|
Wysłany: Czw 21:04, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
manko napisał: |
Przyznasz jednak, Hajdi, że obecna "Rozrywka" to nie to samo, co w latach 60-tych i 70-tych ub. wieku. A może dostęp do wiadomości był wtedy trudniejszy? To wertowanie encyklopedii, układanie wariantów rozwiązań, dużo poświęconego czasu... A teraz wystarczy kilka słów w Google i rozwiązanie jest podane jak na talerzu. No i pytać się już nie trzeba rodziny ani znajomych... |
A ja ciągle po staroświecku rozwiązuję, grzebię w słownikach itp. sprawia mi to przyjemność. czasem gdy zapytam o coś córkę, ona mi mówi, żebym znalazła sobie w internecie, ale ja nie chcę. Może dlatego te rozrywki tak mnie nadal zajmują
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 21:05, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|