tup, tup, tup,
A kaczory taś, taś, taś.
Łup, łupu, cupu, łup, łup, łup,
Hej, ostatni! Światło zgaś.


Piwo


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez pacyfek dnia Pon 20:58, 29 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:11, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Pacyfku, gratuluję weny twórczej. Kaczyński jednak jest inspirujący.....chociaż tyle pożytku z niego.

Angela Merkel już odmówiła przyjazdu na bal maleńkości, ale za to przybędzie do Wałęsy, z okazji 25 rocznicy otrzymania nagrody Nobla. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
pacyfek




Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 94 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:12, 01 Paź 2008    Temat postu:

Wczoraj 30 września 08 na forum fsk powstał PiSoLEW. Blondynka zaczęła mówić jednym głosem z @ w białym. Przyczyną była dyskusja posła Karpiniuka z kosmonautą Hermaszewskim. Pod wpływem PiSoLEWu przerobiłem jeden z tekstów w tym wątku:

To będzie bal

PiSoLEW kolego to nie grzechotnik
On własne wartości wszak ma,
To taki dzisiejszy chłopo-robotnik
Co to w PeeReLu wciąż trwa.

Tańce, fikańce i te wyginańce
Nie dla PiSoLEWu się wie,
Oni to raczej kultury kagańce
Lecz wciąż im balować chce.

ref.: To będzie bal!
Bal wspaniały bez żadnej muzyki!
To będzie bal!
Będzie mowa i inne capstrzyki!
Parada - pa!
W złotym hełmie ON tam gumę żuje!
Filada - de!
Ach jak rośnie - gdy w takt maszeruje!

Bufet bojowo jest zaopatrzony
Wypijmy więc - dziś zdrowie dam,
Jutro zaś będą musztrować nas żony
Więc pij, no pij nie jesteś sam.

Tak niech baluje - ten PiSoLEW, a my
My wino, kobiety i śpiew,
Nasze kobiety choć nie takie damy
To z nami zatańczą IM w brew.

Ref.: To będzie bal! ................


A tak na marginesie. Niektórzy posłowie powinni pamiętać, że "głupota jest Darem Bożym i nie należy bezmyślnie jej trwonić".

Piwo


Post został pochwalony 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 9:00, 06 Paź 2008    Temat postu:

Wena mię naszła w temacie balu Smile

Dość o kaczkach, cicho sza
Mamy temat na sto dwa!
Bal się kroi, bal nad bale
Lecz nas nie zaproszą wcale!

Bo to jest bal prezydencki
Ba, nawet inteligencki.
Każdy już szykuje szmatki
nie chcąc się pozbawić gratki.


Bush z Bushową już się puszy.
Szwabom obetniemy uszy,
A Sarkozy z Bruni Carlą
nie pojadą w Monte Carlo.

Batko Putin z Saakaszwilim
Też nie stracą ani chwili
Klaus opuści swe Hradczany
Bo chce w polskie ruszyć tany.

Będą tańce, moc przysmaków
Flaki, bigos, zupa z raków
Oraz inne specyjały
Odnotują to annały.

Każdy ciekaw jest w nadmiarze
Ujrzeć braci w pierwszej parze.
Patrzcie, są - niewiarygodne
Jarko z Lechem suną godnie.

Chodzonego kroki gładkie
Wszak wyssali z mlekiem matki.
Patrzcie starzy, patrzcie młodzi
Tak mistrz poloneza wodzi!

Damy mdleją, młódź się śmieje
Miód na serca strugą się leje
Mała dziewczynka z zapałem klaszcze
Prezio po balu ją pogłaszcze.


No a potem
Dygi, drygi i podrygi
Nie zabrakło wszak Fatygi
Ona tańców jest mistrzynią
Wielcy znawcy ją docenią.

Peron drobi dokoluśka
Niczym ta, no ta maluśka!
Rączynami wymachuje
I w prysiudach podskakuje!

Śmiało ciało swe wygina
Bo zasłużyć chce na finał.
Finał prezio mu szykuje
Co to będzie? Niech zgaduje!

Jedni tańczą, drudzy jedzą
Tamci stoją, a ci siedzą,
Jeszcze tam gdzieś gra muzyka,
Ale cichnie, blednie, znika

Jeszcze słychać śpiewy rzewne
O sokołach, o królewnie.
Dylu, dylu, baju, baju
Jutro już nie będzie raju.

Będzie smutno, będzie mglisto
Znowu szara rzeczywistość
Będzie skrzeczeć jak najęta
Bale u nas, to od święta!

I po balu, panno Lalu!

A może być tak:
Do biedronki przyszedł żuk
W okieneczko puk, puk, puk
Waćpan bal gdzieś tu wydaje?

Ach przesada, to ambaje
Znowu ktoś tu baje, baje
Ani bal to, raut ni uczta
To po prostu taka hucpa!
Powrót do góry
Autor Wiadomość
pacyfek




Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 94 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:12, 06 Paź 2008    Temat postu:

Hajdi pisze
Cytat:
Do biedronki przyszedł żuk
W okieneczko puk, puk, puk
Waćpan bal gdzieś tu wydaje?

Ja znam taką oto piosenkę (w sam raz na wielki bal) o baletmistrzu żuku:

Na górnej półce po lewej ręce
Gdzieś w przedpokoju, albo łazience
Siedzi pan prezes nogami kiwa,
Oj poszła prawa i sprawiedliwa.

Ref. (Ci z dolnej półki, ci ludzie mali
Wielką ideę spostponowali.)x2

Na górnej półce gdzieś za słoikiem
Martwi się prezes, co będzie z NIK-iem,
Co tam, z Rydzykiem, a co z CBA?
Dziś najważniejsze, że IPN trwa.

Ref. (.... )x2

Na górnej półce tam pośród kurzy
Czas prezesowi się nieco dłuży
Czasem to aż tak mu się tam nudzi,
Że coś tam palnie do zwykłych ludzi.

Ref. (.... )x2


Piwo


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
pacyfek




Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 94 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:45, 13 Paź 2008    Temat postu:

Żeby Wolska była Wolską czyli byle do balu

Nawet nostalgia za peerelem
dziś nie zatrzyma GO tuż przed celem,
a cel ma Vigor całkiem niemały
chce by go masy bardzo kochały.

On nawet Belkę wciśnie Kołodką
tam gdzie nie zajrzy nigdy słonko,
ale na swoim zawsze postawi
i cały naród na pewno zbawi.

Byle do balu, byle do balu
on jeszcze zagra nam na nochalu,
a nochal ma ci ten nasz zbawiciel,
ON Wolnej Wolski Pan Odnowiciel.


Piwo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
DAK




Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1708
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 232 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowsze

PostWysłany: Śro 23:55, 15 Paź 2008    Temat postu:

Mnie coś nie nastrój do balu, ale słowa Czapińskiej najlepiej odzwierciedlają to co czuję:

NAJWIĘKSZY TEATR ŚWIATA

Siedzę na twardym krześle
W największym świata teatrze
Patrzę i oczom nie wierzę
Nie wierzę, ale patrzę

Przede mną mroczna scena
Nade mną wielka kurtyna
A przedstawienie zaraz się zacznie
Codziennie się zaczyna

Tragiczni komedianci
Od tylu lat ci sami
Niepowtarzalne stworzą kreacje
Zamieniając się znowu rolami

Ten, który dziś gra króla
Do wczoraj nosił halabardę
A jutro będzie tylko błaznem
Prawa tej sceny są twarde

Premiera za premierą
Pomysłów nie zabraknie
Publiczność zna ich wszystkie sztuczki
A jednak cudów łaknie

Po każdej plajcie antrakt
A po nim znów premiera
I jeszcze większa plajta
A teatr nie umiera

Siedzę na twardym krześle
w największym świata teatrze
Patrzę i oczom nie wierzę
Nie wierzę, ale patrzę

A obok mnie w milczącym tłumie
w cieniu tej wielkiej sceny
Artyści cisi i prawdziwi
Artyści niespełnieni

Nie zagram w tym teatrze
Nie przyjmę żadnej roli.
A serce, a co z sercem
A niech tam sobie boli

I każdy nowy sezon
Niech będzie jak pokuta
Stąd przecież wyjść nie można
Więc siedzę jak przykuta

Do tego właśnie miejsca
W największym świata teatrze.
Patrzę i oczom nie wierzę
Nie wierzę, ale patrzę
Pode mną smutna ziemia
Nade mną nieba kurtyna
Więc czekam aż Reżyser Niebieski
Ogłosi wielki finał.

Nie wierzę, ale patrzę

sł. Magda Czapińska
muz. Jerzy Satanowski

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
pacyfek




Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 94 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:28, 07 Lis 2008    Temat postu:

Ich pierwszy bal

W parze pierwszej ta od garów
Tamta w drugiej, patrz tańczyć chce,
Boże ile tam koszmarów,
A faceci - ni me, ni be.

Na koncercie pingwin ziewa
Kaczor mlaska coś we śnie,
W dole gdzieś Maryla śpiewa,
Mnie to wisi, bo ja już śpię.


Piwo


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez pacyfek dnia Sob 23:01, 08 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 19:20, 07 Lis 2008    Temat postu:

Rewolucji dziś rocznica
Kaczor uczcił ją w Brukseli
Nawet dziobek swój otworzył
Aż tak bardzo się ośmielił Wink


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 19:20, 07 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Wiersze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin